REKLAMA

Targówek

różne »

 

Koniec parkingowego El Dorado na osiedlu Kondratowicza

  27 marca 2015

alt='Koniec parkingowego El Dorado na osiedlu Kondratowicza'

Koniec bezkarnego parkowania na Bródnie. 7 kwietnia spółdzielnia mieszkaniowa zmienia organizację ruchu na osiedlu "Kondratowicza". Oznacza to, że na ciągach pieszo-jezdnych samochody będą mogły parkować tylko w wyznaczonych miejscach, a piesi zyskają pierwszeństwo. Jak ktoś zaparkuje w niewłaściwym miejscu, straż miejska założy mu na koło blokadę.

REKLAMA

Parkowanie na Bródnie to dramat dla kierowców - zarówno mieszkańców, jak i osób przyjeżdżających w odwiedziny do rodziny. Parkingi strzeżone społecznie mają wszystkie miejsca zajęte. Postoje wzdłuż ulic pękają w szwach. Kierowcy parkują więc przy krawężniku, cyrklują samochodami tak, by zmieścić się między latarniami albo... stają w niedozwolonych miejscach. Tak jest choćby przy Suwalskiej na wysokości numeru 40, gdzie auta są zaparkowane nawet w miejscach, gdzie wzdłuż ulicy ustawione zostały słupki ograniczające zatrzymywanie aut. - Dramat, po prostu dramat - mówią zgodnie Monika i Michał, którzy przyjechali na niedzielny obiad do babci Michała. - Naprawdę nie ma gdzie zaparkować samochodu. Zrobiliśmy kilka rund po okolicznych ulicach a i tak musimy przycupnąć na trawniku - użalają się. Inni parkują na podwórkach. Wjeżdżają między bloki i zostawiają samochody jakby to był parking.

To się już niedługo skończy. Spółdzielnia mieszkaniowa "Bródno" ustawiła już przy wjazdach na podwórka nowe znaki i tablice informujące, że została wprowadzona nowa organizacja ruchu - strefa zamieszkania. Oznacza to, że piesi będą mieli priorytet na chodnikach i ciągach pieszo-jezdnych, a samochody będą mogły zaparkować tylko w wyznaczonych miejscach. Auta będą mogły rozwijać maksymalną prędkość 20 kilometrów na godzinę. Dotychczas chodnik pod moim domem był jak jakaś przelotowa ulica, a w weekendy to jak Marszałkowska. Samochody jeździły w tę i w tę, rozjeżdżały trawniki, kierowcy nie patrzyli na to, czy dzieci się bawią albo emerytka idzie z zakupami. Wreszcie nasza administracja wymyśliła coś pożytecznego - mówi starsza pani. - Wreszcie! - cieszy się pani Teodora, mieszkanka bloku przy ulicy Chodeckiej. - Dotychczas chodnik pod moim domem był jak jakaś przelotowa ulica, a w weekendy to jak Marszałkowska. Samochody jeździły w tę i w tę, rozjeżdżały trawniki, kierowcy nie patrzyli na to, czy dzieci się bawią albo emerytka idzie z zakupami. Wreszcie nasza administracja wymyśliła coś pożytecznego - mówi starsza pani.

L'ordre règne à Varsovie - porządek panuje w Warszawie. Takie cyniczne słowa miał powiedzieć francuski dyplomata po upadku powstania listopadowego. Czy teraz bez nuty złośliwości będzie można powiedzieć, że na Bródnie panuje porządek? Nowa organizacja ruchu wchodzi w życie 7 kwietnia.

Przemysław Burkiewicz

 

REKLAMA

Komentarze (9)

# Waflożerca

27.03.2015 10:03

Wreszcie.

# Kierowca

27.03.2015 18:14

"Dramat, po prostu dramat - mówią zgodnie Monika i Michał, którzy przyjechali na niedzielny obiad do babci Michała. - Naprawdę nie ma gdzie zaparkować samochodu. Zrobiliśmy kilka rund po okolicznych ulicach a i tak musimy przycupnąć na trawniku - użalają się. "
A to nie można było autobusikiem podjechać - w niedzielę podróżuje się sprawnie. Albo rowerem - taka piękna pogoda na przejażdżkę.

# Parkingowy

28.03.2015 01:15

Autor tego artykułu nie ma zielonego pojęcia jak wygląda sytuacja na prawdę... Mieszkam obok bloku, gdzie wg jednej z emerytek, rzekomo dzieją się jakieś dantejskie sceny, cyt. "Dotychczas chodnik pod moim domem był jak jakaś przelotowa ulica, a w weekendy to jak Marszałkowska. Samochody jeździły w tę i w tę, rozjeżdżały trawniki, kierowcy nie patrzyli na to, czy dzieci się bawią albo emerytka idzie z zakupami..."
Takich bzdur nie słyszałem dawno. Dlaczego nie zapytacie też ludzi młodszych co o tym myślą???

REKLAMA

# Kierowca

28.03.2015 22:12

@Parkingowy
Ależ zapytano młodych. Oto cytat z artykułu:
"Naprawdę nie ma gdzie zaparkować samochodu. Zrobiliśmy kilka rund po okolicznych ulicach a i tak musimy przycupnąć na trawniku - użalają się. [Monika i Michał]"
Przycupnąć na trawniku, jakie pieszczotliwe określenie - słodko.

# zirytowany

30.03.2015 16:43

zamiast pomysleć nad miejscami do parkowania to już myslą nad jakimiś nowymi zakazami ciekawe niedługo to auta będziemy stawiać pod ząbkami bo nie ma gdzie ,lepiej ogrodzić puste place i dodatkowo nawet zakaz gry w piłkę dzieciakom wstawic brawo bo przecież pusty betonowy plac to taki piękny widok

# mieszkaniec Brodna

30.03.2015 23:37

Najwyższy czas robić porządki nie ylko na Brodnie ale w całym miescie z nadliczbowymi samochodami! W Berlinie jeździ 50% tego co w Warszawie - to jest chyba sygnał ze Warszawa nie możne pomieścić takiej ilości gratów. Nie jest z gumy. Blokowiska są ogromne i nie da się zmieścić tyle samochodów ile mieszkańców. Niech wreszcie ci co nazywają sie młodymi to zrozumieją ze nie muszą się wozie samochodami. Jest komunikacja miejska i trzeba z niej korzystać. Monika i Michał - oburzające ze przyjechali sobie zajeżdżać nasze trawniki, to chamstwo!
Społeczeństwo nie dzieli sie na młodych i starych jesli chodzi o postawę wobec śmierdzących samochodów jeżdżących po chodnikach, trawnikach. Osiedla mieszkaniowe jest do mieszkania i odpoczynku ludzi każdego wieku i dzieci też. Kiedyś na Bródnie było zielono i przestronnie mimo ze to wielkie blokowisko. Ale teraz przez samochody stało się bardzo nieprzyjemne do mieszkania. Spółdzielnia zaorała nam trawniki, zniszczyła placyki zabaw dla dzieci i piaskownice bo postawili samochody. Ohyda. Samochody sprowadza się pod ziemię na parkingi podziemne lub piętrowe aby zajmowały minimum przestrzeni. Bródno jest bardzo nieprzyjazne do życia. Do tego śmierdzi od smogu spalin od starych samochodow przed blokami i tras szybkiego ruchu przecinających nasze osiedla. Władze dzielnicy nie sprawdziły się - wkrótce będziemy umierać na RAKA PLUC. Razem z władzami, radnymi i innymi którzy tu mieszkają i nie umieli zapewnić ludziom bezpiecznego limatu do mieszkania!

REKLAMA

# pieszy

31.03.2015 07:20

A kolega zirytowany jak dojeżdża do tego ogrodzonego betonowego placu? Bo ja mam dosyć zirytowanych kolegów jadących za mną i moim dzieckiem kiedy idziemy po chodniku.

# Pedrosniegajos

31.03.2015 11:28

Bardzo dobrze - ograniczać miejsca parkingowe gdzie się da. Do babci można przyjechać tramwajem. W każdym normalnym kraju miejsce parkingowe jest luksusem - w naszym pięknym kraju wszystko wszystkim się należy. W Amsterdamie w centrum za miejsce parkingowe trzeba zapłacić 200 tys EUR.
Dość już pozastawianych chodników. Stawiać słupki i ładować mandaty. Jak chcesz mieć samochód to kup sobie mieszkanie z miejscem parkingowym a przestrzeń publiczna jest dla ludzi a nie dla samochodów.

# mieszkaniec Łoj.13

07.04.2015 11:43

Jestem mieszkańcem Łojewskiej 13 od początku - 1971. Mam pytanie do kierownictwa oś.Kondratowicza, gdzie stali mieszkańcy mają parkować swoje auta. Wszystkie miejsca parkingowe wzdłuż ulic Chodeckiej i Krasiczyńskiej są pozastawiane przez przyjezdnych (czytaj "Słoiki"). Zamiast zakazywać, wprowadzić dla stałych mieszkańców ulic Chodeckiej 16 i 18 oraz Łojewskiej 13 karty parkingowe, lub wybudować parkingi z wyznaczonymi miejscami. Pani Teodora nie mówi całej prawdy, jak przyjeżdża rodzina to parkuje również na chodniku, a dla dzieci jest odgrodzony plac zabaw. Z pozdrowieniami.

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy