Koniec z uczelnią
7 lipca 2006
Tylko do końca września będzie działała Wyższa Szkoła Ekonomiczno-Techniczna w Legionowie. 12 kwietnia upłynął termin ważności pozwolenia na działalność uczelni niepublicznej, jakie otrzymała z Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Kanclerz Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Technicznej w Legionowie Grażyna Paczulska tłumaczyła ten fakt kiepską lokalizacją szkoły, utrudnionym dojazdem i dużą konkurencją wśród warszawskich placówek. Prawda jest również taka, że pod względem jakości kształcenia szkoła nie wyróżniała się niczym szczególnym. W rankingu "Wprost" z 2005 r. zajęła 44. miejsce wśród 48 zbadanych uczelni. Na 100 punktów zdobyła zaledwie 51,5. Tylko 7 punktów na 20 możliwych uzyskała w kate-gorii "szanse kariery zawodowej studentów i absolwentów oraz warunki studiowa-nia".
Starosta legionowski Dorota Sowińska-Kobelak twierdziła, że każda uczelnia wpływa pozytywnie na wizerunek Legionowa, na sesji rady powiatu debatowano nawet o pomocy dla placówki. Niestety, niska jakość kształcenia i braki kadrowe spowodowały, iż Ministerstwo Edukacji nie przedłużyło pozwolenia na działalność uczelni na kolejne 5 lat. Dotychczasowi studenci skończą naukę w Akademii Finansów przy ul. Modlińskiej.
Czy istnienie uczelni wyższej podnosi prestiż miasta? Owszem, ale uczelni cieszącej się poważaniem, z której fukcjonowaniem możemy łączyć pojęcie kultury akademickiej - wymiany myśli, międzynarodowej kadry naukowej. Mimo że dziś coraz częściej zdobycie dyplomu jest celem samym w sobie, rynek negatywnie zweryfikował legionowską uczelnię.
stroja