Ostatnie dni Ptolemeusza Greya
tytuł oryg.: | The Last Days of Ptolemy Grey |
autor: | Walter Mosley |
przekład: | Piotr Kuś |
wydawnictwo: | Replika |
wydanie: | Poznań |
data: | 5 kwietnia 2022 |
forma: | książka, okładka miękka |
wymiary: | 145 × 205 mm |
liczba stron: | 336 |
ISBN: | 978-83-6729503-1 |
Inne formy i wydania
e-book (epub, mobipocket) | 2022.04.01 |
książka, okładka miękka | 2022.04.05 |
Niezwykła, poruszająca powieść o sile wspomnień i rodzinnych wartościach autorstwa jednej ze współczesnych ikon literatury
W wieku dziewięćdziesięciu jeden lat Ptolemeusz Grey jest człowiekiem zapomnianym przez świat - przyjaciół, rodzinę, a nawet przez siebie samego. Zamknięty w czterech ścianach mieszkania pogrąża się samotnie w demencji.
Pewnego dnia na pogrzebie siostrzeńca spotyka siedemnastoletnią Robyn i doświadcza znaczącej odmiany - w głowie, w sercu i w życiu.
Robyn jest inna niż wszyscy. Zabrania Ptolemeuszowi żyć w zapomnieniu, wśród dręczących go wspomnień, i całkowicie odmienia jego egzystencję. Z jej pomocą, a także za sprawą eksperymentalnej terapii, Ptolemeusz wynurza się z izolacji. Znów doświadcza radości życia, a jego blaknący umysł odzyskuje klarowność i wigor, co pozwala odkryć niedostępne od dekad tajemnice.
Majstersztyk. Opowiadana intymnym szeptem książka wbija nas głęboko w umysł wiekowego człowieka, który zachował resztki wspomnień i poszukuje klucza do rozwiązania starej zagadki.
- "The New York Times Book Review"
Na podstawie książki powstał serial z Samuelem L. Jacksonem dostępny na platformie Apple TV+
- Halo? - odezwał się do słuchawki bardzo, bardzo stary, czarnoskóry mężczyzna.
Telefon według jego własnych obliczeń nie dzwonił już od ponad półtora tygodnia, ale tak naprawdę milczał zaledwie od trzech dni. I wówczas ktoś wybrał jego numer, kobieta. Wydawała się smutna. Pamiętał, że telefonowała więcej niż jeden raz.
W tle cicho sączyły się z radia dźwięki klasycznej muzyki fortepianowej. Z pocieszyciela telewizora dobiegała paplanina, gdyż nastawiony był na stację, która przez dwadzieścia cztery godziny na dobę nadawała wiadomości.
- Kto mówi? - zapytał stary człowiek, zanim usłyszał głos rozmówcy.
- Papa Grey? - dotarł do niego męski głos.
Był to głos człowieka młodego, wolnego od stresu i ciężaru starczego wieku.
- To ty, Reggie? Gdzie się podziewałeś, chłopaku? Czekam na ciebie od tygodnia. Nie, nie, od dwóch tygodni. Właściwie to nie wiem dokładnie, ale od bardzo długiego czasu.
- Nie, papo Grey, nie, to ja, Hilly.
- Kto? A gdzie jest Reggie?
Hilly milczał przez dwie sekundy i stary człowiek szybko zapytał:
- Jest tam kto?
- Jestem, papo Grey - zapewnił go głos. - Jestem.
Tak, z pewnością ktoś tam był, na drugim końcu linii telefonicznej. Ale właściwie kto? Grey rozejrzał się po pokoju w poszukiwaniu jakiejś wskazówki, która pozwoliłaby mu zidentyfikować rozmówcę, ale zobaczył tylko sterty gazet, pudła każdego rozmiaru i kształtu, no i meble. Stało tu przynajmniej dziesięć krzeseł oraz wielkie biurko, podparte w miejscu wyłamanej nogi. Dwa stoły jadalne były przysunięte do południowej i wschodniej ściany.
- ,,Nadaliśmy etiudę As-dur numer 2 Fryderyka Szopena" - oznajmił spiker z radia. - ,,A teraz wspólnie posłuchamy..."
- Papo Grey? - odezwał się głos z telefonu.
- ,,...dzisiaj w Bagdadzie i okolicach miasta eksplodowało pół tuzina bomb. Zginęły sześćdziesiąt cztery osoby..."
Czy źródłem głosu było radio, czy może telewizor? Nie. To jego własne ucho. Telefon...
- Kto mówi? - zapytał Ptolemy Grey, przypomniawszy sobie, że prowadzi rozmowę telefoniczną.
- To ja, Hilly, papo. Syn twojej siostrzenicy. Syn córki June.
- Kto?
- Hilly - odparł młody człowiek, lekko unosząc głos. - Twój siostrzeniec.
- Gdzie jest Reggie? - zapytał Ptolemy. - Gdzie jest mój syn?
- On dzisiaj nie może przyjść, wujku - odparł Hilly. - Mama poprosiła mnie, żebym do ciebie zatelefonował i zapytał, czy czegoś nie potrzebujesz.
- Do diabła, tak - powiedział Ptolemy, zastanawiając się, co właściwie ma na myśli rozmówca.
- Tak?
- Co tak?
- Potrzebujesz czegoś?
- Oczywiście. Potrzebuję bardzo wielu różnych rzeczy. Reggie nie dzwonił do mnie pewnie od tygodnia, ale może minęły dopiero trzy dni. Zostały mi cztery puszki sardynek, a on zawsze kupuje mi karton z czternastoma. Codziennie zjadam jedną puszkę na lunch. Ale Reggie nie zadzwonił i nie wiem, co będę jadł, kiedy skończą się ryby i... i... i... płatki owsiane.
Rozpoczęła się sonata fortepianowa.
- Co mam ci przywieźć? - zapytał Hilly.
- Przywieźć? Tak, tak. Przyjedź tutaj i zawieź mnie na zakupy. Razem z Reggiem.
- Mogę sam z tobą pojechać, wujku - powiedział Hilly bez entuzjazmu.
- Wiesz, gdzie jest sklep? - zapytał stryjeczny dziadek.
- Jasne, że tak.
- No nie wiem. Nigdy cię tam nie widziałem.
- Ale wiem, gdzie jest sklep.
- Przyjdzie Reggie?
- Nie dzisiaj.
- Dlaczego? Nie... nie, nie mów mi, dlaczego. Nie rób tego. A więc ty przyjdziesz... hmmm... hmmm, Hilly? - Ptolemy uśmiechnął się, zadowolony, że zapamiętał to imię.
- Tak, papo Grey?
- Kiedy?
- Za godzinę.
Staruszek zerknął na zegar, stojący na kulawym biurku.
- Mój zegar mówi, że jest piętnaście po czwartej - powiedział Ptolemy do wnuka swojej siostry, Hilly'ego Browna.
- Jest za dziesięć druga, wujku, a nie czwarta piętnaście.
- Ale musisz jeszcze dodać czterdzieści pięć minut. Będę na ciebie czekał krótko po piątej. No, przynajmniej przed szóstą.
- No tak, oczywiście.
Na sąsiedniej półce
-
[ książka, e-book ]Stara baśńJózef Ignacy Kraszewski
-
[ książka, audiobook, e-book ]KobietyCharles Bukowski
-
[ książka ]Babie latoMarta Dzido
-
[ książka ]Gniazdo sierotEwelina Miśkiewicz
-
[ książka ]Blady ogieńVladimir Nabokov
-
[ książka ]Suplementy siostry FloryStanisław Syc
-
[ książka ]Ja Ciebie teżMichalina Kowolik
-
[ książka ]Duchy minionych lat. Tom 4: Zimowy senJoanna Jax
-
[ książka ]Prawie siostryCloe Korman
-
[ książka, e-book ]Ewangelia Nowego ŚwiataMaryse Conde
-
[ książka ]MartaEla Downarowicz
-
[ książka ]Pineapple StreetJenny Jackson
LINKI SPONSOROWANE