Brutalna napaść pod Wola Parkiem. "Zwrócił uwagę wyrostkom"
7 grudnia 2020
- Zło karmi się obojętnością. W czasie wolnym od pracy nasz funkcjonariusz ruszył z pomocą mężczyźnie zaatakowanemu przez grupkę wyrostków - relacjonują strażnicy miejscy. Do zdarzenia doszło przy centrum handlowym Wola Park.
Sytuacja miała miejsce niedaleko galerii Wola Park, do której strażnik miejski udał się po pracy na zakupy. - Gdy szedł w stronę centrum handlowego, usłyszał jak mężczyzna w średnim wieku apeluje o spokój do niewłaściwie zachowujących się młodych ludzi. Mężczyźni byli bardzo pobudzeni i hałaśliwi. Zaczepiali przechodniów, przeklinali. Niestety, zamiast wysłuchać zwróconej uwagi, młodzi ludzie obsypali uspokajającego ich mężczyznę stekiem obelg i gróźb, a potem rzucili się na niego z pięściami - relacjonują strażnicy miejscy. Obserwujący całe zdarzenie strażnik w cywilu, na widok trójki wyrostków okładających pięściami przechodnia podbiegł i błyskawicznie obezwładnił najbardziej agresywnego napastnika.
Wezwano policję
- Dwóch pozostałych uciekło. Chciał do nich dołączyć również główny agresor, a gdy się zorientował, że mu się to nie uda, zaczął grozić strażnikowi - relacjonują funkcjonariusze. Na miejsce przybyli policjanci, którzy zatrzymali chuligana. Za groźby karalne, a także za napaść na mężczyznę, młodzieniec poniesie konsekwencje. Ujęcie pozostałych napastników to tylko kwestia czasu.
(DB)