Budowa metra wstrzymana. Pracownicy objęci kwarantanną
11 lutego 2021
Dopóki 25 pracowników nie zakończy kwarantanny związanej z SARS-CoV-2, prace na Bródnie nie będą mogły ruszyć.
Największa inwestycja w dzielnicy znów ma pecha. Jak informuje odpowiedzialna za budowę stacji Zacisze, Kondratowicza i Bródno turecka firma Gülermak, prace na dwóch przystankach zostały całkowicie wstrzymane.
Koronawirus w metrze
Jednocześnie aż 25 pracowników nadzoru budowy przebywa na kwarantannie z powodu covid-19 lub zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Braki w obsadzie są tak ogromne, że prace na stacjach Zacisze (przy Figara) i Bródno (na rogu Kondratowicza i Rembielińskiej) zostały przerwane. Gülermak zajmuje się wyłącznie... ochroną placów budowy.
Na razie nie wiadomo, czy przerwa w pracy będzie miała wpływ na zmianę harmonogramu. Pierwotnie budowa metra na Zaciszu i Bródnie miała zakończyć się we wrześniu. Już podczas kryzysu gospodarczego okazało się, że Turcy potrzebują zdecydowanie więcej czasu. Obecnie zakończenie prac jest planowane na lipiec przyszłego roku.
Przerwane łańcuchy dostaw
- Obostrzenia i wprowadzony reżim sanitarny wpłynął na zmniejszenie liczby dostępnych pracowników oraz wymusił zmiany w organizacji i tempie pracy - pisał w ubiegłym roku Urząd m.st. Warszawy. - Generalny wykonawca, firma Gülermak, jest spółką międzynarodową. Jak każda firma o zasięgu globalnym, uzależniona jest od międzynarodowego łańcucha dostaw i transportu. Dotyczy to zwłaszcza obsady tarcz drążących tunele, gdzie pracują obecnie pracownicy ponad 10 narodowości, pochodzący z trzech kontynentów. Zamknięcie granic skutkowało brakiem wykwalifikowanych ekip niezbędnych do uruchomienia i obsługi czterech tarcz, drążących tunele warszawskiego metra.
Drugi oficjalny powód opóźnienia nie przekonuje: Turcy podają, że podczas budowy metra natknęli się na nieoznakowane instalacje podziemne i niewybuchy z czasów II wojny światowej. W Warszawie obecność bomb, nawet takich jak 250-kilogramowy ładunek znaleziony przy Kondratowicza, nie powinna dziwić nikogo, a już z pewnością nie budowniczych metra.
(dg)