GTA na żywo. "Skradł hulajnogi, zniszczył autobus"
30 czerwca 2018
Spędził w więzieniu ponad pięć lat, a po wyjściu na wolność zaszalał na Woli.
41-letni Mariusz Z. najwyraźniej pomylił rzeczywistość z grą komputerową, bo jego wieczorny "występ" na ulicach dzielnicy do złudzenia przypominał sceny z popularnego, kontrowersyjnego GTA. Na szczęście - chciałoby się powiedzieć - "jaki przestępca, taki San Andreas" i straty były stosunkowo niewielkie.
Mariusz Z. rozpoczął od kradzieży... czterech hulajnog ze sklepu. Około 20:00 z wciąż zapakowanym towarem wsiadł na przystanku na Kasprzaka do autobusu, gdzie doszło - nie wiadomo jeszcze dlaczego - do awantury. Wściekły 41-latek sięgnął po młotek bezpieczeństwa i wybił szybę w pojeździe. Nietypową sytuacją zauważył policyjny patrol, który zatrzymał Mariusza Z. Okazało się, że podczas całego zajścia miał przy sobie woreczek metaamfetaminy.
- Mężczyzna był również wcześniej karany za podobne przestępstwo i przebywał w zakładzie karnym ponad pięć lat - informuje Komenda Stołeczna Policji. - Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut zniszczenia mienia, kradzieży i posiadania substancji psychotropowych w warunkach recydywy. Odzyskane hulajnogi wrócą do sklepu.
(tcz)