Jak to jest z ubezpieczeniem dzieci?
18 lutego 2013
Do redakcji zgłosili się zaniepokojeni rodzice chorych dzieci, którym podczas rejestracji do lekarza w systemie eWUŚ przy nazwisku pojawiło się "czerwone pole". NFZ uspokaja - to nie oznacza płatnego leczenia.
Agata Sochaczewska z Narodowego Funduszu Zdrowia uspokaja jednak, że zarówno czerwony znaczek, jak i adnotacja na recepcie "DN" to tylko kwestia późniejszych rozliczeń pomiędzy NFZ a budżetem państwa, z którego pokrywane są koszty, a dla małych pacjentów nie zmienia się nic.
Przypomnijmy: gdy dziecko jest członkiem rodziny ubezpieczonego i zostało zgłoszone do ubezpieczenia zdrowotnego, za jego leczenie zapłaci NFZ.
- Narodowy Fundusz Zdrowia wydał specjalną ulotkę, w której przypomina, że podczas zmiany pracy zostajemy wyrejestrowani z ubezpieczenia zdrowotnego, a razem z nami wszyscy członkowie rodziny. Tu warto przypomnieć kim są, w rozumieniu przepisów, członkowie rodziny: dziecko własne, dziecko małżonka, dziecko przysposobione, wnuk albo dziecko obce, dla którego ustanowiono opiekę, dziecko obce w ramach rodziny zastępczej, do ukończenia przez nie 18 lat, a jeżeli kształci się dalej - do ukończenia 26 lat, jeżeli natomiast posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności lub inne traktowane na równi, to bez ograniczenia wieku - mówi Agata Sochaczewska.
Dodaje także, że zgłosić do ubezpieczenia możemy też małżonka - jeśli nie ma własnego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego, a także rodziców i dziadków - jeśli nie mają własnego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego i pozostają z ubezpieczonym we wspólnym gospodarstwie domowym.
Anna Sadowska