REKLAMA

Legionowo

różne »

 

Lewy dochód na targowisku?

  8 maja 2009

Co czwartek plac miejskiego targowiska w Legionowie gromadzi wielu zainteresowanych. Mieszkańcy donoszą nam, że opłata targowa trafia do prywatnej kieszeni.

REKLAMA

Legionowskie targowisko cieszy się dużą popularnoś-cią nie tylko wśród mieszkańców. Niektórzy zaglądają tu z przyzwyczajenia, by popatrzeć, pooglądać i kupić coś przy okazji. Większość wabią zapewne niskie ce-ny. Tę sielankę burzy jednak informacja jednego z naszych czytelników, który twierdzi, że na targowisku dochodzi do prywaty. Niedawno zaobserwował on, że opłaty za tzw. placowe nie trafiają do miejskiego "portfela", a do prywatnej kieszeni osób zbierających pieniądze. Widział, jak osoby handlujące nie dostały żadnego pokwitowania.

Prawdopodobnie sytuacja jest praktykowana od dłuższego czasu. - Widziałem, jak w ciągu kilku minut, zbierający opłaty mężczyzna dorobił sobie na boku 90 zł - mówi nasz czytelnik. - Takie zachowanie jest nie tylko oszustwem, świadczy ono również o braku kontroli nad targowiskiem i systemem pobierania opłat.

Zagarniane na boku miejskie pieniądze to okradanie nas wszystkich. Aż trudno w to uwierzyć, że na taką sytuację nie reagują handlujący na placu ludzie. Z pro-blemem musi oczywiście zmierzyć się miasto. - Targowisko jest administrowane i nadzorowane przez Komunalny Zakład Budżetowy. Opisana sytuacja jest niedo-puszczalna, dlatego wyjaśnimy niezwłocznie wskazane nieprawidłowości - mówi An-na Szczepłek, rzecznik miasta.

- Opłata za miejsca targowe jest pobierana w zależności od wielkości stanowis-ka. Opłaty przyjmujemy w biurze targowiska za cały miesiąc z góry. Stanowiska rezerwujemy z miesięcznym wyprzedzeniem. Jest możliwość uiszczenia opłaty w dniu targu (większej niż opłata rezerwowana) za wolne miejsce targowe przez oso-by nie posiadające rezerwacji. W kasie, gdzie dokonywane są opłaty, można otrzy-mać pokwitowanie lub fakturę - mówi Jerzy Rudecki z KZB.

- Administrator targowiska sprawdza pokwitowanie opłat na placu targowiska oraz pobiera opłaty od osób, które nie wykupiły rezerwacji, a w danym dniu chcą handlować. Osoby te mogą uiścić opłatę u administratora lub w biurze targowiska. Były sytuacje odstępowania zarezerwowanych miejsc handlu osobom handlującym bez rezerwacji za opłatą - i to jest też sprawdzane przez administratora targowiska - dodaje Jerzy Rudecki.

Kiedy usiłowaliśmy się dowiedzieć, w jaki sposób kontrolowany jest administra-tor targowiska - usłyszeliśmy, że jest to kobieta. Wówczas okazało się, że część opłaty targowej pobiera urząd miasta. Potwierdziła to w kolejnej rozmowie rzecz-niczka Legionowa, ale nie umiała odpowiedziać na pytanie, dlaczego tak się dzieje oraz za co opłaty pobiera miasto, a za co KZB. Także ustalenie, w jaki sposób urząd kontroluje swoich inkasentów okazało się niemożliwe przed wysłaniem tego wydania do druku.

Do tematu na pewno powrócimy.

bk, oko

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024