Kronika policyjna

Włam do auta

Od anonimowego mieszkańca policjanci otrzymali informację o mężczyźnie po-dejrzanie kręcącym się po parkingu przy ul. Szegedyńskiej. Wybił szybę w fiacie i usiadł w fotelu kierowcy. Najwyraźniej coś go jednak spłoszyło, gdyż nagle wybiegł z pojazdu i uciekł w kierunku pobliskich bloków. Dyżurny na miejsce natychmiast wysłał najbliższy patrol. Po kilku minutach na dziewiątym piętrze pobliskiego bloku mundurowi zauważyli siedzącego mężczyznę. Jego wygląd odpowiadał rysopisowi podanemu przez świadków. Na widok funkcjonariuszy Adam W. (31 l.) chciał ucie-kać. Próba ta jednak nie powiodła się, gdyż mężczyzna był za bardzo pijany. Jak się okazało w wydychanym powietrzu miał prawie dwa promile. Od razu został zatrzymany i trafił do izby wytrzeźwień.

Dwoje dzieci, dwa promile

Funkcjonariusze pełniący służbę na Bielanach zauważyli jadącego ulicą Mickiewicza mercedesa. Manewry, jakie wykonywał kierujący, zwróciły ich uwagę. Samochód gwałtownie ruszał i hamował. Pierwszy rzut oka na kierującą pojazdem kobietę wystarczył, by rozwiać wszelkie wątpliwości. Magdalena K. była kompletnie pijana. 28-latka kierowała autem mając dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W samochodzie, oprócz jej męża, jechała także dwójka dzieci w wieku 4 i 10 lat.

Kolejna nieodpowiedzialna matka

Przypadkowi przechodnie poinformowali policję, że na przystanku autobusowym przy ul. Kasprowicza stoi kobieta, której wygląd i zachowanie wzbudziły ich po-dejrzenia. Wszystko wskazywało na to, że jest pijana. Towarzyszyła jej dwójka małych dzieci, które przeraźliwie płakały. Okazało się, że we krwi miała 2,7 pro-mila. Policjanci skontaktowali się z matką 31-letniej Hanny B., która podjęła się opieki nad dziewczynkami do czasu, gdy jej córka wytrzeźwieje i będzie mogła właściwie sprawować swoje obowiązki. Dzieci zostały odwiezione do babci.

Handlarz heroiną

Bielańscy kryminalni specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości narkotykowej zatrzymali kolejnego dilera. W mieszkaniu 19-letniego Rafała P. na Wrzecionie zna-leźli 31 działek kokainy i wagę elektroniczną służącą do porcjowania narkotyków. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych środków odurzających to ponad 10 tys. zł.

Pięścią w twarz

Do rozboju doszło około godziny 22.30 przy ul. Wólczyńskiej. Kiedy Jacek S. szedł ulicą, podszedł do niego młody mężczyzna. W pewnym momencie uderzył go pięścią w twarz. Kiedy 49-latek upadł, napastnik zaczął go kopać. Potem wyjął mu z kieszeni telefon komórkowy i zdjął z ręki zegarek, a następnie uciekł w kierunku pobliskich zabudowań. Mundurowi, dysponując dokładnym opisem przestępcy, roz-poczęli przeszukiwanie najbliższej okolicy. Paweł R. (26 l.) szybko został zatrzy-many. Policjanci znaleźli przy nim telefon i zegarek Jacka S. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.

Kradł tabletki

Policjanci dostali wezwanie do jednego z supermarketów. Na miejscu oczekiwał ich pracownik ochrony, który ujął dwóch młodych mężczyzn. Z relacji ochroniarza wy-nikało, że kilka godzin wcześniej do sklepu przyszedł 29-letni Marcin G. Przez kilkanaście minut kręcił się między półkami. W pewnym momencie sięgnął po kilkadziesiąt opakowań środków przeciwbólowych. Po krótkiej chwili niepostrze-żenie minął kasy i nie płacąc za towar opuścił sklep. Kilka godzin później pracownik ochrony ponownie zauważył w sklepie Marcina G. Towarzyszył mu inny mężczyzna. Wtedy ochroniarz natychmiast zawiadomił policję. Marcinowi G. za kradzież grozi do pięciu lat więzienia.

Pokrzywdzeni poszukiwani

Stołeczni policjanci razem z prokuraturą poszukują osób poszkodowanych przez działalność spółek Alan, Alladyn, Vegas, D2M, JJ Direct, Konto, Monte Carlo A. B., AMB Jackpot, WBH, ZXY, Luxor Omega, Inkaso, MHL, Cap Fina Polska, Pacyfik NSE, LTD Shannon IRL. Wszystkie osoby pokrzywdzone przez wyżej wymienione spółki proszone są o zgłaszanie się do najbliższego komisariatu policji w terminie do 30 czerwca w celu złożenia zeznań.

cehadeiwu
na podstawie informacji policji