Forum › Bemowo
# HaniaZety 27.10.2015 11:33 |
|
Działkowcy też przyczyniają się do nowotworów bemowian.Zamiast kompostować palą liście ,gałęzie i trawę ale też czasami i plastik.O smrodzie nie wspomnę.
|
# Sauber 27.10.2015 14:54 |
|
Pudełko zapałek tańsze od kompostownika a że śmierdzi w całej okolicy to pośmierdzi i przestanie.
Sezon grzewczy prawie w pełni i też nie wiadomo czym palą w piecu może jakieś płyty wiórowe a w nich klej. |
# BeMózg 27.10.2015 18:56 |
|
Pani Jagoda z Jelonek Południowych powinna jednak do kuchni wrócić i nie wypowiadać się niemądrze. Jak to możliwe, że odczuwa ona spaliny samolotów przelatujących pół kilometra nad nią? Nos ma taki długi? Ach, ta kobieca logika...
A smrodzące dziady z ogródków działkowych powinny być karane za umyślne zanieczyszczanie środowiska. Ale kto miałby to robić - nygusy z wydziałów ochrony środowiska w urzędach dzielnic? Przecież popołudniami oraz w weekendy nie pracują, a to w tym czasie śmierdziele uporczywie zadymiają okolicę. |
# Bobick 27.10.2015 19:05 |
|
Panie autorze Dominiku Gadowski. Niech Pan pojedzie na Boernerowo i poniucha, jak tam w niektóre dni okropnie wali z góry śmieciowej i kompostowni na Radiowie!
|
# Jeleń 28.10.2015 20:34 |
|
#Bobick napisał(a) 27.10.2015 19:05 Panie autorze Dominiku Gadowski. Niech Pan pojedzie na Boernerowo i poniucha, jak tam w niektóre dni okropnie wali z góry śmieciowej i kompostowni na Radiowie! #BeMózg napisał(a) 27.10.2015 18:56 Pani Jagoda z Jelonek Południowych powinna jednak do kuchni wrócić i nie wypowiadać się niemądrze. Jak to możliwe, że odczuwa ona spaliny samolotów przelatujących pół kilometra nad nią? Nos ma taki długi? Ach, ta kobieca logika... A smrodzące dziady z ogródków działkowych powinny być karane za umyślne zanieczyszczanie środowiska. Ale kto miałby to robić - nygusy z wydziałów ochrony środowiska w urzędach dzielnic? Przecież popołudniami oraz w weekendy nie pracują, a to w tym czasie śmierdziele uporczywie zadymiają okolicę. Panie/Pani BeMózg - to że coś nie śmierdzi nie znaczy, że nas nie truje. Nie wszystkie trucizny zawarte w powietrzu którym oddychamy śmierdzą. Są one jednak obecne i bardo zjadliwe. Moim zdaniem niestety zarówno autor jak i Pani Jagoda (nawet jeśli siedzi w kuchni i ma długi nos) mają rację. N a Bemowie jakość powietrza pogarsza się i truje na i nasze dzieci. Powinniśmy coś zrobić. Ponoć na Woli (mówił mi brat), że w ramach budżetu partycypacyjnego posadzili ileś tam nowych drzew. Moim zdaniem pożyteczna i skuteczna to inicjatywa. Ludzie musimy coś z tym powietrzem zrobić , bez względu na długość nosa pani z kuchni (bez urazy). |
# BeMózg 29.10.2015 01:28 |
|
No tak, ale smrody odczuwane przez nas jak i przez panią Jagodę, to jednak nie z samolotów nad Jelonkami, lecz ze starych strucli jadących Połczyńską i Lazurową, z domów jednorodzinnych opalanych węglem, drewnem i śmieciami oraz - jesienią - z dziadowskich ogrodów działkowych. Natomiast sadzenie drzew w mieście (mówił mi o tym Pietrasińskiej córki szwagra cioteczny brat) nie wpływa w istotnym stopniu na jakość powietrza w mieście. W końcu głównymi producentami tlenu na kuli ziemskiej są plankton morski i lasy tropikalne.
|
# Antoni M. 29.10.2015 09:27 |
|
Skutek jest ren sam- mamy zanieczyszczone powietrze, które nas truje. Trzeba coś z tym zrobić. O ile z samolotami może być największy problem (choć odpowiednia skala protestów, nagłośnienia w mediach, pewnie coś by dała) , to palacze z domków (czy dziadowskich ogródków działkowych) są jak najbardziej do ucywilizowania. Trzeba tylko chcieć. Pańskie marudzenie, że nasadzanie drzew i tylko wytykanie innym ( w tym tej Pani z kuchni, czy szwagrowi) nie rozwiąże problemu, którym jest trujące nas powietrze. Fajnie byłoby gdyby mieszkańcy jakoś na to reagowali.
|
joannajoanna 29.10.2015 10:04 |
|
Ogólnie jestem uczuleniowcem. I brakuję mi wciąż w mieście miejsc, gdzie faktycznie jest sporo zieleni i można pooddychać świeżym powietrzem! Posadzenie trawy, jak widzę na stronie http://florexpol.eu/50-nasiona-trawy wcale nie jest takim dużym kosztem. Spokojnie miasto stać na to! A nam by się żyło lepiej i przyjemniej!
|
# szkoda_gadać 30.10.2015 21:29 |
|
@Jeleń - Jakie tam drzewa na Woli posadzili? Jak na razie wycinają, mnóstwo młodych drzewek uschło tego lata, część staranowali samochodami kierowcy, a takie przechylone drzewka nie są ratowane, tylko idą pod topór! Owszem, projekt zazieleniania Woli dostał dużo głosów, ale do realizacji chyba daleko?...
Poza tym o tę zieleń trzeba DBAĆ przez pierwsze lata! Mądrze wybrać gatunki drzew, które są odporne na warszawskie warunki, a potem doglądać, podlewać i umiejętnie pielęgnować. A w Warszawie jest tak, że podlewa się jakieś idiotyczne kwiatuszki na Nowym Świecie czy na rondzie w okolicach Dworca Centralnego, które to kwiatuszki mają walor jedynie estetyczny, w żaden sposób nie pomogą nam walczyć z tym zmasowanym syfem, którym trują nas kierowcy. Czemu mają służyć kwiatki na ruchliwych rondach w środku miasta? Samochodziarze mają się relaksować ich widokiem, stojąc w korkach?... Natomiast o młode drzewa nie ma komu dbać, wiele z nich idzie na zmarnowanie!! Jeśli tak mają wyglądać akcje zazieleniania miasta, to słabo to widzę. Masowe wycinki idą władzom Warszawy znacznie sprawniej, bo przecież nic prostszego - wysłać barbarzyńcę z piłą, żeby sobie pohasał :( |
# Jeleń 31.10.2015 18:58 |
|
#szkoda_gadać napisał(a) 30.10.2015 21:29 @Jeleń - Jakie tam drzewa na Woli posadzili? Jak na razie wycinają, mnóstwo młodych drzewek uschło tego lata, część staranowali samochodami kierowcy, a takie przechylone drzewka nie są ratowane, tylko idą pod topór! Owszem, projekt zazieleniania Woli dostał dużo głosów, ale do realizacji chyba daleko?... Poza tym o tę zieleń trzeba DBAĆ przez pierwsze lata! Mądrze wybrać gatunki drzew, które są odporne na warszawskie warunki, a potem doglądać, podlewać i umiejętnie pielęgnować. A w Warszawie jest tak, że podlewa się jakieś idiotyczne kwiatuszki na Nowym Świecie czy na rondzie w okolicach Dworca Centralnego, które to kwiatuszki mają walor jedynie estetyczny, w żaden sposób nie pomogą nam walczyć z tym zmasowanym syfem, którym trują nas kierowcy. Czemu mają służyć kwiatki na ruchliwych rondach w środku miasta? Samochodziarze mają się relaksować ich widokiem, stojąc w korkach?... Natomiast o młode drzewa nie ma komu dbać, wiele z nich idzie na zmarnowanie!! Jeśli tak mają wyglądać akcje zazieleniania miasta, to słabo to widzę. Masowe wycinki idą władzom Warszawy znacznie sprawniej, bo przecież nic prostszego - wysłać barbarzyńcę z piłą, żeby sobie pohasał :( no tak najlepiej nie robić NIC - ponarzekajmy, poobrażajmy się nawzajem -SUUPER - a powietrze jak truło tak truć będzie |
# Jeleń 05.11.2015 10:24 |
|
piszą o tym w dzisiejszym dodatku stołecznym do GW
|
# szaryjary 17.10.2017 11:57 |
|
czym oddychamy to głownie zależy od nas i od naszej świadomości, od tego czym palimy w piecu ( śmieci czy porządny opał), w jakim piecu ( są teraz te 4 i 5 klasy nawet z dofinansowaniem), dużo tez zależy od przemysłu czy chronią środowisko np w kominach są istotne klapy spalin (http://www.dsmtech.pl/) a także od motoryzacji. Wiele do przemyślenia.
|
# won tumany od reklamy 17.10.2017 12:35 |
|
ja jak przenosila to urwała uchy aż spadło garnek bęc na podłogi
i wylała całe mlijeko i ja podniosła ale ucha nie dało rade i wyniesła do doła i wyrzuciła i ni ma ., . . |
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Kup bilet
Najnowsze informacje na TuBemowo
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.