I Liga w Wawrze

Nasza drużyna była faworytem w tym spotkaniu bowiem na wyjeździe wygrała 7:3. Jednak początek meczu wskazywał, że nie będzie to łatwy pojedynek. W pierwszej grze Adam Szatecki wprawdzie dość łatwo wygrał z Jarosławem Mrasem 3:0, ale na pierwszym stole Artur Kalita przegrywał już 2:0 z Kamilem Zdzienickim. W trzecim secie doszło do metamorfozy naszego zawodnika, który doprowadził do remisu i wygrał pojedynek 3:2. Zatem po pierwszym rozdaniu było 2:0 dla HALS-a. Niestety w drugim rozdaniu zarówno Marcin Kawka, jak i Grzegorz Janczewski nie mogli po-radzić sobie z przeciwnikami. Po pierwszej partii stan meczu był 2:2.

Gra deblowa również nie przyniosła przełamania, bowiem nasza para Janczew-ski/Kalita rozgromiła przeciwników, zaś druga para Szatecki/Kawka nie mogła zu-pełnie nawiązać walki z parą Jaworski/Kibała. Warto odnotować też fakt, że pod-czas pojedynku Kawka-Jaworski nasz zawodnik zawadził rakietką o stół i złamał ją niszcząc całkowicie jedną z okładzin. Na szczęście w przerwie dostał zapasową deskę. Marcin Kawka zwierzył się, że dzień wcześniej śnił mu się pojedynek, podczas którego rakietka mu się rozwaliła.

Po przerwie nasi zawodnicy ruszyli do gry z ogromną werwą. Artur Kalita nie dał szans Pawłowi Kibale wygrywając 3:0, a Adam Szatecki był bliski zwycięstwa z bardzo szybkim Pawłem Jaworskim. Zatem o wyniku meczu miał zadecydować po-jedynek Grzegorza Janczewskiego z Kamilem Zdzienickim, gdyż w pojedynku Mar-cina Kawki z Jarosławem Mrasem to nasz zawodnik był faworytem. Początek dla naszego zawodnika zaczął się dobrze. Bardzo gładko wygrał pierwszego seta. Ale kolejne sety to dla kibiców istny horror. W drugim secie Janczewski prowadził 9:3 i przegrał nieoczekiwanie tego seta. Ten set tak wpłynął na psychikę naszego za-wodnika, że nie mógł się odnaleźć w trzecim secie, którego również przegrał. W czwartym secie widocznie nadal myślał o straszliwym drugim secie, bowiem przy stanie 10:8 znów osłabł i przeciwnik doprowadził do remisu. Wymiana na przewagi trwała przez jakiś czas, doprowadzając widzów do nerwicy. W końcu udało się Jan-czewskiemu wygrać seta i sprawiło to, że w piątym secie już grał zupełnie inaczej. Nasi ostatecznie wygrali mecz 6:4 i dzięki temu przesunęli się na czwarte miejsce w tabeli I ligi.

JA

• SCK HALS-STS Wawer - LKS POGOŃ Lębork 6:4
• Artur Kalita - Kamil Zdzienicki 3:2
• Grzegorz Janczewski - Paweł Kibała 1:3
• Artur Kalita - Paweł Kibała 3:0
• Grzegorz Janczewski - Kamil Zdzienicki 3:2
• Adam Szatecki - Jarosław Mras 3:1
• Marcin Kawka - Paweł Jaworski 0:3
• Adam Szatecki - Paweł Jaworski 2:3
• Marcin Kawka - Jarosław Mras 3:0
• Kalita/Janczewski - Zdzienicki/Mras 3:0
• Kawka/Szatecki - Jaworski/Kibała 0:3