Klub Piłki Ręcznej Legionowo wraca na parkiety PGNiG Superligi

W każdym spotkaniu zawodnicy dostarczają kibicom masę emocji. Wszystkie trzy mecze, rozegrane na własnej Arenie w Legionowie, trzymały w napięciu przez całe 60 minut. Dwa KPR wygrał, jedno przegrał. Kolejne spotkania zapowiadają się równie emocjonująco. Legionowski zespół nie będzie faworytem, ale to nic dziwnego - w końcu to beniaminek.

Mecz w sobotę 16 listopada

Beniaminek Superligi zaciekle walczy o punkty w najwyższej klasie rozgrywkowej. Póki co zdobył cztery, ogrywając między innymi brązowego medalistę z zeszłego sezonu - MMTS Kwidzyn.

- Potencjał w zespole jest na pewno, ale ciężko mówić o naszej sile i faktycznych możliwościach, kiedy z powodu kontuzji nie możemy od początku sezonu zagrać spotkania w pełnym składzie. Liczymy jednak, że już na spotkanie z Zagłębiem Lubin będziemy w komplecie - mówi prezes Arkadiusz Kardyka. - Podstawa to zgrać zespół. Ciężko to uzyskać, kiedy sztab trenerski musi w każdym meczu szukać innego ustawienia - mówi wiceprezes Maciej Chodkowski. - Chłopcy mają twarde charaktery, ciężko pracują a kontuzjowani profesjonalnie podchodzą do rehabilitacji. Mamy nadzieję, że wykorzystaliśmy limit pecha i już na mecz u siebie z MKS Zagłębiem Lubin będą wszyscy zdrowi - dodaje.

Mecz z MKS Zagłębiem Lubin zostanie rozegrany w sobotę 16 listopada o godzinie 18.00 w Arenie Legionowo (ul. B. Chrobrego 50b). Bilety kosztują 10 i 5 zł.

Beniaminek wznowi rozgrywki meczem na wyjeździe z Vive Targi Kielce - w sobotę 9 listopada.

KC

"Echo" jest patronem medialnym KPR Legionowo.