"Kiedy się płaciło, było czysto". Przywrócić płatne toalety?
3 kwietnia 2018
Jedna szkoła mówi, że za jakość trzeba płacić. Druga: prawo toalety - prawem człowieka. Kto ma rację?
Budowa sieci publicznych toalet to jeden z problemów, których warszawski samorząd nie był w stanie rozwiązać przez długie lata. Sprawa nabrała tempa w ubiegłym roku, gdy na ulicach miasta zaczęto ustawiać niewielkie, szare pawilony z charakterystycznym "serduszkiem" na drzwiach. Takie automatyczne toalety można znaleźć m.in. w parku Agrykola, niedaleko muzeum Polin oraz w parku Na Książecem (na rogu Książęcej i Herberta). Na ten rok ratusz zapowiedział ustawienie jeszcze kilkunastu, a na 2019 - kolejnych trzydziestu. Automatyczne toalety z serduszkiem są płatne. Skorzystanie z nich kosztuje złotówkę.
W metrze za darmo
- Kiedy za wc w metrze się płaciło, było tam czysto - uważa nasz czytelnik Piotr. - Od paru lat można z nich korzystać za darmo i zrobił się straszny syf. Chyba najgorzej jest na stacjach Centrum, Dworzec Gdański i Wilanowska. Na Gdańskim zdarza mi się widzieć facetów popijających piwo, pewnie czekających na SKM. Obsługa nie reaguje.
Opłaty za toalety na stacjach metra zostały zniesione na początku 2013 roku. Po pięciu latach można stwierdzić, że niektóre z nich rzeczywiście bardzo się zepsuły, zwłaszcza na popularnych stacjach. Fatalnie prezentuje się toaleta na pl. Zamkowym, w kamienicy ze schodami ruchomymi. Choć codziennie korzystają z niej setki turystów, przez lata straszyła. Po ostatnim remoncie zaczęła wyglądać jak wc w dobrej galerii handlowej, ale jeśli chodzi o czystość, powoli wraca już do poprzedniego stanu.
Warto zapłacić?
Jedne z najczystszych toalet w Warszawie znajdziemy na Dworcu Centralnym. Holenderska firma 2theloo, prowadząca sieć szaletów w całej Europie, zastosowała tam proste rozwiązanie: kołowrotek, taki jak na starych stacjach warszawskiego metra. Żeby wejść, trzeba zapłacić gotówką lub kartą płatniczą, np. zbliżeniową.
Płatne toalety znajdziemy też m.in. pod rondem Dmowskiego i na skwerze Hoovera (przy przystanku autobusowym "Pl. Zamkowy"). Czy rzeczywiście jakość idzie w parze z ceną? Czy powinny wrócić opłaty na stacjach metra?
(jg)