Bomba ekologiczna na Żeraniu

Olbrzymie hałdy przesiąkniętego solą i toksynami śniegu z warszawskich ulic zalegają przy nabrzeżu Kanału Żerańskiego. Na to ekologiczne barbarzyństwo zgodziły się władze Białołęki, które same wyznaczyły teren do zwałki. A potem przerażone skalą procederu zgodę cofnęły

---

Port Żerański na tyłach Auchan przy Modlińskiej wygląda rozpaczliwie. Na nabrzeżu leżą ogromne bryły brudnego, zamrożonego śniegu przesiąkniętego solą i toksynami, głównie olejem z samochodów. Na drodze prowadzącej nad nabrzeże widać świeże ślady ciężarówek. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że wielokrotnie widzieli jeżdżące tędy wywrotki wyładowane po brzegi śniegiem. Jedna zniszczyła nawet słup elektryczny.

---

- Te hałdy śniegu w Porcie to tykająca bomba ekologiczna. Gdy przyjdzie odwilż i to wszystko zacznie się roztapiać, popłynie do wody i w kanale Żerańskim wymrą wszystkie ryby! Kto do tego dopuścił? - denerwuje się pan Tadeusz, wędkarz.

---

Zgodę na wywózkę śniegu nad Kanał Żerański wydały władze Białołęki. - Zarząd Oczyszczania Miasta naciskał na nas, byśmy wygospodarowali teren na zwałkę śniegu. Uznaliśmy, że Port na Żeraniu najlepiej się nadaje do takich celów - przyznaje Ilona Kuleczka, naczelnik białołęckiego wydziału ochrony środowiska.

---

Tadeusz Semetkowski, wiceburmistrz Białołęki, przekonuje że umowa z Zarządem Oczyszczania Miasta była taka, że nad Kanał Żerański będzie wywożony śnieg tylko z terenu jego dzielnicy. Tymczasem służby wynajęte przez ZOM zwoziły tu hałdy śniegu z całej Warszawy. Gdy odkryły to władze Białołęki, zakazały dalszej zwałki. A na swoje potrzeby zorganizowały śniegowe składowisko w innym miejscu. Gdzie - tego wiceburmistrz nie zdradzi, bo boi się, że trafią tam kolejne "kukułcze jaja" z innych dzielnic. - Nie pozwolę na to, by Białołęka stała się składowiskiem śniegu z całego miasta - podkreśla.

---

Sprawą zainteresował się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. - Czekamy na szczegółowe informacje. Zgodnie z przepisami śnieg powinien być zrzucany w odległości co najmniej 50 metrów od brzegu kanału. Niewykluczone, że zbadamy, ile zawiera soli i substancji ropopochodnych - zapowiedziała w piątek Joanna Pikutowska, naczelnik wydziału inspekcji Inspektoratu.

---

Iwona Fryczyńska z Zarządu Oczyszczania Miasta o Kanale Żerańskim nie chciała rozmawiać i odesłała nas do miejskiego Biura Ochrony Środowiska. Tam Krystian Szczepański zapewnił nas, że urzędnicy będą sprawdzać, czy zwałka zagraża środowisku naturalnemu w Porcie na Żeraniu. - Jest możliwość zabezpieczenia kanału przed spływaniem wody z roztopów. Wiem, bo byłem na miejscu - zapewnił nas Szczepański.

---

Oprócz objętego ścisłą tajemnicą "składu śniegu" na Białołęce w Warszawie są tylko trzy miejsca, w które trafiają lodowe bryły ze stołecznych ulic: to nieużytki w Ursusie, okolice Łuku Siekierkowskim i działka przy ul. Kampinoskiej na Bielanach.

---

(Gazeta Stołeczna)

gówna z calej wa-wy do bialolęki, skażony śnieg do białolęki, proponuję jeszcze zwozić padłe ptaki, odpady szpitalne, niewybuchy itp. ,wysypiska śmieci w resztkach konających lasów już mamy no i oczywiście jeżeli jeszcze ktoś zostanie to koniecznie glosować na obecne władze dzielnicy

zapomnialam jeszcze dodać aby jak najwięcej wież telefonii komórkowej nadal instalowano w bezpośrednim sąsiedztwie szkół i przedszkoli

Przed cywilizacją nie uciekniemy, a śnieg gdzie by nie stopniał to i tak spłynie do wisły

"oj" nie masz racji, nie wszystko spływa do wisły, zresztą woda bieżąca o wiele szybciej ulega samooczyszczeniu, ale nie o tym powiem.........co bysmy nie robili i tak to nie ma sensu......latałem , biegałem , urzadzałem zasadzki(wycięcie dębów pod "port kurewski żerań", krzyczałem, pisasłem na temat syfu ekologicznego w białołece i co ? NIC!!!!
Politycy z urzędolami zrobią co chcą, nawet jeśli kogoś złapią tak jak w porcie żerań to i tak kara zapłacona zostanie z naszych pieniędzy.
PAMIETAJCIE!!!!!!INSTYTUCJE TYPU MINISTERSTWO ŚRODOWISKA, WYDZIAŁY SRODOWISKA(PODOBNO OCHRONY) JA NAZYWAM TO WYDZIAŁAMI NISZCZENIA ŚRODOWISKA, WIOSIE, KONSERWATORZY PRZYRODY SĄ PRZYKRYWKAMI POD INWESTYCJE, KTÓRE ORZEKAJĄ ZGODNIE Z PRAWEM(CO JEST NIEPRAWDĄ), ŻE MOZNA WYKONAĆ TO I TO.
I TYLE...PRZESTAŁEM BIEGAĆ, PONIEWAŻ BIAŁOŁEKA STAŁA SIĘ NAJWIĘKSZYM SMIETNIKIEM WARSZAWSKIM, MOGĘ TYLKO, NIE MA JUZ CZEGO CHRONIĆ...MOGĘ TYLKOPOWIEDZIEĆ, ŻE PRZYKRO JEST SŁUCHAĆ JAK TO JEDEN BARAN Z DRUGIM MATOŁEM CHWALI SIE, ŻE TO ZIELONA DZIELNICA........