REKLAMA

Forum › Warszawa

REKLAMA

# Wiktoria

30.04.2020 18:46

Nie dziwię się, że nauczycielki nie chcą wracać, pensja jest, wolne jest. Po co się narażać, jest teraz wygodnie. Choć odporność zbiorowa przy tym wirusie jest najlepszym wyjściem.

# Pozdrawiam

30.04.2020 19:51

Czyli jeśli sąsiadka ma małe dzieci to nie powinna jeździć z nimi winda bo stanowi dla mnie zagrożenie? Mogą mnie zakazić jako nosiciele
nawet jak jadą sami a ja wsiadam do windy po nich?
W ogóle z domu nie powinna wychodzić z nimi?
Tak rozumiem sens artykułu

# Aneta6

01.05.2020 11:04

A kiedy Panie nauczycielki przestaną się bać.... bo wirus nie zniknie za dwa tygodnie to potrwa jeszcze wiele miesięcy. A jeśli przedszkole nie chce się otworzyć to piwinno przestać pobierać opłaty i jak tylko nauczycielki przestaną się bać nalezy przedszkole otworzyć i pobierać opłaty.

REKLAMA

# ddd

01.05.2020 12:54

Czy Wy naprawdę nic nie rozumiecie?. Nikt nie ten moment nie zmienił obowiązującego prawa. Prawo to ogłoszone ustawy i rozporządzenia.
Nikt nie am prawa podjąć jakiejkolwiek decyzji na podstawie tego co sobie nawet minister napisał w internecie, czy powiedział na konferencji. Grupa przedszkolna to około 25 osób. Czyli można przyjąć połowę dzieci, bo przecież sal nikt nie dobuduje. Nie może sobie decydować dyrektor przedszkola kogo przyjmie a kogo nie.
Według obowiązującego prawa dzieci powyżej 4 lat mają nosić maseczki. W przedszkolu ponoć ich mają nie nosić. Ale to nie wynika wprost z wytycznych, gdzie napisano iż doprowadzić dziecko trzeba do przedszkola , a w maseczce.
A że pracownicy się boją - nie dziwię się. Cały czas słyszymy, że dzieci przechodzą chorobę bezobjawowo, ale zarażają w tym czasie. Kolejna sprawa to bezpieczeństwo samych dzieci - kto będzie odpowiadał jak się okaże, że ktoś zaraził resztę i całe przedszkole zamkną w kwarantannie.

# Anka zde

02.05.2020 10:56

Niedawno pojawiła się informacja, że dzieci nie mogą zarazić dorosłych, gdyż nie posiadają specyficznych receptorów. W artykule pani dr mówi o nosicielstwie, a według najnowszych informacji nie ma czegoś takiego jak nosicielstwo covid 19,abo ktoś jest zarażony i choruje, albo nie, kwestia nasilenia objawów. W przedszkolach dotąd były różne choroby, równie groźne jak korona, były pneumokoki, meningokoki i wywołane tym sepsy, rsv, grypa, płonica, była odra i wiele innych, które dla przykładu u dzieci mają przebieg łagodny, a u dorosłych nawet śmiertelny. Czy wtedy panie nauczycielki nie dostrzegały niebezpieczeństwa? Nigdy nie wrócimy do normalności, wirus będzie już zawsze, jedynie społeczeństwo zostało zastraszone do granic możliwości , a strach odebrał ludziom zdolność trzeźwego myślenia. P.s. W Danii nadal następuje spadek zachorowań, pomimo otwarcia przedszkoli i szkół 15 kwietnia

# I tak wróci normalność

02.05.2020 19:46

Jak się panie nauczycielki cykają pracować, to niech się zwolnią i zajmą wychowywaniem swoich dzieci, a zarobić na nie powinni ich mężowie.

REKLAMA

 Nowobogacki

03.05.2020 00:36

No trochę bez jaj. Czego się boją? To media tak pompują wszystko
_____________________________
https://berich.eu/

# Marian

04.05.2020 16:55

Place zabaw zamknięte a przedszkola otwarte. Kogoś tu chyba nieźle pogrzało.
Dodaj komentarz:
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać pogrubienie i wpisz [b]. Na końcu pogrubienia wpisz [/b].
Przykład: [b]pogrubienie[/b].
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać kursywa i wpisz [i]. Na końcu kursywy wpisz [/i].
Przykład: [i]kursywa[/i].
Kliknij na ikonkę, która chcesz wstawić w treści w miejscu kursora:
nick (podpis):

 

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA