REKLAMA

Legionowo

różne »

 

Biedronka się rozmnaża i zabija lokalny biznes

  17 września 2013

alt='Biedronka się rozmnaża i zabija lokalny biznes'

Kaufland, Biedronka, wkrótce też Lidl - niewielka Jabłonna przemienia się niemal w centrum handlowe. Markety rosną w siłę, a cierpią na tym lokalni przedsiębiorcy.

REKLAMA

O perypetiach związanych z budową Biedronki w Jabłonnie piszemy od wielu miesięcy. Okoliczni mieszkańcy nie zgadzali się na budowę marketu w centrum miejscowości. Finalnie ich protesty nie zdały się na nic. Sklep powstał, pomimo wielu skarg i odwołań.

Jak dziś, po niemal trzech tygodniach od otwarcia mieszkańcy oceniają korzyści i straty związane z jego istnieniem przy głównej ulicy? - Tanio, miła obsługa - to najczęstsze odpowiedzi na tak stawiane pytanie. Generalnie, nie narzekają. Niestety, nie wszystkich cieszy obecność Biedronki w Jabłonnie. Okazuje się, że market już po krótkim czasie funkcjonowania odebrał klientów z małych sklepów prowadzonych przez lokalnych przedsiębiorców. Teraz obawiają się jednego - bankructwa, które nadchodzi wielkimi krokami.

- Widzi pani jak wygląda mój dzień? Siedzę i czytam prasę. Jest pusto. Przez cały dzień sprzedają się np. cztery bochenki chleba. Sprzedaż drastycznie zmalała. Ludzie nie patrzą na to, że u nas sok jest pełnowartościowy, a w Biedronce zrobiony specjalnie dla tego dyskontu, więc chociaż wygląda podobnie, jest go odrobinę mniej i jest gorszej jakości. Jest tańszy i to przyciąga klientów. My cen bardziej już opuścić nie możemy - opowiada pani Jolanta, właścicielka sklepu "Pod daszkiem" przy Modlińskiej. W podobnej sytuacji jest kilku innych lokalnych przedsiębiorców, którzy od lat utrzymywali swoje rodziny z prowadzonych w Jabłonnie sklepików. Teraz z niepokojem czekają na dzień, kiedy będą musieli je zamknąć. - Na razie w Biedronce nie ma alkoholu. To nas ratuje. Lada dzień jednak zostanie on wprowadzony, bo koncesja już została wydana. Co wtedy? Nie wiem... Tuż przed emeryturą zostaniemy z niczym. Zmuszą nas do zamknięcia sklepu, podobnie jak ośmiu innych w okolicy - martwi się pani Jolanta podkreślając, że niedługo w Jabłonnie zostaną trzy sklepy, które będą w stanie się utrzymać: Kaufland, Biedronka i Lidl, który pojawi się już wkrótce. Markety całkowicie zdominują handel na terenie gminy, eliminując lokalnych przedsiębiorców.

Biedronka: dajemy pracę

Biedronek mamy w okolicach Legionowa już pięć, kolejna szykuje się w Domu Handlowym Maxim.

- Jest jeszcze druga strona medalu - otwarcie każdego kolejnego sklepu oznacza powstanie kilkunastu nowych miejsc pracy.

AS

Co mieszkańcy sądzą o nowym sklepie:

Pani Ola

Pani Ola z córeczką Natalią

Pani Iwona

Ja się cieszę, że jest Biedronka. Do tej pory jeździłam specjalnie do legionowskiej, żeby właśnie w tym sklepie kupić pieluchy dla córeczki, teraz mam blisko. Nie oznacza to jednak, że wszystkie zakupy robię w tym dyskoncie. Chleb i wiele innych rzeczy kupuję w małych sklepach.

Pani Iwona z synkiem Kubą
Mieszkańcy z okolicy protestowali, bo bali się bałaganu dookoła. Nie dziwię się im, jednak mi osobiście ten sklep jest zupełnie obojętny. Ani mi nie przeszkadza, ani też w niczym nie pomaga - od dawna wszystkie zakupy robię w Kauflandzie.

 

REKLAMA

Komentarze (7)

# Kamila

17.09.2013 09:49

To dlaczego sołtys , czy Starosta wydają zezwolenia na budowę marketów- dlaczego nie dba się o ludzi prowadzących własne interesy.Dlaczego mieszkańcy danych miejscowości nie BOJKOTUJĄ tych zezwoleń, a teraz "PŁACZ"

# set

17.09.2013 10:17

Dla starostwa wygląda sprawa następująco:
Sklepikarze - CIT od pieniędzy zarobionych dajmy na to wysokości 10 złotych od sklepu. Dziesięć sklepów da nam podatek 100 złotych.
Hipermarket - podatek od Cit, większy obrót większy wpływ dajmy na to z jednego mają 100 złotych czyli równo....
Jednak hipermarket płaci podatek gruntowy za większy teren, pokaż mi mały sklep który utrzymuje olbrzymi parking przed sklepem? i to jest różnica wpływu z małych i dużych sklepów.

 Daro

17.09.2013 22:32

Biedni są ci lokalni przedsiębiorcy. Tylko dlaczego to właśnie mieszkańcy np takiego Serocka domagali się od wielu lat budowy Biedronki mając dość lokalnego monopolu
Dlaczego w lokalnym sklepie kupiłem mleko kupione w Biedronce z doliczoną stosowną marżą, dlaczego uliczny sprzedawca kupuje kilkaset kilo bananów na promocji w Tesco i sprzedaje je dwukrotnie drożej w swoim sklepie. Takie sklepy niestety nie wytrzymają konkurencji
W swoim sklepie blisko domu mam doskonałe pieczywo z małej piekarni i dobre wędliny. Ceny też nie są wygórowane, to wszystko plus przemiła obsługa sprawia że w sklepie trzeba czekać w kolejce

REKLAMA

# ojtam, ojtam

18.09.2013 12:15

Ja się bardzo cieszę z Biedronki, też kupuję pieluszki dla maluszka. Dużo fajnych promocji np. ostatnio na mleczko dla dzieci. Bardzo duża przecena. Ponadto miła obsługa, nie ma gigantycznych kolejek, mimo niezbyt wielkiej powierzchni sklepu poruszam się swobodnie, nie ma ścisku i panuje spokój. Bułeczki często prosto z pieca, no i przyjemnie w okolicach wejścia. Nie ma Państwa naciągaczy na pieniążki z wózków i lokalnych pijaczków.

# Kris

18.09.2013 12:26

Co do lokalnyc małych sklepików to uważam że dobry sklepik z dobrym towarem wybroni się sam. Poza tym, dlaczego mam byc pozbawiona wyboru gdzie mam zrobić zakupy. Dwa lokalne sklepiki to zdecydowanie za mało. Lokalny sklepik zarabia na mnie, a nie martwi się o mnie że dla mnie u niego jest za drogo, a do L-wa za daleko by pójść bo 2-3 rzeczy. Nie oszukujmy się, mleko w sklepiku a markecie to przebitka ok. 0,50 gr/szt., kajzerka 0,20 gr/szt, masło, śmietana 0,50 - 1 zł/szt. To bardzo dużo. Z resztą ktoś tu dobrze napisał. Np. Kaufland wypusci promocję np. Coca Coli (4 szt/2l po 9 zł - co daje 2,20 za sztukę a potem za tą samą colę w sklepiku zapłacę 5 zł. Pomijam fakt, że w ogóle czasy PRL dawno poszły do lamusa. Ja np. nie kupuję w sklepach ubrań czy sprzętu RTV tylko w internecie. Mało że mogę zrezygnować z zakupu w ciągu 10 dni (prawo handlowe) to jeszcze oszczędzam naprawdę nie małe pieniądze.

# Marek30

21.09.2013 09:40

ja jestem za
serek u prywaciarza w małym sklepiku kosztował 1.4 zł pomimo ceny sugerowanej na opakowaniu 99 gr
w kauflandzie czy w biedronce cena była sugerowana.
To gdzie mam robić zakupy? oczywiście ze tam gdzie mnie nikt nie łąduje w chu..
Pojdę do kauflanda i biedronki.

REKLAMA

# Ada s

24.06.2014 10:03

Kolejny problem przedsiębiorców w Warszawie - zobacz http://kilometrowka.waw.pl/
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024