Klient miesiąca w Biedronce. Pójdzie siedzieć za 16 gier komputerowych?
13 grudnia 2020
Mokotowscy policjanci zatrzymali 38-latka, któremu najwyraźniej nie pasowało stanie w kolejce do kasy, więc postanowił pominąć kwestię zapłaty około 1300 zł za 16 gier komputerowych.
Mężczyzna wszedł do popularnej sieciówki przy ul. Bergamotki, zdjął z półki pudełka z grami, włożył je do swojego plecaka i chciał opuścić sklep. Został ujęty przez ochronę. A przecież zapewne chciał być tylko Świętym Mikołajem...
Kilka kradzieży dziennie
W okresie przedświątecznym policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego kilka razy dziennie są wzywani do kradzieży sklepowych lub ich usiłowania.
9 grudnia około godziny 18:30, 38-latek zawitał do jednego z marketów przy ul. Bergamotki. - Podszedł do półki z atrakcjami komputerowymi, rozejrzał się, czy nikt go nie obserwuje, zgarnął stamtąd 16 pudełek z grami, włożył je do plecaka a następnie poszedł w kierunku kas. I może wszystko wyglądałoby w miarę normalnie, gdyby nie fakt, że klient ominął punkty, w których powinien dokonać płatności i chciał wyjść ze sklepu. Jedna z pracownic obserwowała go jednak na monitoringu - relacjonuje podkomisarz Robert Koniuszy.
Pięć lat za 16 gier? Opłaca się?
Nieuczciwy klient został zatrzymany przez pracowników ochrony. Chwilę później wezwani na miejsce policjanci odebrali mężczyźnie skradziony towar. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty, za które sąd może go skazać nawet na pięć lat więzienia.
(DB)