Brud i smród
25 września 2009
Mieszkańcy dzwonią, "Echo" interweniuje.
Jest on wciąż przepełniony, a obok niego sodoma i gomora, fruwają śmieci, a unoszący się fetor zmusza lokatorów do zamykania okien. Znoszone są tam nie tyl-ko śmieci, ale i stare, połamane meble oraz różny sprzęt gospodarstwa domowego, a nawet dowożone odpady budowlane przez nieznanych osobników z całej War-szawy. Tak już było - ale kilkanaście lat temu. Dla zażegnania konfliktu zostały roz-stawione niewielkie pojemniki, które były zamykane przez grupę użytkowników i dozorcy nie musieli latać przez cały dzień z miotłami (czego obecnie i tak nie ro-bią). Czemu nie można wrócić do poprzednich, sprawdzonych rozwiązań?
- Postaramy się porozmawiać z mieszkańcami na ten temat i być może doj-dziemy do porozumienia. Wywóz śmieci z małych pojemników jest bardziej kosz-towny niż z jednego większego - mówi pracownik spółdzielni, który pragnie zacho-wać anonimowość.
Czy mieszkańcy byliby gotowi na podwyżkę opłat na rzecz większej liczby mniejszych koszy na śmieci? Czekamy na opinie pod nr telefonu 022 392-08-30.
APC