Basen na Piaskach się oddala. "Wyjątkowy pech"
9 listopada 2016
Opóźnia się budowa basenu na Piaskach. W listopadzie ma zostać rozstrzygnięty kolejny przetarg na wykonawcę.
Wszystko wskazuje na to, że z planowanego kompleksu basenów na legionowskim osiedlu Piaski będziemy mogli skorzystać najwcześniej w 2018 roku. Pierwotne plany, dawno już zresztą nieaktualne, zakładały termin zakończenia budowy w grudniu 2016, później ten termin został przesunięty na wakacje 2017 roku, ale i ten termin okazał się zbyt optymistyczny. Wszystko dlatego, że basen na Piaskach ma wyjątkowego wręcz pecha do przetargów i stąd kolejne opóźnienia.
15 miesięcy na budowę
Zaczęło się od projektu. Pierwszy przetarg na jego wykonanie ogłoszony został w listopadzie 2014 roku, po czym w styczniu 2015 roku unieważniony z powodu błędu w zamówieniu. W lutym 2015 urząd ogłosił więc kolejny przetarg i unieważnił go na początku maja, tym razem z powodu niespełnienia przez oferentów warunków zamówienia. Gdy za trzecim razem udało się wreszcie wyłonić projektanta, a ten projekt wykonał, wydawało się że teraz już pójdzie z górki. W czerwcu tego roku ogłoszony został przetarg na wykonawcę. Ale już w połowie lipca został unieważniony. Tym razem dlatego, że wszystkie cztery złożone oferty przekraczały kwotę, którą ratusz zamierzał na budowę przeznaczyć, czyli 12 mln zł. Najniższy koszt budowy zaproponował warszawski "Za-Bud" - 17,5 mln zł. "Etatowy" wykonawca legionowskich inwestycji, czyli "Skanska" wycenił koszt budowy basenu na 23 mln zł.
Wobec tego w końcu października rozpisany został kolejny przetarg, na warunkach technicznych identycznych jak poprzedni, z tą różnicą, że do puli na budowę dołożono 6 mln. Termin składania ofert upłynął 14 listopada, rozstrzygnięcie przetargu ma nastąpić do końca miesiąca. Gdyby się to udało, wykonawca będzie miał 15 miesięcy od dnia podpisania umowy na wykonanie wszystkich prac budowlanych.
Zbieg okoliczności
Wygląda zatem na to, że z zaplanowanych atrakcji - pływalni, basenu rekreacyjnego, brodziku dla dzieci, jacuzzi, zjeżdżalni gejzerów i innych bajerów - skorzystać będzie można najwcześniej w połowie 2018 roku, czyli... akurat przed kolejnymi wyborami samorządowymi. To się staje powoli naszą legionowską tradycją, że duże "flagowe" inwestycje obiecywane przed jednymi wyborami, udaje się skończyć w sam raz przed kolejnymi. Cóż, taki oto zbieg okoliczności.
(wk)