REKLAMA

Paryska wendeta

tytuł oryg.: The Paris Vendetta
autor: Steve Berry
przekład: Katarzyna Petecka-Jurek
wydawnictwo: Sonia Draga
wydanie: wydanie 2, Katowice
data: 16 września 2015
forma: książka, okładka miękka ze skrzydełkami
wymiary: 143 × 205 mm
liczba stron: 440
ISBN: 978-83-7999457-1

Inne formy i wydania

książka, okładka miękka ze skrzydełkami, wydanie 2  2015.09.16

Kiedy Napoleon Bonaparte zmarł na wygnaniu w 1821 roku, zabrał ze sobą do grobu potężną tajemnicę. Jako generał i cesarz, z pałaców, narodowych skarbców, nawet Kawalerom Maltańskim i Watykanowi, skradł niewyobrażalne bogactwa. Przetrzymujący go Brytyjczycy mieli nadzieję, że uda im się dowiedzieć, gdzie ukrył swój skarb. Bonaparte jednak nie powiedział im nic, zaś w swoim testamencie nawet słowem o majątku nie wspomniał. A przynajmniej tak się wszystkim wydawało...

Pewnej grudniowej nocy do drzwi kopenhaskiej księgarni Cottona Malone, byłego agenta Departamentu Sprawiedliwości, pukają kłopoty. Tak w zasadzie wdzierają się siłą pod postacią agenta amerykańskiej Secret Service i depczących mu po piętach dwóch zabójców. Wywiązuje się strzelanina, z której Malone ledwo uchodzi z życiem. Choć niezbyt ufa zdenerwowanemu agentowi proszącemu o pomoc, zmuszony jest podążyć za niespodziewanym sojusznikiem.

Wkrótce trafia na ślad tajemniczego Klubu Paryskiego, klikę multimilionerów, mających na celu manipulację światową gospodarką. By powstrzymać międzynarodową finansową anarchię, będzie zmuszony prosić o pomoc najemnych terrorystów i dołączyć do grona desperatów poszukujących legendarnego zaginionego skarbu Napoleona.

,,Steve Berry zawsze znajdzie intrygujący sposób, by spleść przeszłość z teraźniejszością. Paryska wendeta to jego najlepsza powieść".

Harlan Coben

,,Nie brak tu znaków firmowych Berry'ego": rozmachu, zaskoczenia, historycznych ciekawostek i niespadającego ani na moment napięcia. Kocham tego gościa". Lee Child

,,Zatopiłem się w lekturze. Godziny uciekały niepostrzeżenie. Znów dałem się porwać akcji. Powiem więcej: kompletnie się w niej zatopiłem. Na tym zresztą polega prawdziwa magia i mistrzostwo pisarstwa Berry'ego. Jego książek się nie czyta. Nimi się żyje". James Rollins

,,Steve Berry pisze jak Aleksander Dumas, na pierwszym miejscu jest przygodowa fabuła, na drugim planie prawdopodobieństwo zdarzeń. Można nawet powiedzieć, że im bardziej nieprawdopodobne, tym lepiej dla fabuły". Magazyn Literacki Książki

Na sąsiedniej półce

Szukasz książki, audiobooka? Skorzystaj z wyszukiwarki
;

REKLAMA

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe