Koniec bazaru na Fantazyjnej?

Nadzieje władz Targówka, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze oddali protesty mieszkańców Fantazyjnej, okazały się płonne. SKO orzekło, że urząd dzielnicy wydał decyzję o warunkach zabudowy z naruszeniem przepisów. Najzabawniejsze w decyzji SKO jest to, że kolegium nawet nie doszło do rozpatrywania argumentów protestujących, czyli hałasu, przeciążenia ciasnych uliczek, czy braku miejsc parkingowych. Poszło o sprawę czysto formalną, czyli o obowiązek zawiadomienia o planowanej inwestycji wszystkich mieszkańców. Cała procedura musi się zatem rozpocząć praktycznie od zera. Czyli ewentualne przenosiny kupców z Trockiej na Fantazyjną opóźnią się co najmniej o kilka miesięcy. Okazało się, że jedna z osób, do której ratusz wysłał zawiadomienie już nie żyła, a spadkobierców o planach budowy bazaru nikt nie zawiadomił.

Cała procedura musi się zatem rozpocząć praktycznie od zera. Czyli ewentualne przenosiny kupców z Trockiej na Fantazyjną opóźnią się co najmniej o kilka miesięcy. W kontekście faktu, że wojewoda zaczął już wydawać pozwolenia na budowę II linii metra, oznacza to, że z przeprowadzką bazaru na Fantazyjną właściwie nie ma szans zdążyć. Według zapewnień wiceprezydenta Michała Olszewskiego bazarek może działać w obecnej lokalizacji przynajmniej do maja. Co potem? W grę wciąż wchodzi lokalizacja awaryjna, czyli przenosiny na pusty plac przy Zamiejskiej. Ta możliwość zależna jest jednak od wyników negocjacji ze spółdzielnią "Praga". Ratusz, jak mówi Olszewski, szuka też zupełnie nowej tymczasowej lokalizacji. Czy aby nie za późno?

(wk)