Kronika policyjna
24 kwietnia 2009
Każdy ma swoje ulubione miejsce. Mogło dojść do tragedii. Rozsądek zostawił za granicą.
Każdy ma swoje ulubione miejsce
Mogło dojść do tragedii
Tuż nad ranem wolscy policjanci otrzymali informację, że na poddaszu bloku przy ulicy Górczewskiej doszło do głośnej awantury. Gdy weszli do klatki schodowej, usłyszeli odgłosy bijatyki. W lokalu na podłodze znaleźli siedzącego, zakrwawione-go mężczyznę. Obok niego stali 19-letni Marcin S. oraz 20-letni Paweł S. Mężczyźni dotkliwie pobili 40-latka i ukradli mu telefon. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, pobity trafił do szpitala. Zatrzymanym grozi do 12 lat więzienia.Rozsądek zostawił za granicą
W ręce policjantów wpadł Michał D. - poszukiwany kilkoma listami gończymi i dwo-ma nakazami doprowadzenia do zakładu karnego. 29-latek chcąc uniknąć odpowie-dzialności wyjechał z kraju i przez kilka lat ukrywał się za granicą. Ostatnio wrócił do Polski i odwiedził swoją byłą dziewczynę. Niestety podczas wizyty poniosły go nerwy - zwymyślał matkę dziewczyny i groził jej śmiercią. Obrażona kobieta we-zwała policję. Podczas legitymowania 29-letni Michał D. wyrecytował wyuczone, zmyślone dane personalne. Policjanci nie dali się nabrać. Mężczyzna trafił do aresz-tu.cehadeiwu
na podstawie informacji policji