REKLAMA

Targówek

samorząd »

 

Idzie nowe...

  8 grudnia 2006

W poniedziałek, 27 listopada odbyła się pierwsza sesja nowo wybranej rady dzielnicy Targówek. Obradom przewodniczył najstarszy radny Zbigniew Poczesny (PO), de facto rekordzista wyborczy pod względem liczby głosów, jakie na niego oddali mieszkańcy.

REKLAMA


Autor jest wiceprzewodniczą-cym rady dzielnicy Targówek (Lewica i Demokraci).
 
Nie doszło jeszcze do wyłonienia nowego prezydium rady i odsunięto w czasie wszelkie decyzje związane ze zmianą władz dzielnicy. Zaledwie kilka godzin po wyborze Hanny Gronkiewicz-Waltz na urząd prezy-denta Warszawy trudno było spodziewać się natych-miastowych decyzji kadrowych. Radni zatem odeb-rali zaświadczenia o wyborze, złożyli ślubowanie i postanowili przerwać sesję aż na tydzień. Równo-cześnie zaczęły się przymiarki do stworzenia więk-szościowej koalicji, która mogłaby sprawnie zarzą-dzać dzielnicą. W naszej radzie będą funkcjonować trzy kluby. PiS i PO mają po dziesięciu radnych, co zgodnie z obowiązującym wciąż, starym statutem gminy Targówek pozwala na zarejestrowanie klu-bów. W świetle statutu, w bardziej skomplikowanej sytuacji początkowo znaleźli się trzej radni komitetu mieszkańców i dwaj radni lewicy, gdyż wymagane minimum do zarejestrowania klubu wynosi pięć osób. Jednakże zarówno bliskość programowa, jak i wspólny punkt widzenia co do większości spraw dotyczących zarządzania oraz prawidłowego funkcjonowania dzielnicy, w naturalny sposób połączyły obydwie grupy. W ten sposób pojawił się na naszej scenie samorządowej klub radnych - mieszkańców Bródna, Targówka, Zacisza. Jako trzecia siła w radzie dzielnicy ma szansę stać się tzw. języczkiem u wagi i przesądzić o nowej konfiguracji władz lokalnych.

Myślę, że wreszcie po czterech latach nijakości, niebawem doczekamy się wytchnienia od wyjątkowo nieudanych rządów burmistrza Romualda Gronkiewicza (PiS). W minionej kadencji twierdziłem, że włodarz przysłany do nas z Mokotowa, nie znający specyfiki tego terenu okaże się, niestety, kompromitującym doświad-czeniem. Kompromitującym nie tylko dla niego samego, ale i dla tych wszystkich "posłusznych", którzy na niego głosowali. Nawet kilka dni temu na pierwszej sesji nowej rady dzielnicy tak się rozkojarzył, że powitał naszych rajców nazywając ich radnymi Mokotowa. Czyżby chwila zapomnienia lub niekontrolowana podświado-mość naszego burmistrza przywiodła go myślami do miejsca, z którym jest zde-cydowanie bardziej związany? Tego nie wiem, bowiem nie mam i wcale nie pragnę mieć wglądu w stan umysłu tej osoby. Wiem jednak, że niebawem, kiedy już się pożegnamy, to nie będę zbytnio tęsknić. W świetle minionych doświadczeń wydaje się, że gorzej już być nie może, a więc paradoksalnie uzasadniona jest jakaś nadzieja na lepszą przyszłość dla naszej dzielnicy.

Sebastian Kozłowski

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy