Fabryka Norblina coraz bliżej. BioBazar wraca w nowej odsłonie

41 tys. m2 biur, 24 tys. m2 dla rozrywki, gastronomii, usług i handlu, butikowe kino z siedmioma salami, Latino Bar z muzyką na żywo, liczne restauracje i główna siedziba Allegro - tak będzie się prezentować kompleks Fabryka Norblina, powstający na rogu Żelaznej i Prostej.

Bazar w Fabryce Norblina

Otwarcie kompleksu planowane jest na drugą połowę roku. Swój powrót na Wolę zapowiedział już także BioBazar, który w latach 2010-2017 - przed rozpoczęciem rewitalizacji - działał w halach dawnej fabryki. Targ z ekologiczną żywnością będzie działać od poniedziałku do piątku na powierzchni 1800 m2. Na klientów ma czekać ok. 10 tysięcy produktów na 75 stałych i kilkunastu sezonowych stoiskach. Obecnie BioBazar działa tymczasowo przy Wołoskiej 3.

- Jesteśmy bardzo podekscytowani, że po kilku latach wracamy do swojej pierwotnej lokalizacji w zupełnie nowej odsłonie - mówi Justyna Żechlińska, menadżer d/s marketingu BioBazaru. - Okrągłych 10 lat naszej działalności zobowiązuje, zatem szykujemy dla naszych klientów jeszcze więcej atrakcji. Zupełnie odmieniony koncept stoisk, które ułatwią i uatrakcyjnią ekspozycję produktów, więcej przestrzeni - to tylko początek zmian. Pojawią się nowi wystawcy, m.in. oferujący produkty kuchni z różnych stron świata. Działać będzie koncept, w którym kucharze korzystać będą z sezonowych produktów z BioBazaru. Pojawi się również więcej opcji jedzenia na miejscu czy na wynos. Do dyspozycji gości będzie także kawiarnia prowadzona przez naszego wieloletniego wystawcę czy piekarnia, która zaproponuje pieczywo wypiekane na miejscu.

"Tradycje Stadionu X-Lecia"

Przyszłych klientów BioBazaru ma zaskoczyć zupełnie nowy, unikatowy wystrój wnętrz starych hal fabrycznych. Architekt Kacper Gronkiewicz zapowiada, że projektując targ pod dachem czerpał z tradycji polskich bazarów "począwszy od warszawskiego Różyca czy Jarmarku Europa, jak również innych, znanych światowych targowisk". Na terenie BioBazaru pojawią się też zabytkowe elementy, pochodzące z dawnej fabryki Norblinów.

- Podczas pracy nad tym projektem inspirował nas raczej charakter otwartych bazarów, niż design popularnych hal towarowych - mówi Gronkiewicz. - Produkty na takie targowiska przywożone były w skrzyniach i sprzedawane bezpośrednio z nich. Dlatego zaprojektowaliśmy meble, które pozwolą na wyraźną ekspozycję naturalnych właściwości towaru. Chcieliśmy pozostawić wrażenie pewnej otwartości, nieograniczonej przestrzeni.

(dg)