REKLAMA

Legionowo

Zdrowie

 

Legionowo ma zatrute powietrze. "Stężenie pyłów bije rekordy"

  27 października 2016

alt='Legionowo ma zatrute powietrze. "Stężenie pyłów bije rekordy"'

Początek sezonu grzewczego jak co roku przynosi natychmiastowe pogorszenie jakości powietrza w naszym mieście.

REKLAMA

Każdego roku, gdy tylko robi się chłodniej, jakość powietrza w Legionowie spada do poziomów zagrażających zdrowiu. Oczywiście największa w tym "zasługa" opalania domów węglowymi piecami, w których zresztą nie zawsze pali się wyłącznie węglem, ale czym popadnie. W efekcie powietrze w Legionowie jest bardziej zanieczyszczone niż centra największych europejskich miast. Wedle pomiarów Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, średnie roczne stężenie drobnych pyłów PM 2,5 wynosiło w ubiegłym roku w Legionowie 32 mikrogramów na m3, tymczasem w centrum Warszawy - 24 m3.

Sezon grzewczy dopiero się rozpoczął, a Legionowo - jeśli chodzi o zanieczyszczenie powietrza pyłem PM 2,5 - bije rekordy. 13 października stężenie pyłów wyniosło 284 i było najwyższe w całej Europie. W pozostałe dni nie spadało poniżej 180 mikrogramów na m3, co nadal jest stężeniem bardzo wysokim, przekraczającym dopuszczalne normy wielokrotnie. Strach pomyśleć, co będzie, gdy zrobi się jeszcze chłodniej.

Lekarze z Wojskowego Instytutu Medycznego chcą przebadać 100 mieszkańców naszego miasta, by określić wpływ pyłów na układ oddechowy i krwionośny legionowian. Ochotnicy będą badani w ciągu roku dwukrotnie - latem i zimą dla porównania wyników w sezonie grzewczym i poza nim. Badania mają się zacząć jeszcze w tym roku i potrwają trzy lata.

Urząd miasta próbuje ograniczyć emisję pyłów. Od zeszłego roku działa program dofinansowania wymiany pieców węglowych na gazowe lub olejowe oraz wykonanie przyłącza gazowego. Tyle że nie wszyscy mieszkańcy palą się do korzystania z dopłat, dowodząc, że wymiana w niektórych przypadkach jest zbyt kosztowna, ponieważ wiąże się z koniecznością przebudów i remontów, a eksploatacja bardziej ekologicznych pieców droższa niż węglowych. Domy, z których kominów wydobywa się podejrzany dym, kontroluje rzekomo Straż Miejska, sprawdzając, czym mieszkańcy palą. Ale efekty tych kontroli są póki co raczej mizerne. Strażnicy wlepili wprawdzie kilkanaście mandatów, udzielili kilkudziesięciu pouczeń, ale trucicieli - co widać i czuć- jakoś nie ubywa.

(wk)

 

REKLAMA

Komentarze (4)

# cycu

28.10.2016 17:33

Nie tędy droga ...
Wydajecie pieniądze na badania, ale to nic nie zmienia, doszukujecie się skutków nie próbując minimalizować
przyczyny. Domy zwłaszcza te starsze mają słabe ocieplenie i ogrzewanie ich gazem jest po prostu bardzo kosztowne, nie wszystkich stać na takie wydatki.
Także dofinansowanie do kotłów czy instalacji przyłącza gazowego nie spowoduje obniżenia kosztów .
Moim zdaniem najprościej byłoby przy okazji ,, odwiedzin'' straży miejskiej wytłumaczyć ludziom, żeby
palili OD GÓRY niezależnie w jakim kotle i czym opalanym (oczywiście pomijam tych, którzy palą śmieciami)
TAK NAPRAWDĘ RZADKO KTO O TYM WIE, ludzie po prostu nie umieją palić w piecu, zwłaszcza Ci starsi.
ZMIANA TEGO ZŁEGO NAWYKU DAŁABY NIEPOMIERNE EFEKTY --- GWARANTUJĘ.
Zainteresowanych odsyłam do ,,czyste ogrzewanie'' i to nie jest żadna reklama tylko czysta ekonomia...
Oczywiście do starszych osób na pewno w ten sposób nie dotrę, także mam nadzieję, że internauci wytłumaczą starszym pokoleniom.

# Zybi

29.10.2016 22:10

Dokładnie, zgadzam się z przedmówcą.
Z audytów (auduty obecnie są wymagane przy sprzedaży), jakie robiłem w Legionowie czy Jabłonnie wynika, że większość domów budowanych przed 2000 r., ale nie tylko ma wskaźnik zapotrzebowania na moc
150 - 200 W/m kwadrat i więcej .
Rachunki za gaz w tych warunkach byłyby bardzo wysokie.
Mowa o domach wolnostojąch, dlatego ludzie palą czym się da i takie mamy skutki.

# marko_o

30.10.2016 09:45

Jeśli mieszańcami kieruje tylko ekonomia przy wyborze sposobu ogrzewania to jedynym sposobem poza powyższymi są kary za przekraczanie norm. Mieszkaniec szybko przeliczy sobie co mu się bardziej opłaca. Oczywiście w interesie pozostałych mieszkańców jest zadbanie o to, aby trucicielom nie uchodziło to na sucho. Pomijając procent skrajnych przypadków gdzie ludzie mają niewielkie pole manewru lub żadne gro osób po prostu przesuwa priorytety na inne wydatki nie związane z ogrzewaniem bo tak jest im wygodniej. Takie zachowanie trzeba zwyczajnie wyplenić bo wszyscy w końcu trafimy do szpitala z różnymi schorzeniami powodowanymi przez smog. I nic nie pomoże modne zdrowe odżywanie i dużo ruchu :(. PS: Taki tępy egoizm czy zwyczajną indolencję wobec ekologii i dalej zdrowia obserwuję na przejeździe kolejowym na Polnej gdzie duża część kierowców stoi po kilkadziesiąt minut nie wyłączając silników.

REKLAMA

# rob

31.10.2016 12:59

No właśnie, może jakby sobie taki mieszkaniec przeliczył co się bardziej opłaca przy karach minimum 1000zł, nakładanych codziennie - to może by wynik tego przeliczenia był nieco inny???
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA