Koalicja za mieszkanie?
19 grudnia 2008
W ratuszu Targówka wrze. Każda kadencja ma swoją aferę mieszkaniową. Nie inaczej jest tym razem.
Anna Kuczyńska
źródło: www.targowek.waw.pl
Dziś wszyscy uczestnicy tego skandalu są na-pięci i niechętnie o nim mówią. Zgodnie twierdzą, że zostali przez swoją koleżankę oszukani. Niestety nikt nie sporządził w związku z tym żadnej notatki służ-bowej.
Syn radnej Kuczyńskiej wystąpił z wnioskiem o przydział lokalu komunalnego. W grudniu ubiegłego roku komisja mieszkaniowa zajęła się sprawą i za-rządziła wizję lokalną w jego dotychczasowym miej-scu zamieszkania na Zaciszu. Jak dziś relacjonują radni, Kuczyńska nie poinformowała komisji o pokre-wieństwie i nie wyłączyła się z posiedzenia. Mało te-go - zgłosiła się do wizji lokalnej, na którą poszła ra-zem z szefową komisji.
- Nie wiedziałam, że idę do domu radnej Kuczyńskiej - twierdzi Urszula Suzdal-cew, przewodnicząca komisji mieszkaniowej. - To się okazało dopiero na miejscu. Następnego dnia zdałam z tego relację komisji i radna Kuczyńska została wyłączo-na z dalszego postępowania w tej sprawie.
Taka jest dziś wersja oficjalna przewodniczącej. Biuro rady nie potrafi jednak odnaleźć żadnego protokołu z wizji (ponoć wtedy jeszcze nie były robione). Nie ma też żadnej notatki służbowej któregokolwiek z członków komisji, zawiadamiającej chociażby przewodniczącego rady o zaistniałej sytuacji. Wśród dokumentów jest natomiast protokół, z którego wynika, że 3 stycznia br. komisja mieszkaniowa wniosek syna radnej Kuczyńskiej zaopiniowała pozytywnie.
Sprawa żyje od dość dawna w ciszy gabinetów urzędu dzielnicy. Pikanterii do-dają jej informacje o tym, jakoby jeden z wiceburmistrzów był szantażowany przez radną Kuczyńską. Miała podobno powiedzieć, że jeśli jej syn nie dostanie miesz-kania, koalicja nie będzie miała trzynastego głosu w radzie (PO i spółdzielcy z Bródna rządzą przewagą jednego głosu - 13 do 12). Taki szantaż mógłby tłumaczyć chęć wyciszenia sprawy, którą klub PO na poważnie zajął się dopiero niedawno, kiedy wiadomo już było, że "wyciekła".
Posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) zażądała od radnych pełnego wyjaś-nienia wszystkich wątków. "Echu" powiedziała, że burmistrz nie potwierdził jej infor-macji o szantażu. Co zatem stało na przeszkodzie, aby sprawą zająć się od razu?
Sama zainteresowana wszystkiemu zaprzecza. Twierdzi, że to atak na nią i że potrzeba kilku dni, żeby wszystko wyjaśnić.
- Nie wiem, kto takie rzeczy wymyśla. Ja nie stawiam żadnych warunków - rad-na Kuczyńska stanowczo zaprzecza informacjom, jakoby kogokolwiek szantażowa-ła.
Jeden z radnych PO powiedział "Echu", że Platforma nie ma żadnego dylematu w tej sprawie: - Naszym celem jest wycofanie syna Anny Kuczyńskiej z listy za-kwalifikowanych do otrzymania mieszkania komunalnego i ukaranie wszystkich osób, które w tej sprawie zawiniły. Być może nasza radna wmanewrowała prze-wodniczącą komisji w to wszystko, ale równie prawdopodobne jest to, że panie się dogadały. To musi zostać wyjaśnione - mówi radny PO. - Nie ma znaczenia fakt, że radna Kuczyńska zamyka się w sobie i ucieka od tego tematu.
Radny dodaje, że wizja lokalna zostanie powtórzona, bo musi zostać wyjaśnio-na różnica w powierzchni domu - w oświadczeniu majątkowym radnej jest 80 m², a w protokole komisji 22 metry.
Dom Anny Kuczyńskiej nie jest wielki. Przewodnicząca komisji Urszula Suzdal-cew zapewnia, że syn radnej z całą pewnością spełniał kryteria zakwalifikowania go na listę mieszkaniową. W protokole z posiedzenia komisji jest informacja, z której można wysnuć wniosek, że pozostała powierzchnia to warsztat samochodowy. Nie jest to jednak dokładnie opisane.
Socjalizm w wydaniu PO
W najbliższych latach zarząd Targówka zamierza zbudować kilkaset nowych miesz-kań komunalnych. Za podatki większości spłacającej przez całe życie kredyty mieszkaniowe robi grupie wybrańców prezenty warte kilkaset tysięcy złotych.W oświadczeniu majątkowym radna Kuczyńska podaje, że posiada działkę budowlaną. Dla zdecydowanej większości ludzi normalne zachowanie, to sprzedanie działki i kupienie za uzyskane pieniądze małego mieszkania dla syna. Władze Tar-gówka swoimi decyzjami o budowie kolejnych mieszkań komunalnych wydatnie przyczyniają się do wzrostu patologii wyłudzania. W tym przypadku patologia ta odbija się im czkawką.
oko, bw