REKLAMA

Targówek

historia »

 

Czy odzyskamy pamięć o bródnowskich Żydach?

  8 sierpnia 2014

alt='Czy odzyskamy pamięć o bródnowskich Żydach?'
Dziś jedyną pamiątką po bródnowskich Żydach jest nieczynny cmentarz u zbiegu Odrowąża i Wincentego.

Przedwojenne Bródno zamieszkiwali nie tylko Polacy, ale też ludność pochodzenia niemieckiego i rosyjskiego oraz społeczność żydowska. Wizualizacja przedwojennego Bródna przygotowywana przez Dom Kultury "Świt" z grantu "Wielokulturowe Bródno" uzyskanego z Muzeum Historii Polski ma choć częściowo przywrócić tych mieszkańców naszej zbiorowej pamięci.

REKLAMA

Mieszkająca na Bródnie ludność niemiecka składała się głównie z potomków pierwszych inżynierów Kolei Nadwiślańskich. Byli luteranami. Od dawnych konduktorów, kasjerów, zawiadowców ruchu kolejowego wywodzili się Rosjanie, wyznający prawosławie. Migawki z wojny i ludobójstwa. Świadkowie poszukiwani Migawki z wojny i ludobójstwa. Świadkowie poszukiwani
Przedwojenne Bródno zamieszkiwali nie tylko Polacy, ale także Żydzi. Wizualizacja przedwojennego Bródna, przygotowywana przez Dom Kultury "Świt" w ramach projektu "Wielokulturowe Bródno", powinna przywrócić mieszkańcom pamięć o świecie, który zniknął podczas wojny.
Jednak najliczniejszą i najbardziej widoczną z racji odmienności kulturowej była społeczność żydowska. Dziś nie pozostały na Bródnie żadne ślady jej obecności - poza remontowanym powoli cmentarzem - żadne fotografie, bardzo mało wspomnień.

- Z nielicznych dostępnych wspomnień wyłania się obraz Żydów jako reprezentantów odmiennej kultury, religii czy ubioru, którzy jednak dobrze wtopili się w bródnowski pejzaż, a ich obecność była dla mieszkańców czymś naturalnym - mówi Bartosz Wieczorek z Domu Kultury "Świt". - Wzajemne relacje między Polakami i Żydami na Bródnie były więc poprawne, czasem bliskie, choć wyczuwało się mocno kulturową odrębność Żydów.

Jak wspomina jeden z mieszkańców: "Współżycie między mieszkańcami układało się na ogół przyjaźnie". Inna mieszkanka wspomina z kolei: "Ciekawiła mnie ta ich inność - mowa, ubranie, obyczaje, inne święta: szabas, Kuczki, Jom Kippur... Żydzi na Bródnie stanowili jego naturalną część, byli wrośnięci w jego społeczność, w jego rzeczywistość, po prostu w spokoju i zgodzie żyliśmy obok siebie, we wzajemnym szacunku dla cudzej odrębności".

W 1931 r. według danych ze spisu ludności Żydzi stanowili 9,8% mieszkańców Polski (czyli ponad 3 mln). W samej Warszawie przed wojną mieszkało ich około 350 tys. Nie wiemy, jaki odsetek mieszkał na Bródnie, ale mógł oscylować wokół 10%. Najbliższa synagoga mieściła się przy Modlińskiej 35 na Pelcowiznie, tuż obok drewnianego kościoła św. Jadwigi - mówi Wieczorek. - Tam zapewne, lub na Pragę, udawali się Żydzi z Bródna na religijne uroczystości. Obecność ich była więc zauważalna i to w najbardziej dosłownym sensie.

Żydzi żyli przede wszystkim z handlu, wzdłuż ulicy Białołęckiej i Nadwiślańskiej mieli swoje sklepy, które pamiętają żyjący mieszkańcy Bródna, wspominający głównie znakomite... śledzie.

Szczególnie barwnie wyglądały żydowskie święta. Na Święto Szałasów (Kuczki) budowali oni na podwórzach szałasy, w których całe rodziny spożywały uroczystą kolację. Istniała również religijna niższa szkoła przy Nadwiślańskiej 52. Zmarłych Żydzi chowali na pobliskim kirkucie.

- Najbliższa synagoga mieściła się przy Modlińskiej 35 na Pelcowiznie, tuż obok drewnianego kościoła św. Jadwigi - mówi Wieczorek. - Tam zapewne, lub na Pragę, udawali się Żydzi z Bródna na religijne uroczystości. Obecność ich była więc zauważalna i to w najbardziej dosłownym sensie.

Tak to wspomina jedna z mieszkanek Bródna: - Gdy w tramwaju jechali Żydzi na pogrzeb, był tłok, hałas. Żydówki w czarnych i rudych perukach, głośno mówiły, gestykulowały rękami". Najbliżej do siebie, co całkiem zrozumiałe, było polskim i żydowskim dzieciom.

- Idąc Nadwiślańską ku domowi mijałyśmy parterowe domki, zamieszkałe przez Żydów - wspomina Hanna Zborowska z Kobuszewskich w książce "Humor w genach". - Były malutkie, bardzo niskie, biedne i brudne. W każdym mieszkała liczna rodzina, trudniąca się handlem na pobliskim bazarze.

Na progach domów siadywały bardzo stare i pomarszczone Żydówki w perukach, ozdobionych nad czołem zakurzoną sztuczną różyczką.

W domu państwa Teresińskich przy Kiejstuta 4 mieszkało szczególnie dużo żydowskich dzieci, które bawiły się razem z polskimi - latem grały w piłkę, zimą zjeżdżały na sankach. Ten wspólny świat zginął na zawsze podczas II wojny światowej i Szoa.

Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek zdjęcie związane z przedwojennym Bródnem lub chcą podzielić się swoimi wspomnieniami proszone są o kontakt: bartosz.wieczorek@poczta.fm, tel. 606-685-425.

AUT>DG.

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# POlonofoby demoluja Polskę

14.08.2021 09:49

Nikomu to do szczęścia nie jest potrzebne. Wszelkie wspomnienia nagle odżyły, po przegranych wyborach mafi POlonofobistycznej z Nocnej Zmiany, czyli 5 rozbioru Polski. Głównym programem chazarskiej mafi jest okradac Polskę przez stulecia. Stąd nagle 70 lat po wojnie przypomnieli sobie o odszkodowaniach i stworzyli program Justu447. Wszyscy którzy mieszkali w Polsce byli Polakami a wuec wszystko zostanie w Polsce a bandyckie, mafijne Państwo USA z militarna baza na ziemiach okupowanych palestyńskich, nie dostanie ani centa od Polski !
Amerykanie pod koniec wojny okradli pociągi i składy wszelkich majątków, które kradli Niemcy. Won złodzieje od Polski a o Polakach zawsze będziemy pamiętać. Nie pozwolimy z Polski zrobić amerykańskiego muzeum !
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe