Boernerowo bez dwudziestki

- Jestem mieszkanką osiedla Boernerowo. Od września zawieszono na rok linię tramwajową 20. W zamian nie dostaliśmy żadnej komunikacji zastępczej. Nasze osiedle zamieszkałe jest w głównej mierze przez ludzi w starszym wieku, chorych, mających problemy z poruszaniem się pieszo. Odległość do najbliższego środka komunikacji jest zbyt duża, by pokonać ją na piechotę. W tej części osiedla nie mamy sklepu, banku, przychodni czy apteki. Dla ludzi starszych przejście do najbliższego autobusu - Radiowa róg Kaliskiego - jest rzeczą uciążliwą, a dźwiganie zakupów wręcz niemożliwe. A przecież rozwiązanie jest proste. Wystarczy puścić tu komunikację zastępczą - mówi jedna z mieszkanek.

- Trudna sprawa, bo stan ulic nie pozwala na puszczenie komunikacji zastęp-czej tak, jakbyśmy sobie tego wszyscy życzyli... - mówi Marek Sieczkowski z Za-rządu Transportu Miejskiego. - Zgadza się, że rok to długo, ale komunikacja miej-ska w tym rejonie działa. Przyjrzymy się jeszcze raz wnikliwie, ale obiecać nic nie mogę. Chyba, że mieszkańcy podsuną jakieś rozwiązania, które nam umknęły.

Może warto spróbować? Sprawa oparła się również o bemowski ratusz, do któ-rego mieszkańcy wystosowali list z prośbą o pomoc. Zastępca burmistrza Bohdan Szułczyński napisał w tej sprawie do ZTM-u już w połowie sierpnia. Odpowiedzi do tej pory jednak nie uzyskał. Podobnie my żadnych konkretów i deklaracji ze strony ZTM nie otrzymaliśmy. Czas mija, a mieszkańcy Boernerowa są w bardzo trudnej sytuacji. Zbliża się zima, a to nie jest dobry okres na długie, mokre spacery dla osób starszych. Mamy nadzieję, że ZTM wpadnie jednak na jakiś pomysł i utworzy komunikację zastępczą. Do sprawy z pewnością powrócimy.

Agnieszka Pająk-Czech