coraz blizej do UE...

dobrze ze nie głosowałem wogle w tych wyborach bo teraz wiecej ludzi jest przeciw UE a wczesniej na to głosowali, polacy poddali sie w swoich racjach co do systemu nicejskiego i teraz zrobie wyjatek i zagłosuje ale nie na SLD niech lepiej do sejmu sie nie dostana za taka polityke.
Czesc mleczarni zostanie zredukowane bo UE ma nadmiary produkcji i mleko bedziemy od nich kupywac na Polskich rynkach.
Jaki to jest sens, PAMIETAJCIE KUPUJCIE POLSKIE PRODUKTY!!!!!
jAKIE MACIE OBAWY CO TO ue A JAKIE POZYTYWNE ASPEKTY?

NAPEWNO ZDROŻEJĘ CUKIER, MLEKO, BILETY NA IMPREZE, SŁODYCZE NATOMIAST STANIEJE ALKOHOL ZAGRANICZNY ORAZ AUTA KOGO TO NAJBARDZIEJ DOTKNIE BOGATYCH CZY BIEDNYCH HEHEHE

NIC NIE DOSTALISMY ZA USTEPSTWO W SPRAWIE NICEI, NIC NIE DOSTANIEMY ZA WKŁAD W WALKE W IRAKU BO POLITYCY SIE TŁUMACZA ŻE MUSIMY WALCZYC BO I NAS TO SPOTKA PROBLEM JEST W TYM KTO PRZYJEDZIE DO TAKIEJ DZIURY I BOMBKE PODSTAWI CHYBA JAKIS GŁUPEK.

a co ma dawac usa dzieki nim nasza polityka wzrosla na arenie miedzynarodowej oraz powinnismy jak barany zgadzac sie na ustepstwa w unni bo wiecej dpostaniemy niz wplacimy, tylko co te pieniadze strukturalne nam dadza jak ludzie nie maja kasy na inwestycje bieda jest i tyle

cóż za zgodny chórek... nawet stylistycznie ;))

Olena stylistyka, stylistyką. Problem jest jednak problemem. Pierwsze prognozy co do naszego wejscia do Unii sa złe i to nie ulega wątpliwości. Weźmy pod uwagę pierwszy z brzegu unijny projekt dot. tzw. zapasów. Pachnie to komunizmem i to w takim stalinowskim wydaniu. Za komuny w kodeksie karnym przewidziana była kara za tzw. chomikowanie. Wypisz wymaluj można w tym zakresie postawić znak równosci. Z ostatnich prognoz wynika, ze ok. 33 % naszych szanownych obywateli chce głosować w wyborach prezydenckich na Jolante Kwaśniewska. Tym ludziom chyba rozum całkowicie odebrało. Jeszcze im mało rządów SLD, dlatego na deser zafunduja sobie p. Jolę. Kim ona jest? Czym sie wyróżniła, ze pretenduje do takiego stanowiska. Czy nie ma juz lepszych?. Jeżleli ona zostanie prezydentem to nasz naród jest totalnie głupi !!! i takim po wsze czasy pozostanie AMEN

a ja sie cieszę, że będziemy częścią UE :)

ogólnie w politykę się nie mieszam - śmieszy mnie po prostu jak ktoś na tym forum dyskutuje sam ze sobą :)
A co do UE - "każda zmiana budzi opór" - nigdy nikt ani nic nie zadowoli całej populacji. Wszystko ma swoje plusy i minusy. A w całej dyskusji o UE najbardziej mnie wkurzyło to, że wkłada się głupoty na jej temat dzieciom z podstawówki.

lubie rozmawiac sam ze soba to mnie odpreza i rozwazam za i przeciew:-))

Zwykle nie wtrącam się do dyskusji o polityce, bo mam małą wiedzę i nie chcę się mądrzyć jeśli czegoś nie wiem. Ale krew mnie zalewa, bo głosowałam za UE, ale na konkretnych warunkach. A jak mamy już wejść to mój szanowny rząd, który żyje sobie całkiem nieźle z moich podatków, wycofuje się z tego, co nam początkowo obiecywał utrzymać w nagocjacjach z UE. Chodzi mi np. o ustalenia nicejskie. Nie mam też ochoty pić sterylnego zachodniego mleka, jeść ich plastikowych wędlin. A to niestety idzie coraz bardziej w kierunku wyrugowania naszych pysznych wyrobów z rynku europejskiego. Boją się naszej konkurencji, bo my mamy smaczniejsze i zdrowsze. Ale jeśli chodzi o rynki pracy to nas ustawiają w rzędzie z Turkami. Szlag mnie trafia na to całe partnerstwo. Zupełnie jak w rodzeństwie, kiedy matka za drzwi to starszy brat się wyżywa na młodszym. Duśka

Kwestia Nicei to totalna porażka całej klasy politycznej od prawa do lewa. Wszyscy sobie pięknie pograli na naszych fobiach narodowych i zgodnym chórem gotowi byli bronić tej formy podejmowania decyzji, chociaż nie było żadnych argumentów, które mogły być zaakceptowane przez kraje członkowskie. No bo niby dlaczego mamy mieć prawie tyle samo głosów co Niemcy skoro np. ponad dwukrotnie przewyższają nas pod względem liczby ludności.
Kilkakrotnie rozmawiałem na ten temat z moimi znajomymi z Europy i o dziwo wcale nie Francuzi i Niemcy krytykowali nas najmocniej bo oni akurat są w stanie zrozumieć, że chcemy się liczyć w Europie. Natomiast Duńczycy, Portugalczycy i obywatele innych mniejszych krajów stukali się w głowę po co nasz rząd drze koty i stawia na ostrzu noża kwestie Nicei
Kogo jak kogo ale ich nie można posądzić o myślenie mocarstwowe i chęć dominacji. Zamiast rozmawiać, negocjować naprawde istotne kwestie związane z naszym wejściem do Unii np. otwarcie rynku pracy nasz rząd przy pełnym poparciu opozycji bił się o dwa głosy więcej w parlamencie europejskim ( dla kogo? dla Samoobrony i LPR-u? ). Czy było warto? Wątpię, trwając przy swoim rząd i opozyja pokazały jedynie, że naszym elitom brak podstawowej wiedzy o priorytetach i sensie integracji z UE, albo, że kampania przed następnymi wyborami jest ważniejsza niż nasz wspólny interes polityczny i ekonomiczny w UE. Dlatego warunki jakie ostatecznie nam zaproponowano są dalekie od tego co mówili euroentuzjaści, zwłasza że mało kto rezygnował z języka sloganów i propagandy.
Ale z Europą też nie jest najlepiej, też ma swoje fobie. Z jednej strony rozumiem obawy niektórych krajów, że po wejściu do Unii zalejemy ich rynek pracy (w końcu wielu świetnie wykształconych młodych ludzi nie ma pracy w Polsce), z drugiej jednak pozostaje to w jawnej sprzeczności z priorytetamii UE. Przecież UE to swobodny przepływ ludzi, towarów i usług.

---

Reasumując: powinniśmy po prostu lepiej zrozumieć się nawzajem (tylko do tego potrzeba rozsądnych i samokrytycznych reprezentantów po obu stronach), a żadna konfrontacja nie ma sensu, bo przecież tak naprawdę jesteśmy tacy sami, też mamy swoje obawy (np. tak samo jak my od zawsze boimy się, że Niemcy będą przeć na wschód, tak samo oni drżą od wieków przed zalewem "barbarzyńskich" słowian ze wschodu) i nadzieje (wszyscy bez względu na granice liczymy, że zyskamy na integracji i ekonomicznie i politycznie)