Kolektor W wciąż na papierze

Budowa kolektora W to najważniejsza inwestycja w Wawrze - bez niej nie ma mowy o skanalizowaniu dzielnicy, a dopóki nie powstanie, nie można też marzyć o lepszych drogach: po co kłaść nowy asfalt, skoro za kilka miesięcy trzeba będzie go zrywać? Dlatego właśnie wawerczycy czekają na start robót przy kolektorze. W październiku uprawomocniła się ostatnia z trzech decyzji pozwolenia na budowę. - Pozwala to na rozpoczęcie prac nad specyfikacją istotnych warunków zamówienia - mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Ka-nalizacji. - Planujemy ogłosić przetarg w styczniu 2011. Po zakończeniu procedury przetargowej podpiszemy umowę z wykonawcą, co nastąpi najprawdopodobniej w sierpniu przyszłego roku. Prace zakończą się w grudniu 2012.

Co będzie robione w pierwszej kolejności? Harmonogram będzie znany po wy-borze wykonawcy i podpisaniu z nim umowy. Póki co więc na informacje o ewentu-alnych utrudnieniach trzeba poczekać.

Nie wiadomo też, ile będzie kosztować budowa. - Koszt budowy kolektora bę-dzie dostępny w ogłoszeniu o zamówieniu. Koszt rzeczywisty budowy zależy od te-go, jak wysokie oferty wpłyną - twierdzi rzecznik.

Mieszkańcy boją się też, że - jak to w polskich warunkach - możliwe są obsuwy z terminami i kolektor nie powstanie na czas. - Termin końca 2012 roku jest jak najbardziej realny - uspokaja Bartosz Milczarczyk.

(wt)