Progi wyspowe na Odkrytej i Ordonówny są bezużyteczne

Nie ma szans. Galas sie nie zgodzi, bo spadlaby Św. Przepustowosc ulicy a korki bylyby od Berlina az po Moskwe.

Zastosowane progi są niezgodne z przepisami i dlatego większość kierowców je omija środkiem. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych znaków i sygnałów drogowych samochód osobowy średniej wielkości powinien przejechać bez wyraźnych niegogodności przez próg z prękością która jest na znaku ograniczajcym prędkość. To znaczy jeśli jest znak 30km/h to jadąc na tempomacie 30km/h powinno się dać płynnie przejechać.
Dokładnie jest to zapisane w punkcie 8 rozporządzenia:

---

"8. Urządzenia do ograniczania prędkości pojazdów
Do wymuszenia fizycznego ograniczenia prędkości pojazdów samochodowych stosuje się progi zwalniające U-16 i progi podrzutowe U-17. Dopuszczalna prędkość, przy której samochód osobowy średniej wielkości może przejechać
przez próg bez wyraźnych niedogodności ruchu oraz bez zagrożenia niebezpieczeństwa, określona jest mianem granicznej prędkooeci przejazdu v wyrażanej w km/h."

Te progi to kpina, a tumasz powinien płacić za uszkodzone zawieszenia w samochodach !!!!!!!!!!!!!!

Tumasz tamtedy nie jezdzi dlatego ma w d.. co dzieje się z samochodami innych na tych pseudo progach

Jeżeli prędkość się zmniejszyła to chyba cel został osiągnięty? Czy chodzi wam o utrudnienie ludziom życia i wsparcie lokalnych warsztatów samochodowych? Jeżeli zwalniam przy progach ale nie chce, żeby mi auto podskakiwało i spobie je omijam jak nic nie jedzie z przeciwnej strony to co to komu przeszkadza? pozatym nie widziałem jeszcze nigdzie w kraju i na swiecie tak przelotowej i szerokiej ulicy, z tak rzadko występującymi skrzyżowaniami, w sporej odległości od większości budynków, na której byłby progi zwalniające. Oj Panie radny Tumasz, chyba przestane na Pana głosować za te progi

Wszystko ten Tumasz. Co w dzielnicy nie powstanie to wina Tumasza. I szkoły pobudował i most nam załatwił. Ostatnio nawet tramwaj uruchomił.
Ciekawe co następnego wybuduje?
Może zatem inni, miłościwie nam urzędujący pracownicy urzędu i radni są niepotrzebni? ;)

te progi wyspowe (również na Jórskiego na zaciszu) to kpina i porażka.

Zostawcie p. Tumasza w spokoju wsioki z krasnego stawu.

O ile zgodze sie z wizja progow przy Galerii Odkryta - plac zabaw i spacerujacy ludzie na wal / do sklepow - to progi przy Ksiazkowej to jakis wymysl nawiedzonego - jesli juz to progi 500 m dalej, na skrzyz z hanki ordonowny z odkryta ktore jest bardzo niebezpieczne z uwagi na bardzo ograniczona widocznoscia.

---

Zamiast biadolic , ze kierowcy sie nie stosuja moze warto zapytac o sensownosc samego projektu

Osobiście zawsze przejeżdżam środkiem, no chyba że coś jedzie z naprzeciwka. Te progi wymyślił albo totalny gamoń albo krasnal ogrodowy, ewentualnie jakiś ich wspólny potomek. To nic odkrywczego, że samochody jeżdżą wolniej, niech podadzą statystyki: ile było wypadków, gdy progów nie było, a ile jest teraz i czy faktycznie mamy diametralny ich spadek?

Kto wybrał miejsce na te progi? Rzekomo dlatego tam są, bo przedszkole... A progi są zainstalowane 500 metrów dalej... przy sklepie monopolowym.

A między progami postawmy szlabany.

Postawcie.

Te progi sa naprawde zlym pomyslem i mozna powiedziec ze i zagrozeniem. To jest normalna droga i nie robmy takich wymyslow jak te progi. Dzieci trzeba pilnowac jak przechodza a nie postawi sie progow na kazdej drodze. Ogolnie jest to beznadziejny pomysl i tylko zawieszenia w samochodach dostaja

Akurat nie byłem orędownikiem tych progów, ale skoro po ich zamontowaniu (lokalizacja wynika z rozporządzenia: http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2003/s/220/2181/1) kierowcy zaczęli łamać inne przepisy (przekraczanie podwójnej ciągłej), to zacząłem http://radny.com.pl/dok3kadencja/int3kadencja/int3_025-progi150117odkr-ord.pdf.

Akurat nie byłem orędownikiem tych progów, ale skoro po ich zamontowaniu (lokalizacja wynika z rozporządzenia: http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2003/s/220/2181/1) kierowcy zaczęli łamać inne przepisy (przekraczanie podwójnej ciągłej), to zacząłem http://radny.com.pl/dok3kadencja/int3kadencja/int3_025-progi150117odkr-ord.pdf.

przesiądź się z samochodu do świetnie zorganizowanej komunikacji publicznej

rozwiązanie z pachołkami pomiędzy progami stosowane w Gdańsku http://i.imgsafe.org/c36efa0.jpg

---

Panie Tomaszu - ale to nie w tym rzecz. Nie cudujmy na ulicy poprzez ustawianie niewiadomo czego bo ulica przestanie byc ulica. Lepiej sie zastanowic nad sensownoscia takich progow i samej ich konstrukcji :

---

1. Te na skrzyzowaniu z Ksiazkowa sa kompletnie bez sensu, zwalniaja ruch ..przy monopolowym ? (Ruchu pieszego i tak nie ma prawie wcale przy przejsciu dla pieszych)
2. Konstrukcja progow - swobodnie mozna po nich przejezdzac 30 km/h ? To jakis kawal ? Szczerze - nie da sie , albo inaczej : da - ale to sie dla codziennie tak pokokonywanych progow skonczy remontem zawieszenia. I zeby nie bylo : na codzien dojezdzam komunikacja zbiorowa - autobusy i tak nie sa w stanie idealnie sie zmiescic srodkiem , codziennie jezdzac 516 albo 314 zwracam na to uwage - non stop kierowcy uderzaja kolami w prog - i jest to wyraznie odczuwalne. Na nic wiec dziwna wysoka wyspa - osobowki maja dramat bo prog jest ostry i wysoki a autobus i tak rozbija sie o wystajace "nie wiadomo co"

---

Może niech policja zacznie obserwować progi zwalniające przez 24h, kamery, (czujniki które informowały by przejechanie między progami), by czy czasem ktoś nie daj boże nie złamał przepisów (o ironio). Przecież nas stać na taką rozrzutność co tam remont dróg progi ważniejsze.

---

P.s
Dodam tylko, że za uszkodzone zawieszenie które naprawiałem aż 2 RAZY!!! nikt nie zwróci a niestety innej drogi do pracy nie ma by tego diabelstwa ominąć.

Te progi to pomyłka, niech progi zwalniające na czole sobie zrobią! Jak się podjeżdża na ten próg to trzeba się prawie zatrzymać inaczej (przy 30km/h) wali po zawieszeniu że aż kręgosłup boli... GRATULUJE GŁUPOTY... lepiej karać wszystkich niż tylko tych co jeździli szybko po tych ulicach, jakoś o wypadkach na tej trasie nie słyszałem...

Te progi to pomyłka, niech progi zwalniające na czole sobie zrobią! Jak się podjeżdża na ten próg to trzeba się prawie zatrzymać inaczej (przy 30km/godz.) wali po zawieszeniu że aż kręgosłup boli... GRATULUJE GŁUPOTY... lepiej karać wszystkich niż tylko tych co jeździli szybko po tych ulicach, jakoś o wypadkach na tej trasie nie słyszałem...

---

Skoro jest Pan tak aktywny dla dobra mieszkańców, to mam inną prośbę. Ulica Strumykowa z lotu ptaka przypomina elipsę. Do tej ulicy dochodzą inne uliczki, często przypominające wyjazd z parkingu lub z drogi podporządkowanej (np. wyjazd z Pasłęckiej na Strumykową, skrzyżowanie Strumykowej ze.. Strumykową na wysokości gimnazjum nr 123, skrzyżowanie Strumykowej z Dróżką), więc po Strumykowej wielu jedzie odważnie, nie patrząc na boki. Tymczasem są to równorzędne skrzyżowania! Nie ma jednak żadnego znaku ostrzegawczego: "Uwaga skrzyżowanie równorzędne" ot po prostu nagle jakaś ścieżka wypływająca z osiedla okazuje się nie być drogą wewnętrzną, tylko drogą publiczną. Mieszkańcy wyjeżdżając z niej i mając wolną prawą stronę, nie patrzą często co się dzieje po lewej, a ci z lewej, mając pewność, że jadą po drodze z pierwszeństwem, jadą prosto na tamtych. Takich sytuacji jest sporo, sam byłem świadkiem takowych wielokrotnie. Jedni jadą prawidłowo, inni jadą na pamięć, inni prokurują stłuczki. Dochodzi do kłótni, jedni trąbią na drugich itp. Może Pan doprowadzić do unormowania sytuacji, poprawiającej faktycznie bezpieczeństwo, zamiast pisać interpelacje, które nabijają Panu tylko statystyki? Uważam, że jednak te mniejsze dróżki, które automatycznie wyglądają na drogi wewnętrzne i po których mamy mniejszy ruch, powinny mieć ustawiony odwrócony trójkąt tj. "Ustąp pierwszeństwa przejazdu", a na głównej ulicy należy postawić "Drogę z pierwszeństwem". W ostateczności, niech wszędzie stoją przynajmniej znaki ostrzegawcze "Skrzyżowania równorzędne", to chociaż będzie jasność, że mamy do czynienia ze skrzyżowaniem, a nie wyjazdem z parkingu (vide: wyjazd na Strumykową z Pasłęckiej, z Dróżki). Może Pan spróbować coś z tym zrobić?

Zadziwiające - z większości wpisów wynika, że progi spełniają swe zadanie (spowalniają) a i tak słychać niezadowolenie...

Spowalniają ruch jedynie te, które są przeprowadzone w poprzek całej szerokości ulicy (niskie, kanciaste) położone po trzy jeden przy drugim.
I tylko takie trzeba stosować.

Szkoda mi zawieszenia samochodu przez te progi zwalniające. Omijałem i będę omijał progi przy każdej sposobności.

#tarcho.mieszkaniec napisał:
... po Strumykowej wielu jedzie odważnie, nie patrząc na boki. Tymczasem są to równorzędne skrzyżowania! Nie ma jednak żadnego znaku ostrzegawczego: "Uwaga skrzyżowanie równorzędne"..

---

W wielu innych miejscach dzielnicy, np. na Henrykowie, czy Choszczówce, także nie ma takich znaków ostrzegawczych. Nie ma obowiązku ich ustawiania, ponieważ obowiązuje wtedy zasada prawej strony. Zgadzam się, że dodatkowe oznakowanie ułatwiłoby życie kierowcom, zwłaszcza informujące o pierwszeństwie przejazdu. Niestety, dopóki nie jest to obligatoryjne, to i tak musimy pilnować, czy z jakiejś bocznej uliczki ktoś nie wyjedzie. Swoją drogą można byłoby wytypować przynajmniej miejsca szczególnie uciążliwe pod tym względem, i trochę słupków wkopać.

I wydać pieniądze, na znaki, na projekt, na konserwację, na...

Obecne progi o które jest taki lament są o wiele bardziej wygodne w przyjeżdżaniu od tych przytwierdzonych od krawężnika do krawężnika. Spróbujcie się przejechać Strumykową z prędkością 30 km/h przez próg...

---

Faktem jest jednak, że progi zostały zamontowane w bezmyślnych miejscach i przez możliwość ich omijania środkiem, czy bokiem (SIC!) wykreowano nowe zagrożenie na drodze. Niejednokrotnie byłem świadkiem jak kierowcy z ograniczonym myśleniem zajeżdżają drogę innym z naprzeciwka bo środkiem im było lepiej.

Panie Tumasz, gdzie na pierwszym zdjęciu jest ciągła i to podwójna. Mało to dziur na naszych drogach, jeszcze te bzdurne progi. Ktoś tu ma prowizje czy sam prowadzi warsztat naprawy samochodów.
Przez kilku idiotów, którym droga myli się z torem wyścigowym wszyscy pozostali muszą niszczyć auta.
Może lepiej, żeby panowie mundurowi ruszyli trochę poświecić mundurami w tym rejonie. Na Wislostradzie czy Moście Północnym łatwo jest zarobić mandat ale, żeby się jakiś radar pojawił np. na Odkrytej to chyba do Papieża by trzeba było petycję wysłać.

Te skrzyżowania miałem na celowniku w 2012 r. Ostatecznie Inżynier Ruchu nie zgodził się na dodatkowe znaki pionowe, akceptując poziome. Argument? Każdy kierowca mający prawo jazdy powinien wiedzieć, ze jak nie ma znaku przy skrzyżowaniu, to jest ono równorzędne. Jak tego nie wie, to niech odda prawo jazdy.

---

Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

Te skrzyżowania miałem na celowniku w 2012 r. Ostatecznie Inżynier Ruchu nie zgodził się na dodatkowe znaki pionowe, akceptując poziome. Argument? Każdy kierowca mający prawo jazdy powinien wiedzieć, ze jak nie ma znaku przy skrzyżowaniu, to jest ono równorzędne. Jak tego nie wie, to niech odda prawo jazdy.

---

Pozdrawiam
Wojciech Tumasz

Jakie ładne i niezwykłe Imię z Nazwiskiem.

Tarchomin to głównie ludzie ze wsi. Co mają tyle z Warszawą wspólnego co Gołota z baletem więc po co im kombinowanie z progami.

Dziś taki jeden jełop śpieszył się i ledwo mi zdążył przed maską się schować na swój pas, bo musiał ominąć progi środkiem, a zwolnić przed progami się nie chciało. To kwestia czasu, aż będzie czołówka

Ja bym poszedł dalej, zamiast progów zwalniających należy postawić zapory p-czołgowe, zasieki z drutu kolczastego i wilcze doły. Oczywiście zlikwidować w tych miejscach oświetlenie i postawić stały punkt sprawdzania trzeźwości kierowców i stanu technicznego samochodów. A jak to nie wystarczy to zamknąć wszystkie ulice Białołęki. Per pedes jest zdrowiej.

Rozumiem progi przy Galerii Odkryta - ale tylko w połowie. Próg zwalniający przed pasami zgoda. A kto mi wytłumaczy po co taki sam próg za pasami???