REKLAMA

Wola

różne »

 

Lisy hasają do woli po Woli!

  27 września 2012

alt='Lisy hasają do woli po Woli!'
pl.wikipedia.org

Wielokrotnie media donosiły o leśnych zwierzętach, które wyszły za daleko w głąb miasta i zagubiły się wśród zabudowań. Zwykle do takich zdarzeń dochodziło na obrzeżach miast. Najczęściej chodziło o dziki, rzadziej łosie, sarny i jelenie. Ostatnio jednak w pobliżu ruchliwej ulicy Kasprzaka widywane są lisy.

REKLAMA

- Myślałem, że to jakieś majaki - mówi pan Witold, czytelnik "Echa". - Będąc na spacerze zauważyłem lisa na Skierniewickiej. Wybiegł z okolic zajezdni, przebiegł w stronę Płockiej.

- Ja widziałam lisa koło Bema - opowiada pani Renata. - Na początku myślałam, że to pies, ale przyglądam się... To na pewno nie był pies, tylko lis. Skąd on się tam wziął? - pyta zdziwiona.

Nie ma się czego bać

Mieszkańcy się dziwią i pytają: skąd wzięły się lisy i czy nie zagrażają one bezpieczeństwu ludzi? Urzędnicy twierdzą, że nie ma się czego bać, bo wojewódzcy lekarze weterynarii cały czas czuwają nad bezpieczeństwem mieszkańców.

- Działania i decyzje w tej sprawie należą do wojewódzkiego i powiatowego lekarza weterynarii, który obecnie, a konkretnie w dniach 24 września - 7 października, prowadzi akcję szczepienia doustnego przeciwko wściekliźnie lisów wolno żyjących - wyjaśnia Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka urzędu dzielnicy Wola.

Od 24 września do 9 października trwa akcja szczepienia doustnego przeciwko wściekliźnie lisów wolno żyjących - informuje rzeczniczka urzędu dzielnicy Wola.
- Na Woli ta akcja będzie dotyczyła okolic Lasku na Kole. Lisy widywane na ulicach dzielnicy najpewniej stamtąd właśnie wędrują w poszukiwaniu jedzenia. Takie przypadki trzeba zgłaszać właśnie do powiatowego lekarza weterynarii, a przede wszystkim do straży miejskiej, której specjalnie przeszkolone patrole, wyposażone w specjalistyczny sprzęt, mogą podjąć interwencję - radzi rzeczniczka.

Czy lisy są na tyle rzadkim przypadkiem, że ludzie nie wiedzą, co z tą sprawą robić? A może mieszkańcy wcale nie obawiają się tych zwierząt? Okazuje się bowiem, że mimo krążących pogłosek, nikt w tej sprawie nie interweniuje.

- Od kwietnia 2011 do września 2012 odnotowaliśmy jedynie trzy zgłoszenia w sprawie lisów na Woli - mówi Katarzyna Dobrowolska ze straży miejskiej. - Zwierzęta były widziane w okolicach ul. Kasprzaka i ul. Szarych Szeregów - dodaje.

Kup bilet

Nie bądźmy obojętni

W praktyce często zdarza się, że jakieś zwierzę zabłądzi wśród miejskich zabudowań, czasem jest ranne i potrzebuje pomocy. Zdarza się również, że takie zwierzę może być groźne dla ludzi. Warto wtedy o pomoc poprosić fachowców. - Jeśli dostajemy zgłoszenie o zabłąkanym zwierzęciu na terenie miasta, na miejsce wysyłany jest nasz eko-patrol - tłumaczy Katarzyna Dobrowolska. - Zwierzę najczęściej jest odławiane i wypuszczane w swoim naturalnym środowisku.

Katarzyna Zawadzka

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA