Forum › Bielany
# Erwin_Derdwin 17.02.2023 13:42 |
|
Jest jeden efekt tych rozasfaltowań podwórkowych, o którym nikt nie myśli - na nawierzchni przepuszczalnej z definicji nie gromadzi się woda, więc nasi bracia mniejsi mają coraz mniej miejsc, w których mogą się napić. Fajnie by było, gdyby projektant uwzględnił poidła dla jeży, ptaków i owadów. W parku Jarnuszkiewicza takie jest.
|
# Kolo 17.02.2023 19:12 |
|
Za to będzie więcej miejsca służącego za szalety dla psów. Bez uwzględnienia w projekcie chociaż niskich ogrodzeń nie no nie pół roku jak zmieni się to w klepisko i szalet dla kundli. Brudni i leniwi ludzie wraz ze swymi psami są w stanie błyskawicznie zniszczyć i wydostać dosłownie wszystko. Muszą być ogrodzenia utrudniajace wchodzenie z psami. Inaczej nie ma to kompletnie sensu.
|
# Uejehdbdbdb 18.02.2023 15:13 |
|
#Kolo napisał(a) 17.02.2023 19:12 Za to będzie więcej miejsca służącego za szalety dla psów. Bez uwzględnienia w projekcie chociaż niskich ogrodzeń nie no nie pół roku jak zmieni się to w klepisko i szalet dla kundli. Brudni i leniwi ludzie wraz ze swymi psami są w stanie błyskawicznie zniszczyć i wydostać dosłownie wszystko. Muszą być ogrodzenia utrudniajace wchodzenie z psami. Inaczej nie ma to kompletnie sensu. Piszesz w bardzo agresywnym tonie, ale nie sposób odmówić ci trochę racji. Polska jest przeraźliwie zapsiona. |
# Kolo 18.02.2023 20:51 |
|
Chodzi tu bardziej o wskazanie, że przyjmowane przez projektantów teoretyczne założenia oparte o równie teoretyczny stan idealny (polegający na tym, że teoretycznie wszyscy będą dbać sumiennie o przestrzeń publiczna) w praktyce wygląda zupełnie inaczej. Klasyczny przykład błędnych założeń projektowych w podobnych projektach już zrealizowanych. Z własnych obserwacji wynika, że w okolo 90 proc rewitalizacja przestrzeni publicznej polegająca na zazielenieniu i poprawie estetyki (za czym jestem całym sercem) nie ma kompletnie żadnego sensu, jeśli nie będzie w projekcie elementów niskiego ogrodzenia utrudniających dostęp psom i ich właścicielom. W braku takich ogrodzeń niemal natychmiast (zanim jeszcze trawa wzejdzie) teren ten zamienia się w szalet dla psów i klepisko. Wypada także dodać, że psi mocz jest niczym kwas solny i wypali natychmiast nie tylko krzewy i nasadzenia ale też młode drzewa. Bez zabezpieczenia takich podworek przed wchodzeniem z psami zamienia się to w klepisko i wygląda gorzej niż stary asfalt. W wizjach projektantów obserwowany jest jakiś dziwny wstręt do choćby niskich ogrodzeń (bo rzekomo zaburza to artystyczne zalozenia). Problem w tym że to co fajnie wygląda w komputerze bardzo często nie sprawdza się w eksploatacyjnej praktyce. Rola zaś władzy lokalnej jest wymuszenie na projektantach przyjęcia określonych rozwiązań związanych z estetycznym ogrodzeniem takiej inwestycji i zastosowaniem rozwiazan uniemozliwiajacych lub utrudniających wykorzystywanie podwórek i zieleni jako szaletu dla psów lub wybiegów. Wydaje mi się, że jest to propozycja racjonalna i słuszna, także z punktu widzenia zasad współżycia społecznego oraz racjonalnego i celowego wydatkowania środków publicznych.
|
# Kolo 19.02.2023 10:38 |
|
I jeszcze jedna ważna kwestia, mianowicie rewitalizacja podwórek przy Doryckiej powinna być skoordynowana z budową przedłużenia Nocznickiego i budowa w tym ciągu miejsc parkingowych. Znając życie oraz miejscowa sytuacje, to te podwórka nie tylko zostaną zdewastowane natychmiast przez psy i ich właścicieli ale także będą służyły za parking dla miejscowych gruchotow. Chyba że zostanie to ogrodzone choćby niskim płotem, co uniemożliwi wjazd (choc i tutaj co niektórzy jakby mogli to by swoim gruchotem wjechał do kuchni) oraz utrudni wprowadzanie tam psów. Bez ogrodzenia i zabezpieczenia takiego podwórka nie ma sensu cała inwestycja. Niestety to nie Szwajcaria gdzie jak nie wolno to nie wolno a jak ktoś próbuje być cwanszy od drugiego to zaraz pół osiedla interweniuje i powiadamia służby. U nas jak za garażami menele piją i sikaja to nawet służby tylko przyjadą i pojadą dalej (kto nie wierzy to niech się przejdzie i zobaczy co tam się dzieje). Artystyczne teoretyczne założenia nie zdają w praktyce egzaminu. Musi być ogrodzenia bo inaczej zdewastuja to natychmiast. A tak jest szansa że się utrzyma.
|
# Redditor 19.02.2023 13:15 |
|
Z tym większym zaciekawieniem czekam, jak długo wytrzymają trzy sosny, które posadzili na trawniku na rogu Perzyńskiego i Staffa, przy wejściu do parku Herberta. Bo właśnie dodali między nimi trzeci, totalnie zbędny, chodnik - będzie gdzie psy szczać prowadzić.
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBielany
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.