Bazarek zostanie na Trockiej? Burmistrz: siadamy do rozmów
10 lutego 2016
Ostatnia sesja rady dzielnicy poświęcona sprawie bazarku przy Trockiej - jak można się było spodziewać - nie przyniosła ostatecznych rozstrzygnięć, ale dała kupcom cień nadziei na... pozostanie przy Trockiej. Czy to realne?
Kupcy z Trockiej zostaną na Trockiej?
Pojawiła się mianowicie szansa na porozumienie między dzielnicą i Spółdzielnią RSM Praga w kwestii awaryjnego zlokalizowania bazaru na pustym placu przy gimnazjum między Trocką a Zamiejską. Tę lokalizację kupcy od dawna wskazywali jako najdogodniejszą, właściwie odkąd tylko wiadomo było, że bazar trzeba będzie na czas budowy stacji metra przenieść. Władze odpowiadały, że teren ten nie wchodzi jednak w rachubę, bo jego własność jest przedmiotem sporu między miastem a spółdzielnią. Gdy więc kupcy stracili już nadzieję, pojawiła się szansa na to, że będą mogli pozostać w pobliżu Trockiej.
Kiedy na Fantazyjną?
Nie wiadomo tylko na jak długo, bo ma być to lokalizacja awaryjna, do czasu, gdy uda się przygotować bazar na Fantazyjnej. Kiedy to z kolei nastąpi... też nie wiadomo. Wciąż nie udało się przekonać protestujących przeciwników lokalizacji bazaru na Fantazyjnej do zmiany stanowiska. Władze obiecywały przygotowanie kolejnej - ósmej już wersji projektu zagospodarowania placu targowego zgodnie z sugestiami protestujących. Ci jednak zapowiadali, że nie wycofają złożonych skarg, argumentując, że wąskie uliczki Zacisza zakorkują się do reszty, a bazar utrudni okolicznym mieszkańcom codzienne życie. Skargi musi zatem rozstrzygnąć Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Kiedy to zrobi? Ponownie - nie wiadomo. Istnieje jednak spore ryzyko, że może nie zdążyć przed terminem przymusowej wyprowadzki kupców z targowiska na Trockiej. Stąd właśnie pomysł, by tymczasowo przenieść bazar na Zamiejską, a dopiero stamtąd na Fantazyjną, gdzie na razie nic nie można budować. Trwają jedynie prace ziemne nad uzbrojeniem terenu. Burmistrz Targówka Sławomir Antonik zapewnia, że nie zostawi kupców bez miejsca do handlu: - Czekamy na rozstrzygnięcia SKO. Jesteśmy dobrej myśli, że jednak zdąży z rozpatrzeniem protestów. Poza tym intensywnie pracujemy nad koncepcją awaryjną, czyli tymczasową przeprowadzką na plac przy Zamiejskiej. Wobec deklaracji współpracy ze strony spółdzielni, właśnie siadamy do rozmów - podkreśla.
Prowizorka konieczna?
Pytanie nasuwa się samo: czy aby nie za dużo tych przeprowadzek? Pusty plac przy Zamiejskiej wydaje się dla targowiska rzeczywiście najlepszą lokalizacją, przede wszystkim najbliższą tej obecnej. Jeśli więc uda się dogadać ze spółdzielnią co do przeprowadzenia tam bazaru na kilka miesięcy, to dlaczego nie na trzy lata, czyli na czas budowy stacji?
(wk)