Ciekawy Miedzeszyn
24 kwietnia 2009
Pewnej kwietniowej niedzieli, choć pogoda nie była najlepsza - mżawka a potem nawet deszcz pokropił, wybrałam się na przejażdżkę rowerową wzdłuż ulicy Mozaikowej.
Następnego dnia była piękna, bezwietrzna, bezdeszczowa pogoda, a chwilami nawet wyzierało słońce. Opracowałam piękną trasę: ul. Mozaikową, od Radości ul. Mrówczą aż do ul. Lucerny na osiedlu Sadul. Jest szeroka, zabudowana ładnymi, nowoczesnymi domami jednorodzinnymi. Kwitły właśnie forsycje, mirabelki, kasz-tany miały już duże liście, a więc piękne kwiatowe akcenty, zadbane ogródki, wszę-dzie pachniało wiosną. Można z przyjemnością pojechać tędy do marketu czy skle-pu spożywczego na zakupy, można trafić na posterunek policji, czy też do szkoły prywatnej. Ucieszyłam się, bo w Międzylesiu jest obiekt, który przypomina dawne czasy. Jest to budynek stacji kolejki parowej, która wiodła od Karczewa do ZOO w Warszawie, do mostu Kierbedzia. Została uruchomiona w 1900 r. do Warszawy, w 1913-14 przedłużono ją do Otwocka, a potem do Karczewa. W Miedzeszynie przy ulicy Mozaikowej, blisko skrzyżowania z ulicą Przewodową, także była stacja, taki wagon, lecz dziś nie ma już po niej śladu.
Ta kolejka wąskotorowa przestała istnieć 1 czerwca 1952 r. i już prawie nic nie pozostało po sławnej "ciuchci" oprócz tej stacji w Międzylesiu i dwóch kolejnych w Falenicy i w Wawrze. Droga rowerowa kończy się przy Instytucie Mechanizacji Bu-downictwa i okazałym budynku Mercedes Benz Marka Owczarka, czyli przy ulicy Lucerny.
Barbara