Jeszcze brzydszy żywopłot na Okopowej
21 czerwca 2011
Mieszkańcy ulicy Okopowej 16 przez długi czas nie mogli doczekać się uporządkowania żywopłotu za przystankiem tramwajowym. Kiedy w końcu został on przycięty, opadły im ręce.
WOŚ skontrolował
Jakiś czas temu sprawę rozrastającego się krzewu poruszyła nawet jedna z radnych - Dorota Makowiecka. Po jej interpelacji urzędnicy ruszyli w teren. - Żywopłot o składzie gatunkowym: liguster i bez czarny nie był od pewnego czasu przycinany, wobec czego zajmował dużą powierzchnię i część chodnika w sąsiedztwie przystanku tramwajowego. Krzewy wymagały cięć formujących - mówi o wynikach kontroli Dorota Dłuska, naczelniczka wolskiego wydziału ochrony środowiska.Krzewy odrosną
Niestety, sprawa okazała się nieco bardziej skomplikowana niż mogło się wydawać. Żywopłot rośnie na terenie nieruchomości będącej w zarządzie Skarbu Państwa. Urząd dzielnicy przygotował pisemne wystąpienie w sprawie przycięcia krzewów oraz ich dalszej pielęgnacji. WOŚ nie zdążył jednak zainterweniować, ponieważ ktoś sam zajął się przycięciem spornego krzewu. - Co prawda obecnie żywopłot ten nie wygląda najlepiej, nie wpłynie to jednak na dalszą jego żywotność. Z czasem zagęści się, a cięcia gałęzi zarosną - uspokaja Dorota Dłuska. - Nasze służby planują i wykonują działania na terenach, którymi zarządza urząd dzielnicy. Krzewy, o których tutaj mowa, nie znajdują się na naszym terenie - szkoda, że zostały źle przycięte. Nie wiemy, kto wykonał te prace. Pocieszające jest to, że rośliny odrosną - kwituje sprawę Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka wolskiego urzędu.A jak odrosną, znów wszyscy o nich zapomną. I tak w kółko...
Anna Sadowska