Kronika policyjna
11 września 2009
Z nożami na kobiety. Kolekcjoner znaczków. Konieczna drzemka. Cztery godziny. Niczym Herkules.
Z nożami na kobiety
Jedna noc - dwie interwencje policji w domach, gdzie mężczyźni grożą nożem ko-bietom. W mieszkaniu przy ul. Okopowej na policjantów czekała roztrzęsiona ko-bieta prosząca o odizolowanie od niej 38-letniego Marka K. Mężczyzna przystawił jej do szyi nóż i zmusił do podpisania umowy sprzedaży samochodu. W asyście po-licjantów pan Marek trafił do izby wytrzeźwień. Kilkadziesiąt minut później mun-durowi interweniowali w bloku w centrum Woli. Tam pijany 38-letni Marek L. w obecności dwójki dzieci zagroził żonie, że ją zabije. W ręku trzymał nóż. Policjanci musieli obezwładnić go siłą.Kolekcjoner znaczków
Około północy wolscy policjanci otrzymali od mieszkańca ul. Ogrodowej informację o mężczyźnie włamującym się do samochodów. Na miejsce natychmiast pojechał patrol, który w okolicach ul. Żelaznej zauważył przechodnia, którego wygląd odpo-wiadał rysopisowi złodzieja. Nagle 34-latek wyrzucił torbę, którą trzymał w ręku i zaczął uciekać. Policjanci zatrzymali Sławomira K. i wspólnie przejrzeli wyrzucony bagaż. W środku były kombinerki, śrubokręt i znaczki samochodowe. Okazało się, że 26 samochodów zaparkowanych przy ul. Ogrodowej nie ma znaczków z logo marki. Kolekcjoner spędził noc w izbie wytrzeźwień.Konieczna drzemka
Po kłótni z kochanką 38-letni Marek K. nie wiedział, co ze sobą zrobić. Postanowił zdrzemnąć się w samochodzie partnerki. Nie miał przy sobie kluczyków, wybił więc szybę i wygodnie ułożył się do snu. Brzęk tłuczonego szkła zaniepokoił jednak mieszkańców ul. Okopowej, którzy wezwali policję. Obudzony przez funkcjona-riuszy 38-latek tłumaczył bezradnie, że nie miał się gdzie podziać. Resztę nocy spę-dził więc w izbie wytrzeźwień. W organizmie miał ponad dwa promile alkoholu.Cztery godziny
21-latek rozpoczął nową pracę w jednym z wolskich sklepów. Po czterech godzi-nach zniknął, a z nim cała zawartość z kasy. Aby uniknąć zatrzymania, złodziej za-brał ze sobą także rejestrator monitoringu. Ponadto ukradł kilkaset biletów ZTM. Łączna wartość strat sięgnęła czterech tysięcy złotych. 21-letni Fryderyk M. wpadł kilka godzin później przed jednym z centrów handlowych. Noc spędził w celi wol-skiego aresztu.Niczym Herkules
Wolscy policjanci złapali 65-letniego złodzieja, który na ul. Tunelowej wyrwał zabe-tonowane słupki ogrodzeniowe, załadował je na wózek i uciekł w stronę ul. Prą-dzyńskiego. Nie wiedział, że obserwuje go pracownik ochrony. Za kradzież grozi mu pięć lat więzienia. Tłumaczył się brakiem pieniędzy.cehadeiwu
na podstawie informacji policji