Gdzie jest wyciek?
17 września 2004
Mieszkańcy kilku budynków osiedla Targówek wchodzącego w skład spółdzielni RSM "Praga" otrzymali pisma, z których wynika, że mają dopłacić po 76 zł za wodę zużytą w ubiegłym roku.
- Nic z tego nie rozumiem. Zapłaciłem za tyle wody, ile zużyłem - mówi Czytelnik "Echa", Krzysztof Kozłowski. - Tymczasem wszyscy lokatorzy z budynków - Radzymińska 97 i Junkiewicz 2, 2a, 2b mają dopłacić za jakieś 16 metrów sześc. każdy. Liczniki mamy już od kilku lat i taka sytuacja zdarza się po raz pierwszy. Ponadto administracja nie podała żadnego wyjaśnienia. Każą płacić i już.
Jak udało się nam ustalić wielu mieszkańców z tych czterech budynków odwołało się od decyzji. W efekcie nakaz zapłaty został wstrzymany do wyjaśnienia sprawy.
- Niedobór wziął się z różnicy między ilością wody, która została doprowadzona do budynków, a podsumowanym zużyciem w poszczególnych mieszkaniach - wyjaśnia Joanna Świderska z administracji osiedla Targówek. - Musieliśmy zapłacić Miejskiemu Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji kwotę wynikającą ze wskazania licznika głównego w hydroforni. Teraz musimy sprawdzać, czy wszystkie liczniki działają w prawidłowy sposób. Na razie więc nie będziemy pobierać żadnych dodatkowych pieniędzy od lokatorów.
Tak więc rozpoczyna się spółdzielcze śledztwo w poszukiwaniu kilku tysięcy metrów sześciennych wody, gdyż sprawa dotyczy ponad 300 mieszkań. O wynikach poinformujemy.
Gerard Cisowski