REKLAMA

biedronka019 1biedronka019 2
Białołęka

różne »

 

Czy burmistrz wyda na propagandę?

  23 listopada 2007

Informacja od jednego z radnych jest lakoniczna. Od przyszłego roku zmienia się polityka informacyjna dzielnicy - będzie nowa strona internetowa i papierowy biuletyn. O ile modernizacja witryny urzędu nie budzi kontrowersji, o tyle wydawanie biuletynu informacyjnego w formie papierowej jest dyskusyjne.

REKLAMA

biedronka021 2
- Burmistrz nie czuje się jeszcze wystarczająco dobrze obfotografowany - ironizuje jeden z radnych. Nie przesądza, czy to pomysł Jacka Kaznowskiego, czy tych, co na jego plecach chcą się piąć.

Rzeczniczka urzędu odpowiada, że wydawanie biuletynu to na razie tylko pla-ny. Potwierdza to burmistrz Kaznowski. Jeden z radnych mówi jednak, że plany te są dość mocno skonkretyzowane. Dzielnica ma wydawać biuletyn raz w miesiącu i zamieszczać w nim stanowiska władzy na tematy bieżące.

W poprzedniej kadencji radni komisji budżetowej Warszawy próbowali zabronić dzielnicom wydawania pieniędzy na własne gazety i biuletyny, uznając je za bez-sensowną propagandę władz. Pisma typu "Nasze Bielany" czy "Bemowski Informa-tor Samorządowy" powinny być dawno zlikwidowane. Nie zostały. Radnych nikt nie posłuchał.

- Nasz biuletyn to na pewno nie będzie gazeta - twierdzi Jacek Kaznowski. - Myślimy o publikowaniu oficjalnych stanowisk władz w sprawach, którymi się zaj-mujemy. Może będzie to miesięcznik, a może kwartalnik. Na razie żadne decyzje nie zapadły. Nie mamy też jeszcze na ten cel środków w budżecie.

Właśnie te środki, pochodzące z naszych podatków, budzą największe emocje wśród radnych, z którymi na ten temat rozmawialiśmy. A są to kwoty niemałe.

- Wydawanie urzędowej gazety w dzielnicy, gdzie po pierwsze większość ludzi posługuje się internetem i może wejść na stronę Białołęki, po drugie istnieją trzy prywatne pisma lokalne, a po trzecie kilkanaście witryn poświęconych dzielnicy, jest zwyczajnym marnowaniem pieniędzy - mówi jeden z radnych. - Wystarczy roz-sądnie wykorzystać możliwości tych gazet i portali. W końcu chyba w tym celu za-trudniono rzecznika prasowego. Kto to wymyślił? - dziwi się radny.

- Różni radni zgłaszają różne pomysły - mówi Jacek Kaznowski. - To jeden z takich pomysłów, ale nie mam pewności, czy będzie realizowany.

Były burmistrz Jerzy Smoczyński raczej nie ma wątpliwości w czyjej głowie zrodziła się koncepcja. - Jacek Kaznowski od dawna chciał wydawać gazetę - mówi. - Miał to robić urząd albo Gospodarność. Chodziło o chwalenie się osiągnięciami.

Były burmistrz przez 12 lat się na to nie zdecydował. - Nie ma gorszej głupoty, niż wchodzenie na pole minowe. Prasa powinna być niezależna - mówi Smoczyński i przypomina, jak jeszcze za czasów Pragi Północ urząd wydawał "Kurier Praski". Poszło na niego mnóstwo pieniędzy, a skończyło się totalną awanturą i zamknię-ciem gazety. Jeden z radnych, któremu powierzono funkcję naczelnego, przeszedł do opozycji.

Bogdan Soporowski, wówczas burmistrz Pragi Północ, zamykając "Kurier" - choć zapewne kierowały nim inne powody - otworzył drogę do powstania niezależ-nej prasy lokalnej. Wtedy ukazało się "Echo" i "Gazeta Bródnowska", która wkrótce przekształciła się w "Gazetę Praską", a potem "Nową Gazetę Praską". Na Białołęce istniały przez jakiś czas "Herold" i "Biuletyn Białołęcki", potem powstała "Nasza Choszczówka". Na Targówku zaistniał "Twój Sąsiad". Praga Północ też doczekała się konkurencji dla "Nowej Gazety Praskiej".

W miastach i gminach, które wydają samorządowe pisma, jak bumerang po-wraca dyskusja o sensowności ich wydawania. Tego typu gazety z reguły zamiesz-czają suche informacje z posiedzeń sesji rady, które dla przeciętnego mieszkańca są nudne. Gdy np. piszą o przemocy w rodzinie, to zazwyczaj wymieniając ważnych prelegentów podczas posiedzenia komisji temu poświęconej. Są też zwykle wyko-rzystywane do promocji władzy - zdjęcia w takich pismach najczęściej przedsta-wiają członków zarządu i radnych. Burmistrz przecina wstęgę, burmistrz wbija ło-patę. Na poprzednim włodarzu Łomianek Łucjanie Sokołowskim nie pozostawiono suchej nitki za uprawianie propagandy w lokalnym piśmie finansowanym przez urząd. Sokołowski przegrał wybory, choć niemal w każdym wydaniu drukowany był wywiad z nim. Właśnie teraz przez Ząbki przetacza się dyskusja o sensowności ło-żenia niemałych kwot na urzędowe pismo "Co słychać?" w mieście, w którym uka-zują się co najmniej cztery gazety prywatne.

- Nasz biuletyn nie będzie gazetą i nie mamy zamiaru konkurowania z pismami lokalnymi - mówi zdecydowanie Kaznowski.

Wszystko jednak wskazuje na to, że burmistrz zamierza wejść na "pole mi-nowe" i nawet jeśli nie ma zamiaru uprawiać propagandy sukcesu, to jego następca może mieć inny pogląd na ten temat i łatwo przekształci biuletyn w propagandową gazetkę samorządową.

Bartek Wołek

 

REKLAMA

biedronka020 2

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

cemat box 3cemat box 0
Wstąp do księgarni

REKLAMA

san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 1san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 2san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 0

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

refleks chlodnictwo 2024-11-21 2refleks chlodnictwo 2024-11-21 0

REKLAMA

olowkowa kraina 002 2olowkowa kraina 002 0

REKLAMA

smaki zycia 2024-09-03 3smaki zycia 2024-09-03 0

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA