W autobusie głaskał 13-latkę po nodze i opowiadał o seksie. Policja nie chciała zareagować
12 kwietnia 2021
Dziś (12 kwietnia) w autobusie L-8 mężczyzna w wieku ok. 50-60 lat molestował 13-letnią dziewczynkę. Ta zaś była sparaliżowana strachem i nie wiedziała, jak ma zareagować. W końcu wybiegła na jednym z przystanków z płaczem.
Sprawa została zgłoszona na policję. - Mama dziewczynki prosi, by osoby, które mogły coś widzieć, zgłosiły się do nieporęckiego komisariatu. Mężczyzna wsiadł do L-8 przy sklepie w Rembelszczyźnie (przystanek Rembelszczyzna 04 w stronę Legionowa) o godz. mniej więcej 13:59. Niewysoki, gruby, z siwym zarostem. Był ubrany w czarną czapkę baseballową i bluzę lub sweter - opisuje na Facebooku była radna i kandydatka na wójta Nieporętu Marta Damm-Świerkocka.
Wysiadł na legionowskich Piaskach
- Jeśli jechaliście tym autobusem lub macie jakiekolwiek informacje o mężczyźnie, jak najszybciej dajcie znać. Wiemy, że jedna pasażerka zapytała dziewczynkę, czy wszystko w porządku, gdy ta płacząc wysiadała z autobusu. Prosimy, by zgłosiła się na policję. Uprzedźcie też swoje dzieci, jeśli jeżdżą komunikacją, niech wiedzą, jak powinny zareagować w takiej sytuacji - dodała. Jak się dowiedzieliśmy dziewczynka siedziała przy oknie, mężczyzna dosiadł się do niej. Dziecko było ponoć tak sparaliżowane, że nie wiedziało, jak zareagować. Na razie nie wiadomo, czy w autobusie był monitoring pozwalający namierzyć sprawcę. Wiemy natomiast, że jest co najmniej jeden świadek, który widział zdarzenie - to 17-letnia dziewczyna, która też była nagabywana o nagie zdjęcia. To ona przekazała, że zboczeniec wysiadł przed wiaduktem ulicy Zegrzyńskiej na legionowskich Piaskach.
Dziwna reakcja nieporęckiej policji?
Mocno zastanawiające jest postępowanie nieporęckiej policji. Według naszych informacji funkcjonariusze z Nieporętu w rozmowie z rodzicem dziewczynki rzekomo mieli powiedzieć, że są małe znamiona przestępstwa, bo mężczyzna "tylko" głaskał 13-latkę po nogach i opowiadał o seksie. Funkcjonariusze ponoć nawet nie widzieli potrzeby przesłuchania 17-latki. Zmienił to dopiero telefon rodzica dziewczynki do Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
(DB)