Chodnika nie będzie

Mostek to niewielka kładka w ciągu Lucerny nad kanałem Ulgi. Przejeżdżają tędy codziennie dziesiątki samochodów, a i ruch pieszych nie należy do najmniejszych - w okolicy znajduje się popularny Klub Kultury Zastów, kilka hurtowni budowlanych, ponadto pobliski lasek jest świetnym miejscem do spacerów. Nic więc dziwnego, że piesi chcą się czuć bezpiecznie na drodze. A byłoby bezpieczniej, gdyby mostek był szerszy i przystosowany do ruchu pieszego. Czy istniała możliwość jego poszerze-nia podczas jesiennego remontu? A jeśli nie - to może taka okazja znajdzie się w najbliższym czasie?

- Po pierwsze nie był to remont, a prace naprawcze w ramach utrzymania. Oznacza to, że zakres prac był ograniczony do rewitalizacji tego, co było zepsute - mówi Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. - Po drugie nie jest to most, lecz przepust. Zarząd Dróg Miejskich może prowadzić działania w liniach rozgraniczających pas drogowy, a w przypadku wspomnianego przepustu linie te biegną niemalże po skrajni. Poszerzenie drogi oznacza wyjście poza margines, co z kolei oznacza konieczność wykupu gruntu. Aby dokonać poszerzenia przejazdu, należałoby wybudować przepust od nowa, burząc stary. Tego typu prace mają charakter inwestycyjny, przypisane są Zarządowi Miejskich Inwestycji Drogowych, co oznacza konieczność przetargu na projekt i wykonanie. Ponadto, na terenie ewentualnego poszerzenia przejazdu rosną drzewa o charakterze pomników przy-rody - kończy rzecznik.

Szanse więc na powstanie tam chodnika są niewielkie. Dlaczego? Powody są dwa: po pierwsze ZMID realizuje tylko te zadania, które zostały ujęte w wieloletnim planie inwestycyjnym, a budowa nowego przepustu dla Ulgi i chodnika na nim w obowiązującym WPI nie ma. Po drugie - gdyby nawet był, to musiałyby znaleźć się na niego pieniądze, a z tymi w Warszawie jest krucho. I rzeczywiście. - Niestety ta-kiego zadania nie ma i dotychczas nie było w planach miasta, więc nie ma możli-wości udzielenia odpowiedzi na pytanie, kiedy chodnik w tym miejscu będzie mógł powstać - mówi Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID. - O przewidywanym ter-minie rozpoczęcia inwestycji można mówić dopiero wtedy, gdy jest gotowy projekt i są zarezerwowane pieniądze na jego realizację.

Gwoli przypomnienia - obecny plan inwestycyjny kończy się w 2013 roku, więc wcześniej chodnika nie będzie.

(wt)

Dziurawa jezdnia, brak chodnika, zdemolowana wiata przystankowa? Chcesz, aby "Informator" pomógł Ci w kontaktach z urzędnikami - dzwoń 22 392-08-38.