Będzie spokojniej na Drzeworytników?
7 listopada 2011
Rozpędzone auta i motocykle na ulicy Drzeworytników są prawdziwą zmorą mieszkańców.
- Chcemy tylko, by dzielnica zadbała o nasze bezpieczeństwo, czy to dużo? - pytają czytelnicy.
- Czasami aż strach wychodzić na ulicę, a przejście na jej drugą stronę to niekiedy igranie ze śmiercią - mówią patetycznie mieszkańcy ul. Drzeworytników. Kierowcy nie przestrzegają tu żadnych przepisów, a w szczególności ograniczeń prędkości.
Pomysł na spowolnienie ruchu
Mieszkańcy chcą spowolnienia ruchu i wiedzą, jak to zrobić. Zdając sobie sprawę, że montaż progów zwalniających w tym miejscu jest mało prawdopodobny, dążą do zmiany organizacji ruchu na skrzyżowaniu Drzeworytników z Puszczy Solskiej.
Na skrzyżowaniu Drzeworytników z Puszczy Solskiej można by zrobić skrzyżowanie równorzędne - podpowiada czytelnik.
Jest to ulica, która wyprowadza ruch z dużego osiedla bloków. - Można by tu zrobić skrzyżowanie równorzędne. Kierowcy, zmuszeni do ustąpienia pierwszeństwa pojazdom jadącym z prawej strony, musieliby zwolnić - mówi pan Roman. Realizacja ich pomysłu jest uzależniona od decyzji dzielnicy, która zarządza obiema drogami.
Zajmą się sprawą, tylko kiedy?
Urzędnicy obiecują, że zajmą się sprawą. - W najbliższym czasie planujemy zlecić opracowanie raportu, który pozwoli kompleksowo podejść do kwestii organizacji i bezpieczeństwa ruchu w tym rejonie - mówi wiceburmistrz Krzysztof Zygrzak. Raport dotyczyłby całego kwartału ulic: Połczyńska, Lazurowa, Człuchowska, Powstańców Śląskich. - Jego wyniki wskażą nam możliwe rozwiązania oraz koszty wdrożenia poszczególnych wariantów - dodaje Krzysztof Zygrzak.Zanim jednak opracowanie powstanie, dzielnica chce podjąć działania doraźne. - Zwrócimy się do policji o częstsze kontrole na tych ulicach - obiecuje wiceburmistrz.
Maciej Kamiński
