Bomba przy policji
23 września 2005
Mieszkaniec Legionowa znalazł podejrzaną reklamówkę. W środku było urządzenie do złudzenia przypominające bombę. Bez chwili wahania mężczyzna powiadomił policję. Miał całkiem niedaleko. Bomba leżała w krzakach koło Komendy Powiatowej Policji w Legionowie!
Typowa dłubanina
W południe wypadki potoczyły się już szybko. Miejsce zostało zabepieczone przez policję ochronnymi taśmami. Wstrzymano ruch pieszych, potem zamknięto dla ruchu samochodowego fragment ulicy Jagiellońskiej - od ul. Mickiewicza do ul. Krasińskiego. Odcięto prąd i gaz w okolicznych budynkach. Z Komendy Stołecznej Policji przyjechał specjalistyczny oddział saperski.- To nie był w żadnym stopniu profesjonalny ładunek. Typowa własna "dłuba-nina". Granat z czasów II wojny światowej z dorobionymi przewodami. Najprawdo-podobniej nie groził detonacją, pewnie zrobiony dla żartu - mówi Jacek Piątkowski. - Został umieszczony w specjalnej beczce do przewożenia materiałów wybucho-wych. Konwojowany przez pogotowie, radiowozy oraz straż pożarną na sygnale opuścił Legionowo. Prosto na poligon wojskowy w Zielonce, gdzie został zdetono-wany. Poszukiwania miłośnika domowej roboty bomb trwają.
cehadeiwu