Lustro to minimum

Przejście jest zlokalizowane przy skrzyżowaniu ul. Lindego z Szubińską, na tyłach Zespołu Szkół Sportowych nr 50 im. Janusza Kusocińskiego. Czytelnicy, którzy zgłosili nam problem, twierdzą, że z zebry korzysta wiele osób podążających do la-su Lindego lub do sklepów przy ul. Kasprowicza czy Szpitala Bielańskiego. Dlaczego jest tu niebezpiecznie? Ponieważ wcale nie widać samochodów nadjeżdżających z lewej strony.

- Widoczność jest ograniczona, bo przejście znajduje się w miejscu, gdzie ul. Lindego tworzy łuk, a praktycznie cała prawa strona jest zastawiona zaparkowa-nymi autami - mówi pani Krystyna. - O wypadek tu nietrudno. Sama byłam świad-kiem, że gdyby nie refleks kierowcy, to matka z wózkiem wpadłaby pod samochód - dodaje.

Na słabą widoczność narzekają także kierowcy usiłujący wyjechać z ul. Szu-bińskiej w Lindego. Mieszkańcy uważają, że ustawienie lustra po stronie lasu to minimum, aby poprawić bezpieczeństwo zarówno pieszych, jak i kierowców.

Ulica Lindego znajduje się w zarządzie dzielnicy Bielany. Kiedy spytaliśmy się urzędników, czy pomogą mieszkańcom, odpowiedź była jak najbardziej pozytywna.

- Najpierw musimy rozpocząć procedurę zmiany organizacji ruchu na ul. Lin-dego. Kiedy projekt będzie gotowy, wówczas zostanie ustawione przy tym przejściu lustro - zapewnia Grzegorz Pietruczuk, wiceburmistrz Bielan. Ponieważ jednak przygotowanie projektu trwa zazwyczaj trzy miesiące, na lustro mieszkańcy będą musieli poczekać co najmniej do października tego roku.

Anna Przerwa

Dziurawa jezdnia, brak chodnika, zdemolowana wiata przystankowa? Chcesz, aby "Echo" pomog-ło Ci w kontaktach z urzędnikami - dzwoń 22 392 08 30.