Husarska jak nowa. "Słowa uznania dla ekipy"
24 października 2017
Dobiega końca kapitalny remont ulicy Husarskiej. Mieszkańcy mogą liczyć na nowe chodniki, równą drogę, przybędzie także miejsc parkingowych.
Kapitalny remont ul. Husarskiej został wprowadzony do budżetu miasta już na 2015 rok na wniosek Danuty Ulkie. Niestety, jak opowiada radna i zarazem przewodnicząca osiedla Sobieskiego, dopiero dwa lata później mógł się rozpocząć, gdyż opóźniały go długie procedury, jak np. zgromadzenie obszernej dokumentacji, wykonanie projektu, uzyskanie pozwoleń i przeprowadzenie przetargu. Jednak historia walki o poprawę bezpieczeństwa i estetyki na tej ulicy, która przypominała swoim wyglądem "krajobraz księżycowy", trwała znacznie dłużej.
Długo oczekiwany remont
- Czekaliśmy na tę inwestycję długimi latami. Ten ok. 200-metrowy odcinek ulicy Husarskiej jest kluczowy dla obsługi osiedla - mówi Danuta Ulkie. Długo oczekiwany remont nareszcie ruszył. Prace prowadzone są na odcinku od ul. Sobieskiego do tzw. ślepego ronda przy aptece, przychodni, przedszkolu i sklepach. Ulica lada chwila będzie gotowa. Wszystko za sprawą warszawskiej spółki Benevento, która zgodziła się skrócić czas realizacji zadania z zaplanowanych wcześniej 45 dni na 30. Miasto wyda na ten cel niemal 800 tys. zł, wykonawca udzielił na inwestycję ośmioletniej gwarancji.
Bardzo szybki remont
- Tym razem trafiła się nam bardzo dobra firma wykonawcza. Pracują nawet w soboty, na placu budowy są już przed 7 rano, a widać ich nawet od 19. Wykonują naprawdę mrówczą robotę, słowa uznania dla tej ekipy - zachwala radna Danuta Ulkie i dodaje, że na jej wniosek został wykonany projekt zamienny. - Kwietniki, które były do tej pory bliżej jezdni zostały przeniesione pod wieżowiec. Kilkanaście drzewek zostało przesadzonych dalej. W ten oto sposób mieszkańcy zyskali kilkanaście miejsc parkingowych, z którymi, jak wiemy, w tej okolicy są problemy - mówi radna. Dziś ulica wygląda jak nowa, a po "krajobrazie księżycowym" pozostało już tylko wspomnienie.
(DB)