REKLAMA

Białołęka

samorząd »

 

Białołęka daleko w tyle. Czy obecny ustrój służy naszej dzielnicy?

  22 grudnia 2017

alt='Białołęka daleko w tyle. Czy obecny ustrój służy naszej dzielnicy?'
Białołęka kojarzy się głównie z więzieniem.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego liczba mieszkańców Białołęki na początku 2017 roku wynosiła 116 tys. Jeżeli doliczymy do tego kilkanaście tysięcy niezameldowanych, okaże się, że jest nas tyle, co w niektórych miastach wojewódzkich. Jak Białołęka prezentuje się na tle podobnych pod względem liczby ludności miast?

REKLAMA

Początkowo chciałem porównać naszą dzielnicę do Płocka. Przemawiały za tym podobna liczba mieszkańców (121 tys.), w miarę równa powierzchnia (Płock 88 km2, Białołęka 73 km2) oraz położenie w województwie mazowieckim. Takie porównanie byłoby jednak ułomne. Płock jest centralnym miastem w swoim regionie. Jest ośrodkiem, do którego codziennie przyjeżdżają mieszkańcy pobliskich miejscowości, a nie odwrotnie. Uznałem zatem, że lepszym miastem do porównania będą Tychy. Mieszka w nich 128 tys. osób, a powierzchnia wynosi 81 km2. Tychy należą do Górnośląskiego Związku Metropolitalnego, w którym żyje ponad 1,8 mln osób. Praca dla tysięcy tyszan jest w sąsiednich miastach.

Edukacja

Pierwszym aspektem, który porównałem była liczba liceów. Na Białołęce jak wiadomo wyboru nie ma. Można pójść do Herberta lub zdecydować się na dojeżdżanie do szkół zlokalizowanych w innych dzielnicach. Pod tym względem Tychy biją nas na głowę. Publicznych szkół ponadpodstawowych jest tam aż dziesięć.

Białołęka gorzej wypada również pod względem liczby szkół podstawowych. W naszej dzielnicy jest ich 17, w Tychach 24 (w tym jedna muzyczna i jedna dla dorosłych). To znacznie pogarsza komfort nauki. Przez zbyt małą liczbę placówek, nasi uczniowie zmuszeni są do chodzenia do szkoły na zmiany. Pod względem liczby żłobków również wypadamy gorzej. Mamy ich pięć, a Tychy 13. Liczbę przedszkoli trudno porównać, bo w Warszawie zadania publiczne z zakresu wychowania przedszkolnego realizuje wiele placówek niepublicznych.

Zapraszamy na zakupy

Komunikacja

Pod względem komunikacji sytuacja wygląda podobnie. Na Białołęce możemy korzystać z 32 linii autobusowych i sześciu tramwajowych, podczas gdy w Tychach z 36 połączeń autobusowych i sześciu trolejbusowych. Do centrum Warszawy możemy dojechać Szybką Koleją Miejską lub Kolejami Mazowieckimi, zaś tyszanie, chcąc dojechać do Katowic korzystają z Szybkiej Kolei Regionalnej.

REKLAMA

Kultura

Jak prezentuje się porównanie Białołęki z Tychami pod względem ośrodków kultury? Tu wypadamy zdecydowanie gorzej. Mieszkańcy naszego śląskiego odpowiednika uczęszczają do pięciu muzeów, pięciu teatrów i trzech kin. Na Białołęce niemal cała działalność kulturalna skupiona jest w BOK-u, w którym funkcjonuje jedno kino. Od niedawna możemy korzystać również z kina w Galerii Północnej.

REKLAMA

Opieka zdrowotna

Na Białołęce wciąż nie ma szpitala. Mimo że jesteśmy jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się dzielnic w Warszawie, w razie zagrożenia życia lub zdrowia musimy dojeżdżać do Szpitala Bródnowskiego lub Bielańskiego. Takiego problemu nie mają mieszkańcy Tych, którzy mogą korzystać ze Szpitala Miejskiego i Szpitala Wojewódzkiego. Nam pozostaje czekać na ukończenie Wielospecjalistycznej Przychodni ze Szpitalem Chirurgii Jednego Dnia przy ul. Przykoszarowej.

Piłka nożna

Na Białołęce młodzi piłkarze mogą trenować w kilku akademiach piłkarskich. Jedną z nich jest słynna Escola Varsovia. Tyszanie mogą nam tego pozazdrościć. Jeżeli chodzi jednak o piłkę seniorską, jesteśmy daleko w tyle. Ich GKS Tychy występuje w 1. lidze i posiada 15-tysięczny stadion. Nasze Escola Varsovia i Legion, występują odpowiednio w lidze okręgowej (szósta klasa rozgrywkowa) i A-Klasie (siódma klasa rozgrywkowa).

Skojarzenia

Każde miasto posiada swoją wizytówkę. Coś z czego jest znane i od razu kojarzy się z danym terenem. Dla większości czytelników jedyne skojarzenie z Tychami to zapewne Tyskie Browary Książęce. Nasza dzielnica niestety kojarzy się z więzieniem, elektrociepłownią Żerań lub oczyszczalnią ścieków Czajka. Warto to zmienić i wymyślić nowy, pozytywny symbol, którym Białołęka będzie mogła się pochwalić.

Winny ustrój?

Powyższe porównanie jest oczywiście tekstem publicystycznym. Nie ma sensu na jego podstawie wyciągać wniosków. W Tychach stale spada liczba mieszkańców, a na Białołęce w ciągu ostatnich sześciu lat zwiększyła się o 24 tys. Trudno jednak nie dostrzec, że obecny ustrój Warszawy hamuje rozwój dzielnic takich jak Białołęka. Centralizacja władzy powoduje, że o większości wydatków decydują radni miasta, z których część nigdy w naszej dzielnicy nie była.

Filip Pelc
radny dzielnicy Białołęka

 

REKLAMA

Komentarze (17)

# Mic

22.12.2017 20:21

W Tychach mają browar. My też chcemy!

# Owacje

25.12.2017 11:17

Co tu komentować ? Kolejny radny który odziedziczył stanowisko po tatusiu i nic nie potrafi załatwić. Zawód: syn. Jak tam idzie sprawa kanalizacji Białołęki ? Nie idzie. Jak tam idzie modernizacja dróg ? Nie idzie. To o jaki symbol chcemy się ubiegać kiedy infrastruktura przypomina nam wczesny PRL ? Mieszkania są w bloku nieogrzewanym i bez drogi dojazdowej, mięso na kartki ale jesteśmy socjalistyczną potęgą gospodarczą na świecie. Pomożecie ? Pomożemy.

# mtirala

27.12.2017 00:27

Szukać winnych gdzies indziej jest łatwo.
Spójrzymy tylko na jedną sprawę, która (mam nadzieję nie mylę się) w pełni leży w kompetencji gminy Białołęka - plany zagospodarowania przestrzennego. Tę kwestię władze gminy Białołęka kompletnie zawaliły. Powiedzmy sobie - wraz z naszymi radnymi. Niewiele jest gmin w Polsce tak bezmyślnie zabudowanych jak Białołęka.
Mogliście Panowie i Panie radni zrobić w tej sprawie bardzo dużo - zawaliliście na całej linii. Artykuł Pana Radnego odbieram jako z serii "co by tu jeszcze spieprzyć". Gdybyście mieli pełny wpływ na inne obszary, na pewno też byście je spieprzyli.
Wróćmy do planów zagospodarowania.
Białołęka może poszczycić się najbardziej bezmyślnie zaprojektowanym blokowiskiem w Polsce (os. Derby) - brak szkół z przyjaznym dojściem dzieci - szkoły są daleko od osiedla, brak sensownej drogi, którą mógłby jeździć autobus przegubowy, brak terenów zielonych.
Gmina, której duża część mieni się "Zieloną", w tej właśnie "zielonej" części nie ma żadnych ścieżek rowerowych, zarówno "tranzytowych" do jeziora Zegrzyńskiego, jak i lokalnych, które zachęciłyby mieszkańców ZB choć do częściowej rezygnacji z samochodów.
Gmina oddała z własne woli (nie tylko Agencja Rolna) olbrzymie tereny Kościołowi Katolickiemu, nawet kosztem szkół - wystarczy pojechać i zobaczyć szkołę na Kobiałce - maciupkie boisko, żadnej wolnej przetrzeni. Tuż obok - działka oddana KK. Dlatego też w Zielonej Białęce nie ma publicznych terenów zielonych.
Brakuje nie tylko dróg, ale i determinacji w ich budowie. Nowo-Kowalskiego (równoległa do Ostródzkiej) nigdy nie powstanie, bo przy obecnym kształcie zabudowy wzdłóż tej (planowanej) ulicy, budowa wywołałaby olbrzymie protesty.
Mnóstwo w Białołęce chaotycznej zabudowy - tu szeregowiec, obok kilka bloków z MdM, wokół pojedyńcze domy. Jak w kraju trzeciego świata.
To nie są kwestie, które wymagały w przeszłości wielkich pieniędzy. Wymagały wizji i konsekwencji w realizacji. Tego naszym radnym i władzom dzielnicy zabrakło.
W efekcie Zielona Białęka przeradza się w w brzydką i chaotycznie zabudowaną przestrzeń, gdzie nie ma miejsca dla pieszych i rowerzystów,
Nie przekonał mnie Pan radny Pelc.

REKLAMA

# mtirala

27.12.2017 09:26

Tak, wiem, że wzdłuż nie pisze się "wzdłóż". No ale tak napisałem. Piękny byk.

# ART

27.12.2017 09:27

Problemem są radni: bida na kredycie do końca życia za ciasne mieszkanko. Idealny kandydat dla developera który za kilka tysiączków załatwia sobie wszystkie pozwolenia, buduje szybko osiedle, niszczy przy tym okoliczne drogi ciężkim sprzętem i nikt mu nic nie jest w stanie zrobić. A potem modernizują za nasze pieniądze sfatygowaną Głębocką na odcinku 1.5 km za 49 mln złotych !!! I jeszcze idioci się tym szczycą.

# Kate

27.12.2017 20:41

A gdyby tak gmina pogonila do pracy dłużników alimentacyjnych DZIECI to by miała i na licea o na szpital i na kulturę..40% odzyskanych pieniędzy trafiloby do budżetu gminy

REKLAMA

# Płocczanin

28.12.2017 20:55

I dobrze, że nie porównywano z Płockiem.
To jeden wielki syf, powietrze na Białołęce to wręcz sanatorium.
Po 18 życie w mieście zamiera, strach z domu wyjść na mroczne ulice starego miasta. Zostaje tylko nocna inhalacja benzenem lub różnej maści związkami siarki.

# balonik

29.12.2017 11:10

Panie Pelc ale pan wie że takie medialne rozwolnienie tylko panu zaszkodzi? Wszystkie sprawy ktorymi sie pan radny nieporadny zajmuje leżą i kwiczą, PKP Płudy porażka, Choszczówka tak samo, budowa drog dramat, dziki dalej nie rozwiazany problem, nawet olali pana w budzecie obywatelskim i projektu nie zrealizowali.
Z czym do ludzi panie Pelc? Każdy głupi moze sie na fejsbuku lansować i nagrywać filmiki ale nikt na niego nie zagłosuje bo jest NIESKUTECZNY

# Wkurzony

29.12.2017 11:47

#mtirala napisał(a) 27.12.2017 00:27
Szukać winnych gdzies indziej jest łatwo.
Spójrzymy tylko na jedną sprawę, która (mam nadzieję nie mylę się) w pełni leży w kompetencji gminy Białołęka - plany zagospodarowania przestrzennego. Tę kwestię władze gminy Białołęka kompletnie zawaliły. Powiedzmy sobie - wraz z naszymi radnymi. Niewiele jest gmin w Polsce tak bezmyślnie zabudowanych jak Białołęka.
Dokładnie tak! A takich spraw, które mimo że nasze władze mają pełne kompetencje zostały zawalone jest mnóstwo. Nawet wydawałoby się bardzo drobne. Np. nasadzenia drzew. Ja mieszkam akurat w okolicy Ordonówny, ulicy zbudowanej kilkanaście lat temu, jednej z najgłówniejszych na Nowodworach. Projektujący ulicę przewidzieli nawet pasy zieleni, ale do tej pory tylko trawę tam widać, żadnych drzew nie sadzono. Syf po prostu. Podobnie Strumykowa w okolicy skrzyżowania z Ordonówny. K..a, co wy radni robicie. Co robi k...wa Pani Burmistrz i jej załoga. Niech Was diabli. Niechluje ostatnie jesteście.

REKLAMA

# ART

29.12.2017 15:04

Podam państwu taki szczegół: stacja Płudy, pod wiaduktem jest wolne miejsce, kawałek ziemi który można by było zaadoptować na miejsca parkingowe. PKP udostępnia grunt za free, gmina układa kostkę i wiesza kamery i "włala" : cywilizowane miejsce dla mieszkańców żeby pojechać do centrum kolejką a samochód postawić na czystym parkingu bez rozjeżdżania trawników. Kiedy tylko przejeżdżam samochodem to nie mogę uwierzyć, że do chwili obecnej nikt tego nie zrealizował. Ale jak mamy w gminie grupę ludzi z opcją "Nie-da-się" to czym się ekscytować i denerwować, w kolejnych wyborach nie głosować na nich i po krzyku.

# Sławomir

29.12.2017 15:37

#ART napisał(a) 29.12.2017 15:04
Podam państwu taki szczegół: stacja Płudy, pod wiaduktem jest wolne miejsce, kawałek ziemi który można by było zaadoptować na miejsca parkingowe. PKP udostępnia grunt za free, gmina układa kostkę i wiesza kamery i "włala" : cywilizowane miejsce dla mieszkańców żeby pojechać do centrum kolejką a samochód postawić na czystym parkingu bez rozjeżdżania trawników. Kiedy tylko przejeżdżam samochodem to nie mogę uwierzyć, że do chwili obecnej nikt tego nie zrealizował. Ale jak mamy w gminie grupę ludzi z opcją "Nie-da-się" to czym się ekscytować i denerwować, w kolejnych wyborach nie głosować na nich i po krzyku.

Dzielnica niewiele ma do gadania. To teren PKP wpisany w inwestycję "Modernizacja linii kolejowej Warszawa - Gdynia" finansowaną przez Unię. PKP boi się udostępnić teren dzielnicy, bo wg nich może to być zinterpretowane jako ingerencja przed upływem 5 lat w inwestycję współfinansowaną przez UE. Paranoja jest więc ogólnoeuropejska, a nie lokalna.

# ART

29.12.2017 15:53

stacja Płudy inwestycja 2011-2012 rok; w ciągu ostatniego 5-leci można było wdrożyć papierologię urzędniczą i po upływie tego okresu znikomym wysiłkiem finansowym otworzyć parking. I teraz pytam czy w ogóle temat był/jest wałkowany czy potwierdza się moja wersja "Nie-da-się", umysłowa mielizna czy jeden zwój mózgowy więcej od kury żeby nie nas*ać tam gdzie się stoi ???

REKLAMA

# Ale

29.12.2017 16:05

Wałkowany wielokrotnie

# ART

29.12.2017 16:12

#Ale napisał(a) 29.12.2017 16:05
Wałkowany wielokrotnie
skoro wielokrotnie wałkowany to zapytam bezczelnie : kiedy realizacja ?
Ale echo poszło...

# Dred

31.12.2017 12:28

Do #ART: Strzał w dziesiątkę. Radni często zachowują się jak usłużni idioci - za byle kotleta pozwalają deweloperom na urban sprawl, zamiast wymagać na nich konieczność partycypacji w kosztach niezbędnej infrastruktury. Kiedy słyszę za jakie śmieszne "koraliki" kupowane są głosy radnych, to ciśnie mi się jedno na usta - GAWNOJEDY, jak mawiają Rosjanie. Więcej szacunku do siebie trzeba mieć, tylko w ten sposób można to będzie naprawić.

REKLAMA

# Mieszkaniec SzG

03.01.2018 11:18

Popieram głos "#mitrala". Os. Derby jest przykładem nieudolności radnych i włodarzy dzielnicy, którzy sprawiają wrażenie, że nigdy nie byli na terenach którymi zarządzają. Szczytem wszystkiego są wciśnięte budynki miedzy osiedlami Derby 15 i Derby 8 - powstają na wodzie i zasłaniają widok mieszkańcom tych osiedli.
Dla otarcia łez zaproponowano mieszkańcom osiedla Derby 15 rekompensatę finansową za zabranie części działki na tę wątpliwej jakości budowę.
Jest to skandal!

# ART

03.01.2018 13:21

Z innej beczki: wzdłuż ulicy Zdziarskiej za domem weselnym są rowy od kilku tygodni woda w nich stoi a żeby było weselej to już jej poziom równa się z jezdnią. I co? I nic...
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni