Batalia o Biedronkę w Aninie. Inwestor nie odpuszcza

Kiedy niespełna rok temu gruchnęła wiadomość o planach budowy marketu Biedronka u zbiegu ulic Wydawniczej i II Poprzecznej, w Aninie zawrzało. Mieszkańcy podzielili się na zwolenników tanich zakupów i przeciwników zwiększonego ruchu i hałasu. To spokojna okolica jednorodzinnych domów. Nie po się tu budowaliśmy, żeby teraz, po latach, mieć za oknami hałas i smród spalin - mówi czytelniczka.

- To spokojna okolica jednorodzinnych domów. Nie po się tu budowaliśmy, żeby teraz, po latach, mieć za oknami hałas i smród spalin. Przez ten jeden sklep cała okolica zmieni swój charakter - podkreśla czytelniczka i dodaje, że z Biedronki cieszą się głównie mieszkańcy, którzy nie mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie. - Nocne dostawy do sklepów, spaliny, hałas nie tylko z silników licznych samochodów, ale też z chłodni. No i beton w miejscu, gdzie jeszcze teraz jest zieleń: to nasza perspektywa. Nietrudno przewidzieć, jak bardzo spadnie też wartość naszych nieruchomości - mówi.

Dyskusja na temat sklepu rozgorzała też na naszym forum.

- Do międzyleskiego Lidla czy gocławskiego Reala jest spory dystans. Warto byłoby mieć w tej okolicy możliwość tańszych zakupów. Miejsce wydaje się dobre, zbytniej uciążliwości dla okolicznych mieszkańców raczej nie będzie, a jeśli już - to niewielka dla dwóch, trzech rodzin. Wjazd dla dostawców i parking dla klientów można usytuować od strony ul. Wydawniczej (gdzie i tak już jest spory ruch), co jeszcze zminimalizuje tę uciążliwość. Po jednej stronie Wydawniczej jest teren "kolejowy", po stronie - gdzie miałaby stanąć Biedronka - rzadka zabudowa - napisał Wawerszczak". Bardzo szybko odpowiedziała mu "Aninianka": - Proponuję, aby ta osoba zamieszkała przy ul. II Poprzecznej lub Hertza i życzę miłych snów przy otwartych oknach latem, jak również zaparkowanych samochodów pod bramą. (...) Po co kolejny taki sklep w tej okolicy? Chyba wystarczy, że jest już w Międzylesiu, Marysinie, Radości i w kilkuset miejscach na terenie Warszawy - pisze czytelniczka.

Biedronka walczy

Dyskusje na temat sklepu trwają, wciąż jednak nie wiadomo czy on powstanie. Jeronimo Martins - właściciel sieci Biedronka - wystąpił o pozwolenie na budowę, jednak dotychczas go nie otrzymał.

- Po raz drugi została wydana odmowa pozwolenia na budowę i zatwierdzenia projektu budowlanego dla obiektu handlowego. Sprawa po odwołaniu jest rozpatrywana przez wojewodę mazowieckiego. Na tym obszarze obowiązuje plan zagospodarowania dopuszczający realizację funkcji usługowych, ale o uciążliwości niewykraczającej poza teren działki - tłumaczy Konrad Rajca z urzędu dzielnicy.

Inwestor nie ustępuje i próbuje wszelkich możliwych dróg prawnych, aby sklep jednak wybudować.

- Postępowanie w tej sprawie jeszcze się nie zakończyło. Konieczne było przeprowadzenie dodatkowej procedury wyjaśniającej, w związku z czym nie jest jeszcze znany termin wydania ostatecznej decyzji - poinformowało nas biuro prasowe wojewody mazowieckiego.

AS