Drogie wyjazdy na Wszystkich Świętych. Benzyna najdroższa od lat
28 października 2021
Osoby wyjeżdżające w długi weekend na groby muszą liczyć się z potężnymi wydatkami na paliwo. Gdyby nie podatki, benzyna byłaby ponad dwukrotnie tańsza.
REKLAMA
Okres Wszystkich Świętych i Zaduszek to tradycyjnie czas, w którym wielu Polaków wyjeżdża na cmentarze. Szczególnie dotyczy to mieszkańców największych miast, mających rodzinne groby w mniejszych miejscowościach.
Coraz droższa benzyna
W najbliższych dniach na stacjach benzynowych ustawią się kolejki kierowców, chcących przed wyjazdem zatankować samochód do pełna. Ceny benzyny są tej jesieni najwyższe od lat, oscylując wokół 6 zł za litr.
- Najnowsze dane Eurostatu (odpowiednik naszego Głównego Urzędu Statystycznego) pokazują, że we wrześniu tylko w trzech krajach Unii Europejskiej detaliczne ceny paliw rosły szybciej, niż w Polsce - informuje branżowy portal Money.pl - U nas podwyżki były na poziomie 28% w skali roku. Tak jak na Słowenii. W Rumunii były 29-procentowe i tylko w Luksemburgu przekroczyły granicę 30%.
Dlaczego paliwo jest drogie?
Wpływ na cenę benzyny w Polsce mają trzy czynniki: cena ropy naftowej, kurs będącego główną walutą na światowych giełdach dolara amerykańskiego i wysokość podatków. Cena ropy naftowej w ostatnich miesiącach rosła, jednak według wyliczeń Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego aż 52% ceny benzyny stanowią podatki. W przypadku oleju napędowego nałożone przez władze daniny stanowią 49% ceny, a autogazu - 37%.
Z zebranych przez organizację danych wynika, że 29% składowej ceny benzyny stanowi podatek akcyzowy, 19% - podatek od towarów i usług (VAT), 3% - podatek paliwowy, a 1% - podatek emisyjny. Wynika z tego, że rynkowa cena benzyny w Polsce wynosi nie 6 zł za litr, ale około 3 zł. Warto też dodać, że nałożone na paliwa podatki mają negatywny wpływ na cenę większości produktów, dostarczanych z wykorzystaniem ciężarówek. Stawka podatku akcyzowego, stanowiącego aż 29% ceny benzyny, jest regulowana na poziomie Unii Europejskiej. Obniżenie jej bez zgody Brukseli byłoby uznane za złamanie traktatu międzynarodowego.
(dg)
