Dziecięcego picia groza
8 lutego 2005
Z roku na rok rośnie problem alkoholizmu już nie tylko wśród nastolatków, lecz także dzieci. Trzeba bić na alarm, skoro w 2003 roku policyjne rejestry odnotowały aż 10.880 przypadków nietrzeźwych nieletnich. To niemal o 24 procent więcej, niż było rok wcześniej.
Styl życia
Alkoholizmowi wśród dzieci i młodzieży sprzyjają agresywne reklamy ukazujące picie - głównie piwa - jako super modelu życia oraz dostępność alkoholu. Nawet 12-13-latek nie ma kłopotu z kupieniem piwa czy taniego wina, a nawet wódki. <&ramka_start( 212, 1 )>- Ustal z dzieckiem jasne zasady doty-czące alkoholu: Nie zgadzam się żebyś pił czy piła. Nie pij nawet piwa. Powiedz dziecku, że zakaz ten wynika z miłości i troski o jego dobro. Powiedz, jakie będą konsekwencje złamania zasady.
- Pokaż dziecku ryzyko związane z piciem alkoholu. Nawet niewielkie ilości mogą być szkodliwe, ponieważ jeszcze się ro-zwija. Organizm i psychika nie są ukształtowane. Picie może uszkodzić coś delikatnego i cennego.
- Porozmawiaj o tym, jak ma sobie radzić z presją rówieśników, którzy namawiają do picia. Podsuń pomysły na skuteczne odmawianie: Zależy mi na waszym to-warzystwie i chcę się z wami bawić, ale nie muszę nakręcać się alkoholem. Po-stanowiłem, że nie będę pił i chcę być wierny sobie.
- Dawaj dobry przykład. Nie nadużywaj alkoholu w obecności dziecka i nie po-kazuj, że zabawa musi być związana z piciem.
- Nie wahaj się powiedzieć opiekunom dziecka i rodzicom jego kolegów, z któ-rymi spędza wolny czas, że nie życzysz sobie, żeby twoje dziecko piło. Uczyń ich sojusznikami w tej sprawie. Masz prawo decydować o bezpieczeństwie własnego dziecka.
Dlaczego nastolatki piją?
Przede wszystkim dlatego, że wiedzą, czym kierują się dorośli sięgając po trunki i chcą także korzystać z tego. Co wiedzą? A to, że umiarkowane picie alkoholu ułatwia dorosłym prze-żywanie przyjemności, przynosi ulgę w przykrych momentach życia, uła-twia odpędzanie smutnych myśli, uprzyjemnia spotkania z innymi ludźmi, jest częścią celebrowania uroczystości i sukcesów. Zatem i młodzi chcą spróbować tych atrakcji. Dodatkowo mają ważne i dodatkowe powody skłaniające do picia. Dorastające dzieci często sięgają po alkohol, aby czuć się dorosłym, dopasować do otoczenia, czuć się dobrze i być na luzie, wyrazić potrzebę buntu i chęć zmierzenia z ryzykiem, zaspokoić ciekawość i wreszcie - o czym już była mowa - bo alkohol jest łatwo dostępny.Pić im nie wolno!
W pierwszym rzędzie dlatego, że powtarzające się picie alkoholu przez nastolatki, nawet w ilościach nieszkodliwych dla dorosłych, może poważnie uszkodzić procesy rozwojowe. Zaburza zdolność do uczenia się, zapamiętywania i logicznego rozumowania, jest źródłem trudności w nauce i przeszkadza w dalszej edukacji i karierze zawodowej. Hamuje rozwój emocjonalny i opóźnia dojrzewanie, przez co młody człowiek nastawia się tylko na doraźne i natychmiastowe przyjemności, nie uczy się dojrzałych i skutecznych sposobów radzenia ze stresem i rozwiązywania problemów życiowych. Wczesne picie obniża motywację do osiągania celów życiowych i realizacji wartości. Zwiększa też ryzyko uzależnienia od alkoholu i nikotyny oraz sięgania po narkotyki. Amerykańskie badania pokazały, że dzieci, które sięgały po alkohol przed 15 rokiem życia czterokrotnie częściej niż osoby, które zaczęły pić po 20 roku życia, uzależniały się od niego.Pomóż dziecku nie pić!
Najważniejsze, to nie częstuj dziecka alkoholem i nie pozwól, by robili to inni członkowie rodziny lub znajomi. Wprawdzie niejeden nastolatek już pije i część rodziców się na to godzi, bo nie wie, co robić albo to lekceważy, ale trzeba dziecku jasno i zdecydowanie powiedzieć, że z piciem alkoholu ma poczekać do pełnoletności. Jeszcze dobitniej trzeba podkreślić, że wielu dorosłych ludzi (w Polsce co piąta dorosła osoba), na propozycje wypicia odpowiada "Dziękuje, nie piję". Abstynencja z wyboru dla milionów ludzi to atrakcyjny i cenny styl życia.Pozwolić, czy nie?
Wielu rodziców zadaje sobie pytanie, czy pozwolić dorastającemu dziecku na picie alkoholu w domu. Decyzję w tej sprawie podejmuje indywidualnie każda rodzina. Warto ją poważnie przemyśleć i omówić w gronie najbliższych. Podstawą decyzji musi być szczerość i porozumienie między rodzicami i dzieckiem.Przyzwolenie może się okazać bardzo ryzykowne, bo przecież nie jesteśmy ze swoimi dziećmi stale i mogą to pozwolenie rozciągnąć i na inne sytuacje. A potem o nieszczęście nietrudno. Trzeba alarmować, bo coraz częściej pijane dzieci trafiają na oddziały pediatryczne lub do szpitali dziecięcych. Stwarzają tam zagrożenie dla innych pacjentów, gdyż bywają bardzo agresywne. Niektórzy z pijących nieletnich cierpią na zaburzenia psychiczne, a nawet są po próbach samobójczych. Wymagają specjalistycznej opieki. W Białymstoku zrodził się pomysł utworzenia w szpitalu oddziału dla trzeźwiejących małoletnich, ale brakuje na jego realizację pieniędzy. Od problemu się nie ucieknie. Lekarze uważają nawet, że trzeba utworzyć pediatryczny oddział toksykologii, na którym odtruwano by pijane dzieci, bo coraz więcej zatrutych alkoholem nieletnich trafia do klinik. Należy zrobić wszystko, by zahamować wzrastająca liczbę pijących nieletnich. Bardzo dużo zależy od rodziców.
km
|