REKLAMA

Puls Warszawy

artykuł sponsorowany »

Cudzoziemcy na Mazowszu

  20 marca 2025

alt='Cudzoziemcy na Mazowszu'

Żaden inny polski region nie przyciąga cudzoziemców bardziej niż Mazowsze, w którym mieszka ponad 300 tysięcy obcokrajowców. Najwięcej z nich pochodzi z Ukrainy, Białorusi, Indii i Wietnamu.

REKLAMA

Wśród wszystkich województw to Mazowsze jest - od lat - najpopularniejsze wśród osób z zagranicy osiedlających się w naszym kraju. Aż 30 proc. wniosków cudzoziemców o zezwolenie na pobyt czasowy lub stały w Polsce trafia do wojewody mazowieckiego, czyli aż tylu z nich chce zamieszkać w naszym regionie.

Jak wynika z rządowych statystyk, nieuwzględniających imigrantów, którym przyznano już polskie obywatelstwo, na Mazowszu mieszka obecnie 318 tys. obcokrajowców, z czego prawie 147 tys. Ukraińców, 69 tys. Białorusinów i 10,7 tys. Hindusów. Oprócz nich najliczniejszą grupą cudzoziemców w naszym regionie są Wietnamczycy. Według danych GUS większość obcokrajowców na Mazowszu mieszka w aglomeracji warszawskiej. Dużo zmieniła wojna

Statystyki ZUS wskazują z kolei, że liczba obcokrajowców mieszkających i pracujących w naszym regionie od kilku lat rośnie (podobnie jest w całym kraju). Wynika to deficytu pracowników w wielu branżach, który w coraz większym stopniu zapełniany jest osobami z zagranicy. I to coraz częściej z odległych państw. W ubiegłym roku wniosek o zezwolenie na pracę w naszym kraju złożyło na Mazowszu ponad 100 tys. cudzoziemców, z tego aż 11,7 proc. stanowili Filipińczycy, 10,2 proc. - Hindusi, 9,3 proc. - Nepalczycy, 9 proc. - Kolumbijczycy, 7,1 proc. - Uzbecy, 6,6 proc. Turcy, a 5,9 proc. - Kirgizi. Przyjeżdżają do nas, bo przez imigrantów zarobkowych jesteśmy już postrzegani jako atrakcyjny kraj, w którym mogą zarabiać nawet kilkakrotnie więcej niż u siebie.

Ale to nie jedyna przyczyna. Przed wybuchem wojny w Ukrainie pracowało w Polsce setki tysięcy ukraińskich mężczyzn. Po napaści Rosji na naszego wschodniego sąsiada przestano ich wypuszczać za granicę. Zaczęli więc zastępować ich pracownicy z innych państw, głównie z Filipin, Kolumbii, Nepalu, Wietnamu i Indii. Na Mazowszu jednym z ich największych skupisk są okolice Grójca, bo tamtejsze, największe w kraju zagłębie sadownicze potrzebuje tysięcy rąk do pracy.

- W mazowieckim sadownictwie, tak jak w całym polskim rolnictwie, od lat brakuje pracowników sezonowych z Polski. Tę lukę najpierw zapełnili Ukraińcy, a gdy ich zabrakło po wybuchu wojny w Ukrainie, zaczęli ich zastępować mężczyźni z innych państw - mówi Leszek Przybytniak, sadownik spod Grójca, społecznik i były radny województwa mazowieckiego. Dodaje, że grójeckie sadownictwo bez pracowników zza granicy nie byłoby w stanie funkcjonować.

To samo można powiedzieć np. o zagłębiu pieczarkarskim wokół Siedlec i Łosic, ale na Mazowszu (tak samo, jak w całej Polsce) taka sytuacja występuje w wielu innych branżach, które nawet przy tysiącach już zatrudnionych cudzoziemców wciąż cierpią na deficyt rąk do pracy. I stąd bierze się ciągły napływ kolejnych pracowników z innych krajów.

- W naszym regionie były już sytuacje, że ze względu na niedobór pracowników na niektórych plantacjach truskawek nie zebrano owoców, a w sadach zbierano jabłka dopiero w listopadzie, gdy skończył się już szczyt prac sezonowych. Pracowników brakuje nie tylko na Mazowszu, ale w całej Polsce. Główną przyczyną jest kryzys demograficzny. W odpowiedzi na deficyt pracowników rolnicy, sadownicy czy przedsiębiorcy ściągają do pracy cudzoziemców, bo nie mają innego wyjścia i na razie nie widać innego sposobu na rozwiązanie problemu tego niedoboru - mówi Rafał Rajkowski, wicemarszałek województwa mazowieckiego.

Druga ojczyzna

Pierwsze miesiące, a nawet lata w Polsce, są dla cudzoziemców trudne. Szczególnie dla tych, którzy nie planowali wcześniej przeprowadzki do naszego kraju, nie przygotowywali się do tego (jak uchodźcy wojenni) lub przybyli do nas spoza Europy, z krajów o odmiennej kulturze. Tych drugich mamy coraz więc i dlatego potrzeba integracji cudzoziemców, wsparcia ich w zaadaptowaniu się do polskich warunków, nasila się.

To dlatego w ramach rządowego programu mają powstać w całym kraju centra integracji cudzoziemców, finansowane ze środków unijnych. Na Mazowszu w ramach tego programu realizowany jest projekt "Mazowieckie Mosty Międzykulturowe", którego główną częścią będzie utworzenie sześciu centrów integracji cudzoziemców (CIC): w Warszawie, Ciechanowie, Ostrołęce, Płocku, Radomiu i Siedlcach. Realizacją tego projektu, w tym tworzeniem takich placówek, na podstawie umowy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, zajmuje się - we współpracy z Mazowieckim Urzędem Wojewódzkim oraz organizacjami pozarządowymi, pomagającymi cudzoziemcom - Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej (jednostka samorządu Mazowsza).

Centra Integracji Cudzoziemców mają zapewnić im kompleksowe wsparcie w jednym miejscu. Będą one punktami informacyjno-doradczymi, w których obcokrajowcy będą mogli uzyskać pomoc w sprawach, z jakimi stykają się w codziennym życiu, a są ważne z punktu widzenia adaptacji w polskich warunkach. Zakres udzielanych informacji obejmie m.in. sprawy związane z legalizacją pobytu w Polsce, z pracą czy opieką zdrowotną.

Centra będą też oferowały m.in. nieodpłatne kursy języka polskiego. Wbrew temu, co twierdzą niektórzy, nie będą to ośrodki pobytu czy obozy dla obcokrajowców (nie będzie w nich żadnych opcji zamieszkania czy nocowania). Będzie to wyłącznie przestrzeń biurowa, czynna przez część dnia, w której będzie można uzyskać m.in. informacje o tym, jak poruszać się w polskich realiach urzędowych.

Cały artykuł dostępny jest na stronie mazovia.pl oraz na łamach miesięcznika Mazowsze serce Polski.

Publikacja przygotowana i sfinansowana
przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego

REKLAMA

Komentarze (4)

# Wwa

24.03.2025 19:47

Pewnie usuną bo wbrew politpoprawnosci. Moi nieżyjący koledzy z którymi pracowałem na tzw. zachodzie w latach 70-80 w grobie się przewrócą a mnie trafi szewska pasja. Ci co pracowali w tych czasach na zachodzie wiedzą jak traktowano Polaków, byliśmy bydłem ostatniej kategorii bez praw, szczuci psami przez policję. A tu proszę "witajcie" bez różnicy czy jesteście bandyci,V kolumna czy terroryści. Podatnik polski wszystko wam sfinansuje.

# Vva

24.03.2025 21:06

#Wwa napisał(a) 24.03.2025 19:47
byliśmy bydłem ostatniej kategorii bez praw, szczuci psami przez policję
Aha, czyli teraz w ramach rewanżu za to że nasi przodkowie przed laty byli źle traktowani przez podłych ludzi na Zachodzie, tak samo mielibyśmy potraktować obcokrajowców trafiających do nas? Obrzydliwa taka moralność. Coś w stylu modlitwy "Panie Boże, spraw aby mojemu sąsiadowi wszystkie krowy zdechły".

# wli

24.03.2025 21:29

Uderz w stół a pieprzone lewuchy już się plują

REKLAMA

# Wwa

24.03.2025 22:15

Morituri te salutant. Rzygać się chce na rzeczników januszy biznesu czy sierot po internacjonalizmie z narodami tzw. 3 świata.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025

REKLAMA

REKLAMA

Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą